Czy podawać witaminę D

W taką pogodę, jeśli dziecko skończyło właśnie rok i od 2 tygodni jest na mm. Wypija połowę zalecanej na opakowaniu dawki, ale oczywiście w ciągu dnia je również nabiał.

tak, zaleca się podawanie do 3 roku zycia

Teraz to nawet i dorośli mają niedobory witaminy D. Według najnowszych zalecen witaminę powinno podawać się do 18 roku życia i to nie tą dawkę "standardową" tj. 400j.m. Teraz podaje się wiekszą.

Mi lekarz powiedział ze teraz podaje się nawet do 18 r. zycia. W miesiącach gdzie jest dużo słońca czyli tak od kwietnia do lipca powiedział mi że można już nie podawac.

W okresie jesienno -zimowych jest większe zapotrzebowanie na witaminę D i powinno się ją dodatkowo przyjmować. Znalazłam fajny preparat Vita D w aerozolu i mam zamiar podawać nawet w lato dziecku , tylko w mniejszej dawce.

Naprawde myślicie że wit D trzeba podawac nawet kilkulatkowi?? Może najpierw lepiej zbadac jej poziom niż podawać w ciemno

Stuknięte jesteście. Moja pediatra stanowczo powiedziała, że nie należy dziecka tym faszerować ponad to, co dziecko spożywa w mm + ekspozycja na słońce wiosną i latem. Do tego, jeśli podajesz np tran, w którym też jest jej dużo - jest to absolutnie wystarczająca dawka.

Nie wiem czy bym ryzykowała dawanie tranu noworodkowi. Co lekarz to opinia, ja dawałam Vita D bo naiwnie myślałam, ze starczy go w promieniach słonecznych, pierwsze dziecko to ignorowałam pocenie się główki i to, że ciemiączko nie chciało się zrosnąć. Dobrze, że są badania kontrolne stawów biodrowych bo diagnoza brzmiała: niedobory witamin y D i ryzyko krzywicy. Lekarz zalecił podawać D, kupiłam Vita D i podaję większą dawkę , jednak trzęsę się czy to się nie odbije na zdrowiu dziecka. Dziewczyny nie ryzykujcie , pytajcie pediatry i równie badania na ilość witaminy w organizmie dziecka bo za naszą głupotę to ono będzie cierpiało.

Witamina D odgrywa bardzo ważną rolę w organizmie, a jej niedobory mogą być fatalne w skutkach, nie kombinuj. Ważne, by nie przedawkować. Dorosłym też zaleca się suplementację w okresie jesienno - zimowym. A jak super podnosi odporność! Byle nie przedawkować.

Ja bym raczej z mm zrezygnowała niż z witaminy D. I z tranu, który jest zanieczyszczony.

Jakoś tran mi się kojarzy z czymś niesmacznym, może dlatego, że to wspomnienia z dzieciństwa. Dobrze robisz, że nie rezygnujesz z podawania witaminy D . Co do przedawkowania...ile trzeba byłoby wziąć jej żeby przedawkować? Co do pediatry to ciekawe czy swojemu dziecku nie podawał? Każdy sam decyduje czy podawać czy nie, mój mi zalecił podawać Vita D . Słuchajcie ja tak sobie myślę co z tymi nastolatkami co momentalnie rosną? Mojej koleżanki córka w okresie dojrzewania przez szybki wzrost odwapniły się zęby. 15 , a wszystkie zęby do leczenia, masakra.