Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

grube dziewczyny czy na was też wywierają taką presję

Polecane posty

Gość gość
''doprowadźcie swoją psychikę do ładu, a potem ciężką pracą dojdziecie do świetnej sylwetki.'' A gdzie tam, jak sie doprowadzi psychike do ladu, to nawet ciezkiej pracy nie potrzeba! Najwyzej jesli komus, jak tobie, zalezy na wygladzie atlety (ja akurat wole chudzielcow ;) ), ale wiekszosc grubasek bylaby zadowolona ze zdrowego bmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te chude uważają ze są pępkiem swiata a że grubi nie mają prawa zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te chude uważają ze są pępkiem swiata a że grubi nie mają prawa zyc *** Nieprawda. Część chudych na pewno ale i część grubych tak myśli. Jak można tak ludzi szufladkować ze względu na wagę?! Masz coś nie tak z głową? Radzę przestać wszędzie dopatrywać się przytyków bo często coś zabrzmi niefortunnie ale wcale nie miało być złośliwe. Nie można być tak bardzo przewrażliwionym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Tak bo Ty wiesz co ktoś miał na myśli... Ludzie nie każdego interesuje Wasz wygląd, nie jesteście pępkiem świata i nie wszystko kręci się wokół Was. Szczupły może przytyć, może mu się jego figura nie podobać - pogódźcie się z tym.'' Ty jestes przewrazliwiona, dziewczyna opisywala glupie zachowania jakiejs kolezanki, a ty sie oburzasz, jakby ci ktos zabranial dbac o sylwetke. Troche dystansu, dziewczyno, zrozum, ze chuda dziewczyna jeczaca ze jest gruba wyglada smiesznie i irytujaco. Co nie znaczy, ze kiedy szczupla dziewczyna przytyje kilogram, nie ma prawa starac sie go zrzucic. Gdybym zaczela jeczec, ze jestem niska bo mam tylko 177 cm wzrostu, wysmialabys mnie, bo obiektywnie nie jestem niska, tak jak kobieta wazaca 47 kg nie jest gruba. Owszem, kazdy ma prawo do wlasnych odczuc, ale sa granice i niektore zachowania sa nie na miejscu i swiadcza o problemie (albo tylko zlosliwosci czy braku taktu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli masz typ budowy jabłko i NAPRAWDĘ się nie obżerasz, nie jesz słodyczy, pizzy, fast foodow i tego typu rzeczy, nie jadasz tak że np cały dzień nic a wieczorem uczta, jeśli tych rzeczy faktycznie nie robisz - to przebadaj się pod kątem: - chorób tarczycy - PCOS - zespołu/choroby Cushinga - zespołu metabolicznego - insulinooporności idź do dobrego endokrynologa i tyle. na docinki nic nie poradzisz. mi moja rodzina (wszyscy grubi) docinają bo "nie chcą żebym skończyła jak oni". A ja mam właśnie problemy hormonalne, źle leczone przez co przytyłam kilka lat temu 35kg. Ostatnio schudłam 15 i nagle wszyscy stali się milsi, ale już się przyzwyczaili i znowu docinają. Ważę 85kg teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Nieprawda. Część chudych na pewno ale i część grubych tak myśli. Jak można tak ludzi szufladkować ze względu na wagę?! Masz coś nie tak z głową?' Tu sie zgadzam calkowicie, ale widzisz, glupi ludzie maja to do siebie, ze generalizuja: jestem gruba i obrazil mnie ktos chudy = chudzi nie szanuja grubych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. jem wszystko pizze ,slodycze ale sie nie obrzeram i tyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaasdsdasdasdsda
"A gdzie tam, jak sie doprowadzi psychike do ladu, to nawet ciezkiej pracy nie potrzeba! Najwyzej jesli komus, jak tobie, zalezy na wygladzie atlety (ja akurat wole chudzielcow oczko.gif ), ale wiekszosc grubasek bylaby zadowolona ze zdrowego bmi." Ktoś wcześniej pisał o kompulsywnym pożeraniu kalorii, to nie jest zdrowe, tak jak powtórzę, alkoholizm, narkomania, uzależnienie od masturbacji i niewiem nałogowego uprawiania kwiatków rabatkowych. Jak ktoś jest gruby i się akceptuje z tym i nie widzi problemu to ok, popieram taką osobę, ale tutaj piszące osoby raczej się nie akceptują z tą wagą. Zlikwidować należy przyczynę, dlaczego piszecie że tyjecie? A bo może, koleżanka