Do tych co ośmieszają matki karmiące nie używające dezodorantów i innej chemii

Tak żeście wyśmiewały i szydziły z pogardą traktowały kobiety karmiące stroniące od używania kosmetyków czy nie farbujące włosów. Takie byłyście mądre. Najmądrzejsze a te karmiące co przezorniejsze uważałyście za głupie wieśniary z ciemnogrodu. I co się okazuje. Usiłowałyście na siłe wkręcać swoje racje a tymczasem myliłyście się! Dzisiaj w telewizji śniadaniowej wypowiadał się autorytet i czarno na białym zostało powiedziane. Szkodliwa chemia z kosmetyków przenika do mleka matki!!

dlatego ja w ciązy i karmiąc dziecko nie farbuję włosów, nie maluję paznokci, rzadko robię makijaż (okazjonalnie), nie używam balsamów i miliona żeli pod prysznic, autentycznie szare mydełko, piorę swoje w proszku dla dzieci bo mimo wszystko dziecko też dotyka moich ubrań i potrafi je ugryźć i oblizać. może i jestem "nawiedzona" ale zdanie innych mnie nie interesuje :). ja robię to dla swojego dziecka.

a ch*j mnie to obchodzi rób co chcesz :)

Rob co chcesz tylko nie podchodz zbyt blisko do ludzi. Nas twoj bachor nie obchodzi a smrod odraza.

nawiedzone pier/dolnięte baby :D Co za pokolenie :D Wasze dzieci będą cierpieć w przyszłości.

Aurytet w telewizji sniadaniowej... od ciebie traci ciemnogrodem droga dziewuszko

dobrze jesteśmy nawiedzone bo chcemy :), boli to Was tak bardzo? ojej, dziewczynki z kompleksami.

Ja w ciazy i teraz w okresie karmienia piersia farbowalam i farbuje wlosy farba ekologiczna z ograniczona do minimum chemia, dezodoranty uzywam tez tylko ekologiczne np. Lavera. Mydlo tylko w kostce, zero balsamow do ciala itp.

szkoda ze ten autorytet nie dopiwiedzial, ze chemia z zwynosci tez przenika do mleka matki.Proponuje albo hodowac wlasne króliki i kury na balkonie , warzywa w doniczkach albo nic nie jesc, bo przeniknie ten syf do mleka matki !!!!!!!] juz o powietrzu nie wspomne, ze tez masa zanieczyszczen dostaje sie do naszych pluc. Tylko jak wyprodukowac wlasny tlen ?

Autorytet z telewizji sniadaniowej :D hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha Powiem wam tak... mleko matki w dzisiejszych czasach to syf tak naprawdę. jest tam kupa chemii i cholera wie czego jeszcze. W badaniach nad mlekiem matki w Niemczech i bodajże w Holandii pokazano jakie cudności się tam kryja- związki takie same jak w spalinach samochodów więc dezodorant to naprawde pikuś :D I współczuje otoczeniu takich smierdzących mamuś xD Boże co za kretynki :D

a krowy dające mleko na sztuczną paszę dla waszych niemowląt jedzą tylko ekologiczną trawę, poza tym jak rozszerzacie dietę to macie żywność z innego układu słonecznego, gdzie brak zanieczyszczeń. Najważniejsze że krowy sa lepszymi matkami, bo potrafią wykarmić wasze dzieci, no cóż ;) ich mleko zawsze jest wartościowe nie zamienia się w wodę i czyste biologicznie ;)

Wszystko z umiarem - są dezodoranty dla karmiących, naturalne bez parabenów, srebra, aluminium. Pomagają. Są żele Original Source z naturalnych komponentów, bezpieczny. A makijaż? Nie popadajmy w jakieś skrajne stany. Kupujcie dobre kosmetyki to nic się nie będzie działo!

