Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KachaaaaaA

dziewczyny jaka macie motywację do zmiany samej siebie i wyglądu

Polecane posty

Gość KachaaaaaA

Mam do Was pytanie jak się mobilizujecie do zmian w swoim wyglądzie oraz codziennym życiu? Zależy mi na wprowadzeniu zdrowszego stylu życia aktywnosci fizycznej paru kg mniej i lepszym zarządzaniu czasem. Mam wrażenie ze dużo czasu przecieka mi przez palce. Jak się mobilizujecie? Macie jakieś sprawdzone swoje metody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli chodzi o zgubienie kilku kilogramów to mi pomógł bardzo fajny sposób, który znalazłam na jakimś forum na początku wydawał mi się dziwny i mało prawdopodobny, ale okazało się, że działa mianowicie wczesniej miałam problem z podjadaniem wieczorami rada jest taka - przed wieczorem ubieram się elegancko, maluje paznokcie, myję zęby, robię makijaż i to tyle koniec całego tricku, który oszukuje mózg i co zabawne - to działa jak jestem taka "wystrojona" i elegancja, to praktycznie znika ochota na niezdrowe podjadanie, za to chętniej robię sobie jakieś zdrowe przekąski, sałatki, koktajle spróbuj, to na pewno nie zaszkodzi ; ) a w sprawie ćwiczeń - mi pomaga moja ulubiona muzyka ze słuchawek, nawet jeżeli na początku ciężko ruszyć tyłek, to już po kilku minutach słuchania dobrej muzyczki zaczynam mieć ochotę do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ten sam problem chciałabym ale ciężko się do tego zabrać ciągle coś staje na drogę. Czekam na propozycje jak sobie inne panie z tym radzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lustro;) a tak serio, problem w tym, że nie mam motywacji. chłopakowi się podobam, po pracy jestem zmęczona i za bardzo nie chce mi się ćwiczyć. zdrowy tryb życia omija mnie szerokim łukiem, nawet problemy z jelitami nie skłoniły mnie do odstawienia słodyczy i chipsów. jeśli mam na coś ochotę sięgam po to. nie odmawiam sobie ani sałaty, ani pepsi:))) ale tak źle nie jest. chodzę na kung fu, a od przyszłego tygodnia będę biegać. na swoim przykładzie wiem, że lepiej się nie zmuszać, czerpać z ćwiczeń i zdrowego odżywiania jak najwięcej przyjemnosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka 84
Dziewczynki u mnie też cięzko z dbaniem o sobie .Pracuję do 17;00 przychodze do domu i opycham sie obiado-kolacją.Cera do kitu ,boczki wychodzą spod jeansów i wogóle tragedia.Może mnie wspomożecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malinka musiałabyś do pracy brać coś na wzór obiadu. Jakakolwiek sałatka z kawałkiem mięsa czy twarogu. A w domu tą obiadokolacje rób sobie białkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katecheza w polskiej szkole. Jak chyba wszystkim wiadomo, za miesiąc Wielkanoc. Trzeba zatem, żeby dzieciaczki na katechezie dowiedziały się dokładnie co, z czym jak i dlaczego to święta najważniejsze w tradycji chrześcijańskiej. Co zatem robi pani katechetka w klasie "O" (dzieci w wieku lat 5-6) aby pokazać ogrom znaczenia Wielkiej Nocy? Puszcza dzieciaczkom film na DVD. Film bardzo swego czasu głośny i kontrowersyjny. Film pt. "Pasja" w reżyserii Mella Gibsona. Powiem krótko, jak babę spotkam w imię chrześcijańskiego miłosierdzia pierd...ę w łeb. Zaszkodzić już nie zaszkodzi, a może pomóc. Ps. Skargę do dyrektora złożyłem wczoraj, dzisiaj jadę do proboszcza i do kuratorium, pytanie tylko jak długo mój syn będzie się bał krzyża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loloseniorita
Jeśli chodzi zgubienie kilku kg- na początku zacznij wypijać przynajmniej szklankę wody przed posiłkiem i jeść powoli- to już pomaga się ograniczać w ilościach ;) Z biegiem czasu zmieniasz inne przyzwyczajenia. Aktywność-treningi cardio, czyli np zacznij dojeżdżać do pracy rowerem. Do tego jednak potrzeba czasu i cierpliwości niestety, ale właśnie tym cierpliwym się udaje :) Ja np jak mam doła i nie chce mi się już ćwiczyć, to poprawiam sobie humor np banalnym malowaniem paznokci i myślę jak ładnie będą wyglądać do tej kiecki, która wisi w szafie, a nie mogę się w nią zmieścić + ulubiona muzyka do skakania i od razu ruszam na trening;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dokładnie gryź, wtedy dłużej jesz i automatycznie - nie przejesz się. a poza tym od gryzienia męczy się szczęka i się jeść odechciewa B|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×