Zaniedbany facet, brak podniecenia...

Postanowiłam wyżalić się na forum, bo już nawet nie mam siły o tym gadać z moim facetem. Może ktoś mi coś poradzi... Jestem z moim chłopakiem od 2 lat on mieszkał spory kawałek ode mnie, w innym miescie więc widywaliśmy się tylko w weekendy i wtedy było wszystko super, ciągnęło mnie do niego, dbał o siebie etc. W czerwcu przeprowadziłam się do niego i no i się zaczęło... Jako, że on pracuje w domu to często cały dzień chodzi w gaciach, potrafi się totalnie nie dbać o higienę, a ja już nie mam siły mu tego wypominać cały czas, w dodatku przestał dbać o swój wygląd i ciało. Cały czas je jakieś świństwa, jak proponuje mu coś zrowszego do jedzenia to wybrzydza i cały czas żre dosłownie jak świnia... Przestał mnie pociągać, jak myśle o seksie z nim to aż mi niedobrze. Ale jak to mówią miłość jest ślepa, nie chce go zostawiać bo jest dobrym facetem, zawsze moge na niego liczyć. Jednak totalnie już mnie nie pociąga, do tego stopnia że zaczynam flirtować z innymi facetami,a nie chce go zdradzać bo nie wytrzymałabym tego psychicznie... Jak go podejść, żeby to w końcu zrozumiał? Bo on chyba nie bierze mnie na serio jak mówie mu, że coś jest nie tak.