krzywo spojrzała, a ja wku...wiona znalazłam się blisko lodówki? Skoro nie akceptujecie tego stanu to rozwiążcie problem który was do tego stanu doprowadza ( zaznaczam że nie do wszystkich kieruje te słowa, nie czytałem każdego wpisu ) Za cholerę nigdy nie słyszałem o takim przypadku żeby się odchudzać a paradoksalnie tyć:D Gdzieś coś jest nie tak. Cieszę się że wolisz chudzielców:D Jak to fajnie że ludzie mają zróżnicowane gusta. Ja siebie akceptuje takim jakim jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z*********j ćwiczyć, a nie sobie diety wymyślasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''na docinki nic nie poradzisz. mi moja rodzina (wszyscy grubi) docinają bo "nie chcą żebym skończyła jak oni". '' To dokladnie jak w mojej rodzinie! Jakie to smieszne, gdy 130-kilogramowa ciotka dogryza mi, bo nosze rozmiar 42 :) A ja podejrzewam, ze oni dlatego sa grubi wlasnie, ze tak ciagle sobie nawzajem docinaja, maja takie negatywne podejscie i potem pewnie zajadaja smutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Ja siebie akceptuje takim jakim jestem'' Ty siebie akceptujesz takiego, jakim sie zrobiles ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka tak jak na początku, mnie się czepiają i chudzi i szczupli i nie mysle ze chudy i dlatego sie czepia tylko ze zlosliwy i nietolerancyjny i wtracajacy sie , ostatnio czepial sie wujek ktory kiedys też był bardzo gruby, mnie chodzi a tą presje a nie nawet o czepianie sie, jestem jaka jestem a wszędzie komentarze, dobre rady, udawane troski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozniej wrzuce te linki o zdrowym odzywianiu, musze je najpierw wyszperac na mailu a na razie jestem w pracy. Mysle ze chude osoby nie sa pepkiem swiata I niekoniecznie wszystkie tak uwazaja, niektore owszem tak sie zachowuja ale to wynika z tego ze nigdy nie mialy problemow z waga. Z perspektywy osoby chudej (45kg) pozniej grubej (69kg) a teraz w miare szczuplej (54kg) moge smialo napisac ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Chudy grubego nie zrozumie dopoki sam nie przytyje do momentu kiedy nie panuje nad waga, kiedy sie stara panowac ale nie daje rady, kiedy rzuca sie na 15sta diete cud ktora I tak prowadzi do jojo wiec na pocieszenie wcina kolejne pudelko ptasiego mleczka zeby sie poczuc jak w raju :-P Ja jestem w stanie zrozumiec osoby z nadwaga mniejsza lub wieksza, jednak nie jestem w stanie ani zrozumiec ani zaakceptowac lenistwa. W pracy jest sporo lasek ktore non stop testuja nowe tabletki odchudzajace, nowe zupki instant 0%, albo licza punkty z Weight Watchers wciagajac kanapke z bialym chlebem tostowym I zagryzajac chipsami. Raz zapytalam jedna z nich czy chodzi na silownie albo czy gotuje sobie w domu, bo moglaby wtedy kontrolowac to co wklada do garnka, to powiedziala mi ze nie ma czasu ani na jedno ani na drugie. Wiem ze jest singlielka, mieszka z kolezanka I jedyne co robi w domu to oglada TV I siedzi na fb. Nie gotuje bo jej sie nie chce - kupuje gotowe dietetyczne smieci w proszku I codziennie na stolowce placze ze waga stoi chociaz ona tak sie stara :-P I dla takich lasek wlasnie trudno mi znalezc zrozumienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka mam ładną buzię, chyba ludzie też raczej mnie lubia, chce schudnąć ale gdyby nie ta presja otoczenia docinki, spojrzenia to chyba nawet zaakceptowałabym siebie , a tak to po takich dobrych radach mam mega doła ,trace wiare w to ze jeszcze schudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauwazcie tez, ze swiat sprzyja tyciu, na kazdym kroku ktos probuje nas utuczyc. Ile kasy wpakowuje sie w marketing, czyli sztuczki obliczone na wpieranie nam, ze potrzebujemy czegos, co nie ma zadnej wartosci odzywczej i w dodatku niszczy nasze zdrowie. Czy to dziwne, ze tyle osob przegrywa ze sztabem specjalistow od reklamy? Teraz promuje sie sukces, a co za tym idzie ludzie maja tendencje winic ofiare. Jesli ktos