Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irytuje mnie to

Kobieta nie poczuwa się do płacenia na spotkaniach, zero klasy...

Polecane posty

Gość gość
Ale bardzo dobrze ze o tym pisze!!! Może dzięki temu niektóre laski pokroju jego towarzyszki, obudzą się i spojrzą na drugą stronę medalu.... jeśli choć jeden facet na kolejnym spotkaniu mile się zaskoczy propozycją pokrycia połowy rachunku , to już warto było założyć ten temat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, ze jak facet przepycha sie przede mna w drzwiach to cos nie halo. Ale jak juz kilka raz widzialam jak facet latal wokol samochodu zeby panience drzwi otworzyc, to padlam :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy, jamais, never żaden facet nie kazał mi płacić lub dokładać sie do rachunku. Ale ja z golodupcami nigdy sie nie zadaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytuje mnie to
Myślałem, że może się coś zmieni z czasem, ale dalej tak samo. Nie wiem czy ona tak jest wychowana czy nie myśli. Mi byłoby wstyd jeśli ktoś by za mnie non stop płacił. Trochę taktu, inicjatywy, a nie pierdu pierdu, głowa w drugą stronę albo ucieczka do toalety jak kelner przyniesie rachunek. To żenujące zachowanie. Podstawowe zasady ludzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole uczciwe d***** niz takie klamliwe pasozyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytuje mnie to
Nie chcę jej bronić, ale czasem mam wrażenie jakby była głupiutką dziewczynką, tylko włosy nie pasują, bo rude. Nie ogarnia tematu kobieta. Może tak ją nauczyli jej byli, ale ja na to nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety chca sponsora a facec***artnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań w końcu p*******ć, ze mamy inne czasy to weź sie chłopie za nowoczesną babę a nie za starodawną i przestań p*******ć w kółko to samo jakbym ja miała latać wokół faceta na początku związku to chyba musiałoby mnie pogiąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytuje mnie to
Widzę, też nie płacisz za siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja: "A to nie masz rąk, by wziąć telefon i przekręcić"? a po tym tekście juz byś mnie wiecej nie widział i ... myslisz się... płace zawsze za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będziesz starsza i samotna to będziesz latać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014-04-06 15:02:11 [zgłoś do usunięcia] gość Nigdy, jamais, never żaden facet nie kazał mi płacić lub dokładać sie do rachunku. Ale ja z golodupcami nigdy sie nie zadaje oczko.gif ------------------------------ widocznie to ty dostajesz kase za towarzystwo:-D Przydaloby się niektórym poczytanie podrecznikow o dobrym wychowaniu, które nie maja wiele wspólnego z równouprawnieniem czy tzw obecnymi czasami, tylko KULTURA, która jest ponadczasowa. Niestety, mlodziez jest wyedukowana na necie, na schamieniu, które ogarnia oraz większe obszary zycia. No i mamy co mamy;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam miałam taką sytuację z młodzieńczych lat że chłopak zaprosił mnie do kawiarni, a ja wtedy nie miałam pieniędzy (uczyłam się, rodzicom także się nie przelewało) ....podobał mi się bardzo, więc nie odmówiłam...wygrzebałam w domu jakieś drobniaki i wyliczyłam że wystarczy mi na colę.... gdy zapytał czego się napiję poprosiłam tylko o napój i nic więcej (znając swój budżet) , suma sumarum on zapłacił za moją colę, mimo że upierałam się by zapłacić,no ale tak sobie myślę że już od młodych lat miałam jakieś swoje zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że najlepiej będzię jak ta dziewczyna pogoni cię w cholerę lub dasz jej spokój i znajdzie sobie porządnego mężczyznę. Ja sobie nie wyobrażam chodzić na randki i płacić za nie, to facet jak jest prawdziwym mężczyzną powinien to robić. Może ona nie ma pieniędzy, nie pomyślałeś o tym mądralo? Byłam na wielu randkach i nigdy facet nie czekał na mój ruch przy rachunku, bo z takim burakiem więcej bym się nie umówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kobieta chce by za nia placic to ma byc kura domowa i robic wszystkoo sama w domu oraz ma byyc prywatna d***** dla partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i przestańcie też p*******ć w kółko o równopurawnieniu, bo wycieracie sobie gęby terminem którego nie rozumiecie widocznie równopurawnienie będzie wtedy kiedy wy zaczniecie rodzić, a my pracować na platformach wiertniczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz jakas niedouczona kobietka zaczyna z rodzeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym słuchajcie ja też nigdy nie spotkałam sie z tym, zeby facet kazał mi płacić,a le moze dlatgeo, ze spotykałam sie a facetami z klasą, a nie skąpymi, zapyziałymi, niedorobionymi facecikami, którzy siedzą na kafe i tyle z ich męskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 15:15 a może czekał na Twój ruch?