Z tego wszystkiego wynika jedno: jestes matka musisz smierdzieć (nie mozesz sie myc, uzywac dezodorantów, myc glowy) od czasu do czasu zdrapuj z siebie brud patyczkiem, chodzic w łachmanach do tego brudnych bo proszki szkodzą, zalozyc hodowle kurczakow i swin na balkonie/tarasie, w ogrodku do tego obowiązkowo wlasne warzywa i jakas jablonka na balkonie tez mile widziana. No generalnie koszmar. Boze jak zyc, jak zyc się pytam. Bycie matka w dzisiejszych czasach to nie są zarty.

Podpisuję się pod tym, co napisała Literki.

Ej, Wy tak poważnie? :( Bo ja poważnie pierwsze słyszę o tych kosmetykach... Planuję ciążę, ale nie chciałabym rezygnować z kosmetyków, to moje hobby i je uwielbiam, a zwłaszcza kolorówkę. Oczywiście w brednie z telewizji śniadaniowej nie wierzę, ponieważ tam zazwyczaj są podane informacje uogólnione i generalnie na maksa spłycone. Ale co do tego, co piszecie, to w szoku jestem... To ja nie wiem czy chcę być w ciąży, jak co najmniej półtora roku nie będzie mi wolno używać kosmetyków ani perfum... A co z woskami zapachowymi w domu, nie w pokoju dziecka, ale w domu w ogóle? Też nie wolno???

Ja się w ciąży tak moim ukochanym Hypnotic Poison psikałam, aż mi słabo było pod koniec ciąży gdy to czułam :D Makijaż? Najnormalniej w świecie. Tylko tak jak pisałam - dezodorant Vichy bez zapachu, naprawdę dobry antyperspirant. Normalne kosmetyki, balsami dla ciężarnych pięknie pachnące Daxa, Pharmaceris i tona innych. Zrezygnowałam tylko z jakiś Dercosów i innych inwazyjnych zabaw :)

Gościu z 12:10, według większości tutaj piszących kobiet, krowy jedzą tylko przebadaną pod każdym kątem, ekologiczną trawę, ewentualnie siano, pasą się na rajskich łąkach i piją krystalicznie czystą wodę. Natomiast wszystkie matki karmiące piersią odżywiają się samym śmieciowym jedzeniem z fast foodów, piją wyłącznie barwione sztucznymi barwnikami i słodzone słodzikami napoje, godzinami stoją przy najczęściej uczęszczanych drogach, żeby wdychać spaliny i żadna z nich absolutnie nie dba o to, co je sama a po rozszerzeniu diety ich dzieci jedzą tak samo kiepsko. Tylko jedzenie dla ludzi jest pełne chemii, natomiast pokarm dla krów, jest zawsze ekologiczny i idealnie czysty.

gość z 12:23 no prosze Cie, bądź rozsądna :) A jak ktos chodzi do pracy i musi jakos wyglądac to myslisz ze raptem zamienia sie w smierdzącego wycier***a? No litości. Widze dookola mase kobiet w ciązy, w pracy tez jest ich sporo i zapewniam ze sie malują, uzywaja perfum, chodza na manicure i pedicure do kosmetyczek bo z brzuchem np cięzko im zrobic paznokcie u nog i generalnie wyglądaja super. Sama pracowalam do 8 m-ca i w pracy musialam wyglądac elegancko z makijazem, malowalam paznkocie itp. "Dzizas" czytam to wszystko i nie wierze w to co czytam ;)

a ja nigdy nie uzywam dezodorantu, nie smierdze, nie mam smierdzacego potu, myje sie, ciuchy zmieniam codziennie. mam uczulenie na dezodoranty, nie stosuje ich juz kilkanascie lat a po ostaniej reakcji alergicznej mam blizny pod pacha do tej pory.

Ja mam nadzieję eko mamuśki, że nie używacie też past do zębów z fluorem, bo i on przenika do waszego mleka :).

HISTERYCZKI A NIE PRZEZORNE NIE MYL POJĘĆ ! jebniete histeryczki , weganki i hoooj co jeszcze oto obraz karmiącej matki tylko w polsce nie ma granic przegięcie w każdą strone

jakby nie można było używać naturalnych kosmetyków...