Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

marzenia erotyczne żony

Polecane posty

Gość gość
Kolego to jeszcze raz ja, na Twoim miejscu przyjżałbym się lepiej żonce, trochę ją podszpiegował, bo być może już Cię zdradziła z kimś lub zdradza, kto wie, może już taki trójkąt zaliczła bez twojego udziału. Nigdy nie ufaj kobiecie - pamiętaj!. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podchodziłem do tego trochę z innej strony. Uważam, że gdyby już takie akcje miała za soba z innymi, to by mi o tym nie opowiadała i nie namawiała do tego tylko robiła to dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne ! Jak Ci mówi, że chciała by tak to mówi, a nie robi. Powinno się mieć wiarę i wiara w drugą osobę buduje związek. Zazdrość i w dodatku chorobliwa to już po wspólnym życiu. Moim zdaniem zaaranżuj takie spotkanie i przecież będziesz też w nim uczestniczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panowie, sex to zabawa:) jak żona chce się pukać na dwa baty, to czemu jej na to nie pozwolić, przy okazji to świetna przygoda jest dla obu stron. widzieć jak żona ma rozkosz mając np ciebie w ustach a jego między nogami, całuje go i jest podniecona jak podczas pierwszego z tobą razu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie, czy ci którzy piszą żeby się nie zastanawiać tylko spróbować, sami już tego próbowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem użytkowniczką, czasem nim zdążę zamarzyć juz mam go w sobie. Mąż lubi moje zabawy najczęściej jest wtedy przy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Wam z autopsji, jest tak: albo jest się na tyle silnym, że nie pęknie szkło, albo mleko się rozleje. Na amen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość "Kolego, a bierzesz pod uwagę taką sprawę, a mianowicie jesli zgodnisz się na ten tójkąt i ten fagas co bedzie razem z tobą popychał twoją żonę, okaże się lepszym dla niej ogierem i potem bedzie się z nim piepszyła na boku, bez twojej wiedzy, co wtedy?" -co wtedy??! Na taką ewentualność musisz być również przygotowany, no chyba, że Ty będziesz testował ;) -wybierał mam na myśli ;) Poważnie, to miałem dwa takie epizody w życiu, i oba tak się skończyły. Dla mnie -wtedy myślałem- fatalnie. Dzisiaj myślę, że była to dobra próba/test drugiego człowieka. Czy dzisiaj zrobił bym coś takiego ponownie???! -Tak, ale z osobą, z którą nie nastawiał bym się, aby chodzić na starość pod rączkę. Na zasadzie: jest fajnie, spoko Jest Pozdrawiam Ps. Jeden z przedmówców powiedział (napisał), że mówi o tym, bo chce z Tobą, i takie tam... a Ty patrz, kto, kogo będzie wybierał ;) Może chodzi o wyjście z ukrycia...?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli lepiej samemu wybrać faceta? Fakt, gdyby mi powiedziała, że ma już gotowego kandydata to rzeczywiście bym się zaniepokoił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda :) Zależy co u faceta ją pociąga. Duży sprzęt ? Różne są upodobania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest tak, że jak żonka byłą w ciąży to strasznie ją na sex ciągnęło, hormony zrobiły swoje. Wtedy powiedziała mi że chciałaby na dwa baty i to z moim kolegą, którego dobrze znam, to typ babiarza jest:) coś ją do niego ciągnęło już od dawna. ale nie przyznawała się. ponieważ ja mam podejście lekkie do takich spraw - przerabiałem w młodości drugą wersję czyli 2k+1m to postanowiłęm,że chcę dać jej tę przyjemność, ale po urodzeniu dziecka temat zamarł, ja się nakręciłe, a jej jakoś się już nie chciało, do czasu jak ją nakręciłem... i będzie akcja z tym właśnie kolegą i może nawet z jego aktualną dziwczyną, więc pełna kompilacja:) dodam, że na początku byłem bardzo zazdrosny o jej ciągotki, ale wiem że mni ebardzo kocha, tak jak ja ją i że to ma być tylko świetna zabawa. poza tym kto wymyślił monogamię? to zło wcielone jest:) nie mówię o pukaniu na prawo i lewo, ale skoro możemy bawić się wspólnie w pubie, wesołym miasteczku czy na koncercie, to czemu radości z życia i dzielenia się tym co najlepsze nie przenieść do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donia30
