nienawidzę swojego męża

przed godziną pokłóciłam się z nim, a właściwie to on krzyczał ( ja bawiłam się spokojnie z dziećmi) a na koniec mnie obwinił za awanturę. schowałam mu kluczyki od samochodów aby nie mógł nigdzie jechać dopóki dzieci nie pójdą spać. jestem tydzień po operacji i nie wolno mi dziecka dźwigać a on zapragnął wyjść już teraz(ma głupie hobby). wrzeszczał okropnie. starsze dziecko z nerwów brzuch rozbolał ale to mu nie przeszkadzało. powiedział że samochody i tak nie są moje. no właśnie wreszcie to powiedział co myśli (nie widnieję w dowodach). tu nic nie jest moje poza dziećmi. nienawidzę go. zabrał mi dowód, wszystkie pieniądze z portfela i wszystkie odłożone i zaczął mnie szantażować jak ja teraz sobie poradzę. oddałam kluczyki. na koniec ucałował dzieci i powiedział że są dla niego najważniejsze. zakłamany sukinsyn. gdyby nie dzieci zostawiłabym go z miejsca. ale on tak łatwo mi ich nie odda. zapowiedziałam mu że przestaję mu gotować i prać. nienawidzę go. nie kocham go już. wyjście za mąż za niego to mój największy błąd jaki popełniłam. jednego nie żałuję - moich dzieci, są dla mnie najważniejsze.

nno nie mow, ze przed dziecmi nie nadawal Ci negatywnych sygnałow.....

no właśnie nie. wszystko zmieniło się kiedy przyjęto go do pzł

Wcześnie nie był taki chamski?

a co to takiego?

a właściwie wcześniej, zaraz po urodzeniu się pierwszego dziecka. zawsze było: mamo ponoś, wykąp. on wolał wyjścia z kolegami. teraz koledzy na bok poszli, a las lepszy!

Nie wiem po co o tym piszesz.Kogo to obchodzi? Widocznie nie jest tak zle skoro masz dwoje dzieci.

ja też mojego nienawidzę tyran emocjonalny i egoista liczy się tylko co on chce i kiedy chce wylicza każdy wydany grosz, ile palę, ilę solę, że jestem złą matką (bo chciałam w sobotę trochę posprzątać bez plączących się u nogi jęczących maluchów i poprosiłam go by się nimi zajął), że źle odłożone nożyczki, że on nie umie ich znaleźć, ciągle się czepia, zero czułości, dobrego słowa, wiecznie mu coś nie pasuje, strzela fochy, nadyma się jak balon, obraża, nie odzywa się po kilka dni a jak coś powie to tylko szpila w serce, aby dokuczyć, dzieci zlewa, nie reaguje na prośby, nie słucha co do niego mówią, nie lubi się z nimi bawić, ale oczywiście w swoich oczach widzi siebie jako cudownego ciepłego ojca nienawidzę go z całego serca

Nie wiem po co o tym piszesz.Kogo to obchodzi? Na pewno był taki od początku! Teraz do kogo kierujesz swoje żale????

ile masz lat? jakie jest jego hobby?

jaki był powód jego krzyków?i o co chodzi z tym lasem.

Wolę być sama z moim dzieckiem niż z facetem psycholem! Też miałam podobnie...tyran psychiczny, ekonomiczny i zdarzało się, że fizyczny tfuuuuu

Dziewczyny to jak Wy tych mezow wybieralyscie?nie pojmuje!

pzł to polski zwiazek łowiecki

Polski Związek Łowiecki. nie był dopóki nie zaczęłam się buntować. potrafi mieć debet na koncie a na benzynę to ma. i to nie jest wyjście raz na jakiś czas... ma tydzień urlopu i codziennie do lasu. nie ma dla nas czasu, dla dzieci (zabawę z nimi). wiecznie płacze że pieniędzy nie ma a to jego hobby wcale tanie nie jest. potrafił odłożyć 7 tys na gnata i 10 na auto. że nie wspomnę jak skąpił wtedy na wszystko, na dzieci. wiecznie sama siedzę z dziećmi w domu, jego nigdy nie ma. brakuje mi tej czułości męża co kiedyś ale chyba już nie będę potrafiła się do niego nawet przytulić. już mu nie raz powiedziałam że zrobił się z niego cham. ciągle mi i córce dogryza. mądrzy się jak może a nie ma bladego pojęcia o niektórych rzeczach. to już nie ten sam człowiek co kiedyś. niestety.