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porządnego czyli frajera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorze.. jak dla mnie to 10 spotkań to jednak początek znajomości. Sytuacja która sie wydarzyła to dopiero 10 spotkanie a mówisz że do tej pory przymykałeś oczy, czyli co, już na początku miałeś problem z płaceniem? Nic do ciebie nie mam ale będe szczera. co to ma znaczyć ze kobieta "która sie do ciebie klei" "beton" i te określenia? . . . Jako kobieta uważam że koleżanka wyczuła klimat. na pewno zauważyła twoje rozterki nad rachunkiem i tym bardziej nie proponuje płacenia bo co to za zachowanie?? może wcale nie bawiła się tak dobrze jak myślisz. Ona jest jedną nogą poza tym "związkiem " i może cię sprawdza. dziwne że chodzicie w takie drogie miejsca skoro cię nie stać. niemogłeś zaproponować randki w takim miejscu żeby cie było stać? Ja czasem płace za siebie ale gdy widzę że facet na początku znajomości robiłby takie akcje jak wzdychanie nad paragonem to nie dołożyłabym sie ani grosza. przemyśl swoej zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty jesteś niedouczony kretynie a każdy dusigrosz i tak zostanie sam, więc duście te swoje marne grosiki przy jajach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież to normalne że facet nie zażąda by kobieta zapłaciła... co nie znaczy że nie może sama ruszyć mózgownicą i zaproponować. A jeśli nie ma pieniędzy to niech zamówi sobie tylko zwykłą kawę , a nie takie ewidentne naciąganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idac z wami na randke czulbym sie jak z dziewka na ktora musze wydac kase naszczescie otaczaja mnie prawdziwe kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na wielu randkach i nigdy facet nie czekał na mój ruch przy rachunku, bo z takim burakiem więcej bym się nie umówiła. ------------------------------------------------- Tez chodze na randki i nie wyobrażam sobie, zebym miała nie zaproponować, ze ja zaplace np. za kolejna kawe. mam być odebrana przez faceta, jak glupia pipa , która oczekuje ze napije się kawy, herbaty czy tez zje obiad za friko??? Oczywiście, ze facet na poziomie zapłaci na spotkaniu rachunek, ale byłoby mi głupio gdyby to się powtarzalo wielokrotnie, bo wynikałoby z tego, ze spotykam się z nim aby się napic i nazrec . Nawet nie chodzi o kase, ale o to, aby nie wyglupiac sie się w takich banalnych kwestiach : stać mnie, aby za siebie i za niego zaplacic, nie potrzebuje niczyjej laski. Poznaje faceta od strony kultury, czy potrafi otworzyć przed mna drzwi, czy umie zostawić napiwek kelnerowi, czy czeka aby za niego zaplacic..( bo i tacy sa). Rownouprawnienie nie dotyczy podstawowych kanonow kultury. Mezczyzna nadal zostaje męzczyzna, chyba , ze jest zyciowa c***a:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytuje mnie to
Powtarzam po raz ostatni do nadskakiwaczy, rodzących matek i innych hejterów: NIE CHODZI O KASĘ, BO JĄ MAM I NIE MAM PROBLEMÓW Z TYM. CHODZI O ZACHOWANIE, TAKT, KLASĘ, GŁUPI TEKST "ILE SIĘ DORZUCIĆ, TO TERAZ JA ZAPŁACĘ, TY PŁACIŁEŚ OSTATNIO ITP, ITD". Ona nie ma kasy? Nie jestem wróżbitą, mówi się takie sprawy. Jestem wobec niej mega szczery i jeszcze tylko ten temat mnie drażni, ale czuję, że go wdrożę i powiem co o tym myślę. Capito?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ma się starać i zdobywać kobiete... ok! ale czy formą "sprawdzenia" go ma być ilość wydanych na nią pieniędzy???? Czy nie może to być zerwany na łące kwiat?, napisany własnoręcznie liścik miłosny?, zrobienie własnoręcznie kolacji?.... I druga sprawa. Co niby kobieta w takim razie ma wnieść do związku oprócz tego że po prostu JEST ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze proponowalam, ze zaplace za siebie . Bardzo czesto placilam. Nie wyobrazam sie nie odezwac i czekac, az ktos za mnie zaplaci. Mam tez znajome, ktore maja takie same podejscie jak i ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jako kobieta uważam że koleżanka wyczuła klimat. na pewno zauważyła twoje rozterki nad rachunkiem i tym bardziej nie proponuje płacenia bo co to za zachowanie?? może wcale nie bawiła się tak dobrze jak myślisz. Ona jest jedną nogą poza tym "związkiem " i może cię sprawdza. dziwne że chodzicie w takie drogie miejsca skoro cię nie stać. niemogłeś zaproponować randki w takim miejscu żeby cie było stać? Ja czasem płace za siebie ale gdy widzę że facet na początku znajomości robiłby takie akcje jak wzdychanie nad paragonem to nie dołożyłabym sie ani grosza. przemyśl swoej zachowanie." x Pamiętaj autorze, kobieta jest jak dziecko, nigdy nie jest winna. :D Tu masz przykład, fakt, ze nie płaci za siebie to też Twoja wina :D Nie zabawiłes dostatecznie księżniczki i smiesz nie byc zadowolony, że musisz płacic. Pewnie nawet seksu nie było :D. Pogon to s****wo autorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
irytuje mnie to Gościu klasa i kultura wymaga tego żeby facet płacił. Ja na miejscu tej laski gdybym widziała twoje rozterki przy paragonie dawno bym cię pogoniła w cholerę. Mówisz że nie jesteś gołodupcem to nie rozumiem o co ci chodzi? Czuł byś się męsko gdyby kobieta płaciła lub się dokładała do rachunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×