Ja też kiedyś myślałam o trójkąciku, ale raczej w wersji KKM. Mówiłam to kilka razy mężowi, ale temat nie został pociągnięty. Szkoda, bo do dziś mnie to męczy, ale już nie mam więcej odwagi o tym mówić. A przy okazji (z kobiecego punktu widzenia) - dla kobiet nie jest najważniejsza długość penisa :) więc żaden facet z mega rozmiarem nie będzie z tego powodu dla Was konkurencją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z koeżanką. traktowanie sparwy jako zabawa i spełnianie fantazji to jest poprawne podejście do tematu. w końcu miłość to nie penis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie, że to takie fajne i żeby traktować sex jak zabawę. Która z powyżej piszących osób doświadczyła już sexu 2m+k w realu a nie w fantazjach. Napiszcie czy sami to zrealizowaliście i jakie były odczucia potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wie dziewczyna, która tego nie przeżyła -co straciła ;) Moja skromna opinia :))) Oczywiście w pewnym towarzystwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawać co najlepsze to zasada każdej miłości, ale co dla kogo jest najważniejsze to już inna sprawa. Grunt to się dogadać i braż życia garściami bo jest ono przecież krótkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawa jest fajna. Małżeństwo niestety to już nie zabawa, i choćby fantazje były nie wiadomo jak podniecające i przyjemne to niejednokrotnie lepiej jeśli pozostaną tylko fantazjami. Mój mąż zgodził się i sex był nieziemski, niestety potem już nigdy nie patrzył na mnie tak samo, czuł do mnie wstręt. Nasze małżeństwo się rozpadało, aż by je ratować pomyślałam, że zrewanżuje mu się tym samym i namówiłam do sexu swoją koleżankę. Moja miłość do męża była ogromna i kiedy patrzyłam jak dotyka i pieści inna kobietę nie wytrzymałam. Zrozumiałam co musiał czuć wcześniej. To było okropne. Rozwiedliśmy się ja zostałam z dwójką małych dzieci. A mąż 3 lata po rozwodzie zmarł. Teraz mam nowego męża i już nigdy nie odważę się nawet wspomnieć o takich fantazjach. A kiedy nie raz żartujemy to zawsze podkreślam że to tylko żarty. Mnie konsekwencje przerosły. Straciłam miłość swojego życia :( Więc nie polecam. Fantazje sa cudowne kiedy pozostają fantazjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie zgadzaj się na realizację marzenia zony, nie wszystko co jest podniecjace nawet bardzo jest dobre dla trwałości zwiazku. Ma sporo znajomych którzy zdecydowali sie na takie eksperymenty i mimo ze poczatkowo wszyscy oceniali je jako bardzo podniecajace to pozniej zaczeły sie problemy i zaden z tych zwiazkow nie przzetrwał. Sex w zwiaku i maksymalne podniecenie nie jest clem samy w sobie ale słuzy do wzmacniania wiez erotycznej miedzy kobieta a mezczyzną. Nie idź ta droga poszukajcie z zona innych sposobów zwiekszenia stysfakcji z waszego zycia seksualnego a jest ich naprawde wiele. Zrobisz ci bedziesz chciał ale jesli zgodzisz sie na ten eksperyment to juz jestes rzowodnikiem chociaz o tym jeszcze nie wiesz. Wybierzczie sie do dobrego seksuologa z doswiadczeniem powtorzy wam to samo0 ich gabinety sa pełne par po takich przejsciach które probuja to sklejac po takich przejscia najczesciej bez powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edward 37
Jesteśmy po rozwodzie. Zawsze traktowałem żonę jako kogoś delikatnego tak że w łóżku pieszczoty, miłe słówka i dopiero penetracja. Okazało się że ona chciała po prostu mocnego rżnięcia. I dał jej to kochanek. Została z nim. Dlatego też odradzam trójkąty bo może wam się okazać że jak ten trzeci solidnie zerżnie wam żonę to ona zacznie z nim się w tajemnicy piepszyć chcąc orgazmu jakiego dajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak na razie po 18 latach wspólnej drogi jestem szczęśliwa i zadowolona z mego partnera zadowala mnie całkowicie w współżyciu nie pamiętam przypadku aby kiedyś bym mu odmówiła lub on mnie .twierdzi że widok mój a zwłaszcza moje piękne piersi zniewalają go a sex zemną jest nie do zastąpienia i dlatego tak często uprawiamy go , nie wyobrażam sobie brak kilkakrotnego zbliżenia jest to coś co niczym nie można zastąpić nie mażę o zmianie , życzę wam kobietki takiego udanego pożycia jak moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2014.04.07 Co za debil chciałby zeby jego kobietę ktoś posowal? Normalnie chyba tylko taki co na karku zamiast głowy nosi przepychaczke do kibla x jako facet zgadzam się całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ewelina
Do współżycia warto poszukać coś z asortymentu z www.intymnosc24.pl. Zrobiłam tam zakupy za 300 zł i dostałam darmową wysyłkę. Polecam. Akcesoria też mają fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×