Za pozno na zal ,to nic Ci nie da pomyśl dlaczego tak sie dzieje ? Zacznij winy szukac w sobie .

jezeli jest ci tak zle to odejdz od niego. przeciez polskie sady w 90% przypadkow opieke powierzaja matce. no chyba ze jestes z nim dla kasy. ajezeli tak to nie siedz na forum i nie szczekaj na niego.

gość Nie wiem po co o tym piszesz.Kogo to obchodzi? Na pewno był taki od początku! Teraz do kogo kierujesz swoje żale???? xxx nie wiem po co to czytasz skoro cię w oczy razi i cię nie obchodzi może piszę po to by to wykrzyczeć? bo mi źle? ... czy kiedyś taki był??? nie był inny kilka rzeczy w jego życiu przykrych dla niego spowodowało że wyżywa się na mnie, jest strasznie sfrustrowany

współczuję, wierzę, że znajdziesz kogoś, jest dużo facetów rozwodników itp. niestety związki to nie bajka :(

Dlatego ja mam kochanka !

coz ... tez bym byla na jego miejscu sfrustrowana gdybym miala za zone taka debilke. jezeli jest taki straszny to odejdz, a skoro z nim jestes to najwyrazniej nie zaslugujesz na nikogo lepszego

dla kasy? wnosi w budżet domowy 1500zł minus 300 dojazd do pracy. więc dla jakiej kasy. po co piszę? bo muszę się wyżalić i wyrzucić to z siebie! nie mogę odejść, już pisałam dlaczego, ale powiedziałam mu że jak dzieci się usamodzielnią to odejdę od niego. tylko to jeszcze hoho sporo lat.

ja nie mam czasu na kochanka dzieci praca zawodowa i dom wypełniają całą moją dobę, 7 dni/tydz

Hobby takie jak łowiectwo to niestety hobby,ktore wymaga nie tylko czasu ale i pieniedzy....wiem co pisze.Moj maz byl w trakcie strazu w kole łowieckim kiedy go poznalam.Ale wtedy mial lat 25,teraz czas zamiast w lesie woli spedzac z rodzina tj.ze mna i z dwojka naszych dzieci.Z kolei jego kuzynowi nigdy sie to hobby nie znudzilo i tez woli polowania i las od rodziny.

coz ... tez bym byla na jego miejscu sfrustrowana gdybym miala za zone taka debilke. jezeli jest taki straszny to odejdz, a skoro z nim jestes to najwyrazniej nie zaslugujesz na nikogo lepszego xx zlewam to co piszesz na mój temat

Współczuje facetowi niezrównoważonej żony. Ograniczasz go tylko i skracasz życie. :P

jak zarabia to i wydaje na hobby.podejrzewam że ty nic nie zarabiasz tylko doisz jelenia.i wiecznie ci tej kasy mało.a twoja wypowiedź sugeruje że to ty rozpoczęłaś awanturę.

tyle chamstwa, przykrych i obraźliwych słów które usłyszałam od niego i to jeszcze przy dzieciach to aż mi się odechciewa nawet jakiegoś kochanka. bez urazy jeśli są tu jacyś faceci ale ja już nie wierzę w żadnego mężczyznę jako partnera z którym mogłabym być szczęśliwa, stworzyć wspaniały związek.

pfff, to go postraszylas:p. sorry, ale nie zaluje takich kobiet jak ty, ani troche. teraz odpowiedzialnosc za swoje zycie zrzucasz na dzieci? zenada.

Wiesz co sie dzieje po polowaniach ? Sodoma i gomora . Wstrętni ludzie ...zabijaja a potem sie cieszą ze jolonka trafił skurczybyk jeden z drugim :-(