Zwiazalem sie z dziewczyna, bo podobala mi sie jej matka

Dawno temu, upatrzylem sobie pewna kobietke 36 letnia, fajna czarnulka, biust to raczki, dlugie nogi i samotna. Miala 17 letnia corke, tez ladna, slodka buzka ale plaska jak deska. Zaczalem sie spotykac z ta corka, byla dziewica, ale powoli wprowadzalem ja w swiat doroslosci, ale jej nie rozdziewiczylem. Zalezalo mi na jej matce. Chyba jej zaimponowalem, bowiem opowiadalem jej, ze studiuje, zaczynalem pracowac mialem juz pewne wizje rozwoju. Zawsze mnie zapraszala na kawe, gdy jej corka byla jeszcze w szkole. Duzo rozmawialismy, opowiadala mi jak ja maz zostawil, a ona nie potrafi sie jakos zwiazac. Zaczalem ciagnac temat, ze kazda kobieta tez potrzebuje lozkowych uniesien, ze jest mloda, atrakcyjna kobieta, ze na pewno wszystko sie ulozy. Zapytala sie wtedy czy aby na pewno jestem z jej corka bo ja kocham, czy zalezy mi na czym innym. Serce mi zabilo, ale wale prosto z mostu i powiedzialem, ze lubie dojrzale i zadbane kobiety... do powrotu corki zostaly 2 godziny, ona troche skrepowana, ale zaczela mnie dotykac i zaszeptala do ucha "czy pomozesz przypomniec kobiecie jak to miec fiuta w cipce?"... i poszlo, ciuchy lezaly od kuchni, po przedpokoj az do pokoju goscinnego. Mialem takie dymanie, ze hej. Zalewalem forme jak chcialem, miala tez wspanialy smak cipki. Kiedys jej corka nas nakryla... chyba sie poklocily, ale mimo mojego rozstania z nia i tak pukalem jej matke. Przerwala to, gdy miala podejrzenie ciazy ze mna (raz sie zabezpieczala raz nie) i kontakt sie urwal. Po latach wiem, ze ciazy nie byla, poznala faceta, a dzis nawet jjuz "dzien dobry" nie mowi... Mial ktos jakies przygody z takimi mamusiami?

swietnie nastepnym razem zwiaz sie z drzewem bo spodobaja ci sie jego liscie

Dobre. :D

Ja mialam piekna przygode, troche przypadkowo. Bylam u chlopaka, ktory akurat tego dnia wezwala go matka bo jej sie auto popsulo. Zostalam w jego domu z ojcem chlopaka, ktory popijal piwko przy meczu i nie mogl pomoc swojej zonie. Zachcialo mi sie siku i udalam sie do lazienki, weszlam bez pukania, a on wlasnie wtedy stal z ptakiem na wierzchu. Nie wiem co mnie opetalo, otwarly mi sie usta oczy wielkie jakbym pierwszy raz penisa zobaczyla. Wzielam do reki i zaczelam poruszac, facet w szoku ale nie protestowal. Przelecial mnie na pralce i usiadlam w pokoju mojego chlopaka, jak wrocil to pytal czy cos sie stalo, bo mialam taka ucieszona minke :D Po tym razie rozpoczal sie chory romans, jego ojciec po mnie przyjezdzal, pieprzyl mnie na masce, nie raz bylo tak, ze kochalam sie z chlopakiem, a w cipce mialam jeszcze nasienie jego ojca...

...taki cyc do raczki :)