nie ma na tyle sily, by sie oprzec - sam jest sobie winien, ale nikt nie pomysli o tym, ile razy taki czlowiek jest wystawiony na pokuse, ile dziennie widzi reklam zachwalajacych to bezwartosciowe, za to uzalezniajace jedzenie. I obawiam sie, ze to idzie dalej, potem takie osoby jak autorka mowia 'no mam jakies problemy z hormonami, ale nie zwalam tego na hormony, zaczynam diete', i w taki sposob, by nie dostac latki nieudacznika usprawiedliwiajacego sie zdrowiem zamiast wziac sie za siebie, spycha badania hormonalne na dalszy plan. Bo przeciez najwazniejsza jest dieta, bo trzeba ciezko pracowac i walczyc, by schudnac, a nie szukac drogi na skroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stuff przypomniało mi się kiedyś byłam super laską, potem trochę przytylam , od 3 lat zaczelam juz tak tyc ze dobiłam do 107 kg kiedyś dawno jak widziałam grubą nastolatke ,dziewczyne to nieraz też myslałam o boże jak mozna sie tak zapuscic, tylko ze ja nigdy nie dokuczałam ,komantowalam dogryzalam, ot tak sobie nawet niezlosciwie pomyslalam ,,,,i co i dzis doopa mi urosla do 107 , tak ze to kazdemu madremu moze sie zdazyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 12;49 pisze jako gosc i może nie wiadomo co napisałam ja autorka, pozniej pisze ze mam skierowanie do endokrynologa bo taki hormon za duzy wyszedl, ze sie lecze na insulinozaleznosc,,ze wizyta za połtora roku ze prywatnie szukam, ze sie odchudzalam meridia ze pozniej mialam troche kompulsow, to wszystko powoduje nie tylko tycie ale rozne zaburzenia metabolizmu, koło sie zamyka i tak w kółko cięzko z tego wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że powinnaś olać gadanie rodziny i po prostu przytakiwać i nie dawać się zwariować - bo nie masz jak im ust zamknąć. A co do wagi, która faktycznie jest wysoka to nie bawić się w żadne jutuby i ziemniaki tylko pójść do porządnego dietetyka, który zleci potrzebne badania i pomoże ustalić optymalną dietę na której nie będziesz głodna. Poproś męża o wsparcie, skoro mówisz że chciałby żebyś była szczuplejsza to nie odmówi - może jakaś wspólna aktywność fizyczna w weekendy z dziećmi, brak słodyczy i tuczących rzeczy w domu, rozsądne święta (idzie wielkanoc, to trudny moment dla dietujących).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko , polecam Ci blog Malgosi . Wpisz w wyszukiwarke quchenne - inspiracje. Moim zdfaniem najlepszy blog o odzywianiu ever. Bez glodzenia sie , ze smacznym i pozywnym jedzeniem. W sam raz dla Ciebie. Ja schudlam ze 104kg na 80. Bez glodzenia sie!!! Jestem najedzona , szczupla i szczesliwa . Nawert pozwalam sobie na slodycze , oczywiscie wlasnej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i przestańcie tak demonizować ziemniaki. same w sobie nie są tuczące, są wręcz zdrowe (chyba że ktoś musi jeść zgodnie z niskim IG, tj. autorka przy jej insulinooporności). "ziemniaki tuczą" bo zwykle je się je z sosem albo smażone. Same w sobie są zdrowym warzywem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaasdsdasdasdsda
"Ty siebie akceptujesz takiego, jakim sie zrobiles" No słuchaj, ludzie dążą do tego czego pragną:D Byłem chudy, jestem teraz zbudowany, i z tym mi dobrze, ja się cieszę z sukcesów ludzi jak czegoś chcą i to osiągają:D Teraz trochę filozofa:D Życie ludzkie polega na ciągłym doskonaleniu się, nie tylko ciała, ale i ducha, moralności, widzę w sobie mnóstwo wad ale sukcesywnie staram się to zmieniać:D Co miałby robić człowiek jakby do czegoś nie dążył? Sorry mi kebab, tv i piwsko do szczęścia nie jest potrzebne:D Patrzę dalej. A jak komuś to wystarcza to jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka nie mam diety lekarz nic nie mowił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko , polecam Ci blog Malgosi . Wpisz w wyszukiwarke quchenne - inspiracje. Moim zdfaniem najlepszy blog o odzywianiu ever. Bez glodzenia sie , ze smacznym i pozywnym jedzeniem. W sam raz dla Ciebie. Ja schudlam ze 104kg na 80. Bez glodzenia sie!!! Jestem najedzona , szczupla i szczesliwa . Nawert pozwalam sobie na slodycze , oczywiscie wlasnej roboty. *** A ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja autorka mam 165

