Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jak sie ma juz dziecko to stac was

Polecane posty

Gość gość

na nowe szmatki i kosmetyki co miesiac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od zarobkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak stac mnie. Czesto kupuje ciuchy sobie, wychodzi srednio raz na tydzien jakas szmatka. Kosmetyki tez kupuje wedlug potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy tak mąż 2600 i 1300 ja 1800 wynajmujemy jeszcze mieszkanie 1600 i nasze opłaty kredyt na mieszkanie 700 opłaty w mieszkaniu 400 opłaty w domu 300-600 raty za kosiarke 250 zycie 800 sporo nam idzie na prywatnych lekarzy bo maz do neurologa a ja kardiolog a teraz latamy i sie badamy bo nie moge zajsc w ciaze i pewnie wylądujemy w jakims invimedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stać. Chociaż przyznam że raczej kupuję w outletach - lubię dobrą jakość ale także dobrą cenę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać, choć nie zawsze kupuję, jak i wcześniej nie zawsze kupowałam. Jakbym miała poświęcać dla dziecka swój dotychczasowy standard życia to bym dziecka nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciuchów nigdy dużo nie kupowałam, kosmetyków też, za to lubiłam kupować dużo drobiazgów do domu i biżuterii, teraz owszem mniej wszystkich tych rzeczy kupuję, ale głównie dlatego że nie mam czasu latać po sklepach i wyprzedażach a nie ze względów finansowych, choć faktycznie kasy zostaje trochę mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stac. Wlasnie szykuje sie na zakupy. Ale ja ciuchow co miesiac nie kupuje,tylko wieksza ilosc 2-3razy do roku. Ide na zakupy typowo ciuchowe i szaleje;) nie zauwazylam by dziecko obciazylo nasz budzet. Ma rok dopiero wiec pewnie jeszcze odczujemy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych wydatków nalezy doliczyc jeszcze to ze remontujemy dom i odkładamy kazy grosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie stac, gorzej z czasem i ogolnym stanem psychicznym, chodze niedospana, wiec nie chce mi sie biegac po sklepach :) wszystko zalezy, jak juz dobrze zostalo wspomniane, od budzetu... my mamy dwoje dzieci, na najmlodsza wydajemy w sumie tylko na pampki, jest piersiowa, do tego zupki robie jej sama - za ok 25 zl mam zapas zup na caly miesiac (mroze), starsze dziecko to troche wiekszy wydatek, bo dochodza ciuchy ale bez szaly, jak podliczam to wychodzi ok 1500 - 2000 rocznie wydatkow ubraniowych na starsza czyli usredniajac zalozmy 150 zl miesiecznie + przedszkole 300 ale maz dostaje zwrot z pracy i wychodzi za przedszkole tez 150-200 miesiecznie, wiec jak widzisz to nie jest jakas szalenie wielka kwota ;) oczywiscie dochodza jakies ekstrasy typu prezenty, "mamo kup mi to!" wiec mysle ze kwoty 600 zl miesiecznie na obie corki specjalnie nie przekraczamy i wliczam tu wszystkie wydatki ktore ich dotycza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać, Wszystko zależy od zorganizowania oraz od możliwości, jak jest m-c słabszy to się nie kupuje, wiadomo, ale nie ma tak, że wogóle nie mozna sobie pozwolić, też zależy czy nie ma pilniejszych wydatków np. na lekarza, coś pójdzie w domu czy w samochodzie, wtedy bez ciuchów i kosmetyków da się obejść i żeby cię pocieszyć to w tej chwili tylko mąż nas utrzymuje i nie zarabia nawet tych kilku tysięcy, są lepsze czasy i gorsze, ale tak jak pisałam, kwestia organizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać nas. Uwielbiam zakupy ciuchowe, non stop cos kupuje, czasami tego juz nie kontroluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy dobrą sytuację, więc niby mnie stać. Nie ma się jednak co łudzić, że dzieci nie kosztują. Jeśli dziecko nie dostanie się do publicznego przedszkola, to ok. 700 zł trzeba wydać na prywatne. Dodatkowe zajęcia dziecka typu basen, łyżwy, szkoła muzyczna czy język obcy to kolejne kilkaset złotych miesięczie. Wakacje - jeśli lecicie samolotem, to dodatkowy koszt biletu dla dziecka. Ubrania - dzieci co sezon potrzebują nowych, miesięcznie na jedno dziecko wydaję ok. 300 zł. Buty kupuję w Ecco, więc sandały ok. 200 zł, zimowe ok. 350 zł. Jeśli dzieci jest więcej, to odpowiednio trzeba tę kwotę pomnożyć. Oczywiście nikt nie każe wysyłać na dodatkowe zajęcia i kupować drogich rzeczy, więc te koszty można odliczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem, po prostu nie pojmuję, jak można wydawać na ubrania i kupować nowe co miesiąc. Na niczym mi nie zbywa, nie wyglądam na zaniedbaną, a kupuję jedną sztukę nowego ubrania średnio na 3-4 m-ce, i to wliczając bieliznę. Więcej po prostu mi nie trzeba, ale fakt że kupuje rzeczy które mi służą, nie jakieś głupoty które trzeba wyrzucić po 5 praniach, albo co "wyjdą z mody" za rok. Wydatki te są dla mnie marginalne. Gdybym kupowała choćby jedno ubranie co miesiąc, po 2 latach musiałabym chyba dokupić szafę. A kosmetyki? 1 lub 2 na miesiąc, na zasadzie kończy się szampon to kupuję, kończy się tusz to kupuję, kończy się szminka to kupuję nową. Przez to nie mam w domu śmieci, ledwo napoczętych kosmetyków, rzeczy przeterminowanych. Jak się dobrze dobierze kolory i kupuje z głową, wystarczy jeden porządny podkład, ze dwie szminki, 1 lub 2 kolory cieni, tusz itp. Kupuję raczej drogie kosmetyki ale to też nie jakis wyadtek w skali roku. Tak więc oczywiście - mając dziecko nadal mnie na to stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie wiele kobiet wydaje na te szmatki bez opamiętania, bez planu itp. pod tym względem można brać przykład z faceta który jak potrzebuje spodni to po prostu idzie do 1 sklepu i w ciągu 20 minut kupuje spodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać. Policja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×