on chce czestych stosunkow

To jest mniej wiecej tak - jak jestem wypoczeta, zrelaksowana to mam ogromna ochote na seks. glownie w soboty, niedziele i srody bo nie mam wtedy zajec ze studentami ani wlasnych zaliczen. wtedy jest super, mozemy przez pare godzin z lozka nie wychodzic. ale jak przychodze do domu po paru godzinach, musze sprawdzic kolokwia, napisac publikacje i sie pouczyc to wieczorem jestem zmeczona. on mowi ze on robil to samo i tez jest zmeczony ale seks to relaks i odpoczynek....

Tak po prostu powiedziec mu ze przez 2 tygodnie nie bedziemy sie kochac???

Dzisiaj fajnie sie nam kochalo. Bylam wypoczeta, mialam dobry humor. problem w tym ze jutro bede padnieta a on napalony...

zastąp swoją pochwę sztuczną, nawet nie rozróżni. Kilka kropel KY dla poślizgu i jazda aż do bólu.

cyt. ...Dzisiaj fajnie sie nam kochalo... Jakim prawem mieszacie pojęcia i nazywacie kopulację kochaniem. Trochę uświadomienia: każda miłość prowadzi so seksu, ale nie każdy seks do miłości, proste? Kopulacja jest kopulacją, inaczej zwierzęcą chucią a nie kochaniem, kumacie kopulantki/kopulanci?

Mamusia mówi, że ja nie rosnę i nowej sukienki nie chce mi dać A ja już rosnę 15. wiosnę i pod staniczkiem dobrze mi znać. Miałam kochanka ulubionego, który przynosił mi róży ukochany kwiat Raz w łóżku leżę już rozebrana, on chwycił mocno za me kolana I szepnął w ucho ach kocham Cię, i tak zasnęłam w jego objęciach , a kiedy skończył nie mam pojęcia, bo wtedy nie bolało nic. A gdy minęło dziewięć miesięcy, mały bękarcik przyszedł na świat. Takiej miłości nie chcę znać więcej, bo taką miłość niech trafi szlag.