Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ależ mi głupio wobec męża, jakoś źle się z tym czuję słusznie ?? pomocy chrzest

Polecane posty

Gość gość

kiedyś zakładałam taki temat o rodzicach chrzestnych może ktoś pamięta szukałam sposobu, żeby przekonać męża żeby chrzestną była moja siostra a nie jego....niestety nie udało mi się go przekonać, byłam wściekła, ale zaakceptowałam tzn. przyjęłam do wiadomości..on o tym wiedziałam..powiedział siostrze o naszych a raczej swoich planach...nie prosząc tylko sugerując co myśli o byciu chrzestną...była na tak...nagle mąż zaczął się wahać czy to dobry wybór, ale chyba tylko dlatego, że chrzestnego wybraliśmy z męża rodziny..i nagle stwierdził, że głupio tak, że chrzestni są z jego rodziny..powiedziałam, że niech już tak zostanie...a on dalej niezdecydowany co do swojej siostry...i wczoraj poszedł do niej i pogadał nie wiem co dokładnie i wyszło, że jednak moja sis będzie...i cieszę się a z drugiej strony jakoś mi głupio, że tak wyszło, że powiedział swojej siostrze a teraz z niej zrezygnował..pewnie mnie znienawidzi(chociaż i tak się nie lubimy) i podejrzewam, że teściowie też będą na mnie krzywo patrzeć...(teściowa jakiś uraz ma do mnie po weselu bo wg niej źle posadziłam dziadków i w związku z tym jakoś nie przepada za mną minie że zraz minie 5 lat ogólnie to jak się spotykamy to do mnie nie mówi) czy słusznie mogę się czuć głupio ? czuję się jak wyrodna suka która zbałamuciła męża i dopięła swego..przyznaję się, że bałamuciłam go i to ostro, ale nie udało się..aż nagle pewnego dnia gdy już zaakceptowałam sytuację on to powiedział i nawet duchowo się pogodziłam zmienił zdanie...ciężko mi na sercusmutas.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tak- dobraliście się z mężem-para niezdecydowanych dzieci. niepoważni jesteście, ja bym was olała, raz prosicie siostrę męża o bycie chrzestną,potem zmiana zdania, nieprzemyślane decyzje, para niedojrzałych gówniarzy co to się obrażają bo nie moja dziunia będzie chrzestną. Chrzestnych wybiera się z głową i nie robi się z kogoś idioty-raz go prosząc o cos a potem zmieniając zdanie. sorry ale ja bym z wami nie chciała mieć nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pamiętam ten temat wrzuć na luz !! Jest tak jak chciałaś, z debilnymi problemami teściów i siostry męża się nie przejmuj, serio życzę Ci żebyś poważnych problemów w życiu nie miała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prosiłam z mężem siostry męża, tylko on zagadnął ją czy ona w ogóle by chciała - nie lubi dzieci, i jak się z tym widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×