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dsaasdsdasdasdsda, ale tez nie mozna dac sie zwariowac, mnie zeby cierpna, jak widze ludzi, ktorzy nie robia nic dla przyjemnosci, wszystko musi miec cel wyokiej rangi, prowadzic do udoskonalenia. Jak sie cieszyc zyciem, kiedy ciagle myslisz o przyszlosci, ciagle do czegos dazysz? To moje filozofowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do goscia ktory napisal >>> Zauwazcie tez, ze swiat sprzyja tyciu... Masz absolutna racje. Swiat sprzyja tyciu, co druga reklama to zarcie a co kolejna to lek ktory pomaga zwalczac objawy tego zarcia. Ale z drugiej strony kazdy ma prawo wyboru czy kupi mrozona pizze na weekend czy tez sam sobie upiecze wlasna. Nie chodzi o to zeby zyc na kielkach ale zeby zdawac sobie sprawe ze to co kupujemy w plastikowych woreczkach, pudeleczkach z kolorowymi naklejkami I opisem 'tylko 80 kalorii' to tani smiec ktory ktos wyprodukowal na odpadkach z innych produktow (np syrop glukozowo-fruktozowy wszechobecny w jogurtach, slodyczach, nawet glupim kechupie) a teraz chce zbic na tym kase. I teraz zadajmy sobie to samo pytanie? Czy chce zjesc tego smacznego smiecia zeby concern np kraft foods zarobil na tym batoniku, a kolejny concern GlaxoSmithKline zarobil na lekach ktore dostane zeby mnie po tym batoniku leczyc? A rownie dobrze mozna kupic make, warzywa, ser I zrobic pizze w domu. Albo kupic suszone owoce, platki owsiane I miod I zrobic wlasna granole na sniadanie. Tylko ze to wszystko zabiera nam czas, a czas to pieniadz wiec w ostatecznym rozrachunku wybieramy gotowa pizze z obcietymi kaloriami oraz granole z fit laska na pudelku I idziemy do domu rozgrzeszajac sie 'bo przeciez wszyscy to kupuja I reklama leci na kazdym kanale wiec to musi byc OK'. Media oglupiaja nas reklamami bo maja z tego kase, a my mamy z tego jedno wielkie G.... Jedynym wyjsciem jest po prostu robic swoje I plynac pod prad - bo tylko zywe ryby plyna pod prad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha autorko dołącz na facebooku do grupy "insulinooporność - grupa wsparcia" - polecam bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj moja kolezanka nie mogla zyc bez slodyczy, no wiec postanowiła ze do kazdego niewielkiego posilku zje cos slodkiego ;cukierek kawaleczek loda ciasta ,więć schudła bo jadla naprawde malo a to ze zjadla cos sloodkiego nie powodowało ze rzucała sięna jedzeniesłodkiego, spróbuj schudła coś 20 kg. w ciągu roku i juz nie musi miec tyle tego slodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Ale z drugiej strony kazdy ma prawo wyboru czy kupi mrozona pizze na weekend czy tez sam sobie upiecze wlasna.'' Moj ulubiony prezenter radiowy mowi tak: wybor dopiero wtedy bedzie wolny, kiedy ktos wlozy tyle samo wysilku w zachecenie cie do zjedzenia jablka, ile wysilku wklada sie w zachecanie cie do coli i fast foodow. A ile racji masz z tym plynieciem pod prad... Bo przeciez ''jak mozna nie jesc chleba?'', ''no wez zjedz ciasto, specjalnie upieklam!'', ''przeciez jeden raz ci nie zaszkodzi'', ze juz nie wspomne o oczach jak piec zlotych kiedy mowie komus, ze nie jem miesa ;) Moja znajoma kiedys miala problemy z grzybica organizmu, opowiadala nam, ze jedzac slodkie rzeczy czula bardzo kwasny smak w ustach, a kolezanki czestowaly ja cukierkami ze slowami ''no zjedz, przeciez to tylko chwila i ten kwasny smak zniknie'' :O Trudno jest sie odzywiac zdrowo i byc normalnym czlowiekiem, bo to, co jest powszechnie uwazane za normalne jedzenie jest w duzej mierze niezdrowe i bezwartosciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak u grubych kobiet, dziewczyn wygląda sex, autorko jak u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×