szanowny eks chce obniżyc alimenty

matka zaś powinna dokładnie co do złotówki rozliczac sie z wydawania pieniedzy na dziecko .

Przecie z napisałam że taka kwota bo utrzymujemy dzieci PLUS placimy alimenty i sad nie widzi powodów żeby te alimenty choć trochę obniżyć!

"""""" [zgłoś do usunięcia] gość matka zaś powinna dokładnie co do złotówki rozliczac sie z wydawania pieniedzy na dziecko . """""" To takie oczywiste. Dlaczego jeszcze prawo tego nie uwzględnia? Gdyby prawo to uwzględniało , to myślę , że i problem alimentów by zmalał.

oczywista jest znajomosc rozliczen u kazdej matki pytanie co zrobi tak zwany tatus kiedy sie okaze ze matka wydaje na dziecki wiecej niz on tez sie rozliczy zwrotnie?

taaaaa! już to widzę! wtedy będzie miała proces o to, że nie kupuje na promocjach iw najtańszych dyskontach, że powinna stosować zamienniki leków, używać najtańszych pieluch a ubrania i buty kupować w lumpeksie!

ja znam jedną taką mamuśkę,co to dostaje alimenty na dwoje dzieci(od dwóch różnych tatusiów) i przeznacza je głównie na siebie.Oczywiście nie pracuje,siedzi w opiece,zeruje gdzie sie da: dzieci jedzą darmowe obiady w szkole,chodzą na świetlice przykościelne dla najuboższych dzieci,tam dostają posiłki i odzież to ubiór odpada,a ta lafirynda wysmażona na solarium,kłaki doczepione,tipsy i jezdzi co sobote na imprezy do Katowic(czyt,na k******o)

"""""" [zgłoś do usunięcia] gość oczywista jest znajomosc rozliczen u kazdej matki pytanie co zrobi tak zwany tatus kiedy sie okaze ze matka wydaje na dziecki wiecej niz on tez sie rozliczy zwrotnie? """""" Wydatki , muszą być uzasadnione. Poza tym nie zapominajmy ,że dziecko to przede wszystkim radość , radość ,której drugi rodzic został pozbawiony.

Mój ex mąż płaci alimenty na dwoje dzieci w wieku 4 i 7 lat w łącznej kwocie 1.500 zł (pracuje za granicą-zarabia ok. 10 tyś,) Tak mamy ustalone dobrowolnie,wywiązuje sie z tego sumiennie,nie miała bym śmiałości latac co chwile o podwyżkę. Jak przyjeżdza w odwiedziny do dzieci zawsze ma dla nich prezenty,kupuje odzież,płaci za obozy/kolonie itp. Ja pracuje również,zarabiam ok.2.200.

Z tymi alimentami to różnie jest jest wiele kobiet które na tym żerują jest wielu mężczyzn którzy się uchylają od płacenia. Ja sama ojca podałam o alimenty to z 300zł płacił mi 100zł w dwóch ratach w miesiącu. Po około 10 telefonach przypominających. Później zmienił numer i zaprzestał płacić całkowicie. Jak się potem spotkaliśmy w sądzie przed rozprawą to prawie płakał czemu ja go tak krzywdzę przecież on nie ma kasy.

""""" gość Z tymi alimentami to różnie jest jest wiele kobiet które na tym żerują jest wielu mężczyzn którzy się uchylają od płacenia. Ja sama ojca podałam o alimenty to z 300zł płacił mi 100zł w dwóch ratach w miesiącu. Po około 10 telefonach przypominających. Później zmienił numer i zaprzestał płacić całkowicie. Jak się potem spotkaliśmy w sądzie przed rozprawą to prawie płakał czemu ja go tak krzywdzę przecież on nie ma kasy. """""" Trzeba brać się za robotę a nie za alimenty.

A co powiesz na to: Pracuje po 45godz. w tygodniu za najniższą krajową -2 dzieci(nastolatki) Alimenty 600 zł na dwójkę( oczywiście płacone z funduszu)-jedno dziecko niepełnosprawne i wymagającej opieki psychologa bo nie mam kiedy się nim zająć. Ojciec od kilku lat nawet się nie kontaktuje z dziećmi. Czy sąd mi podwyższy alimenty? Nie wiem bo tatuś został menelem i bierze wszystkich na "biednego misia'

Jak obliczyłam podstawowe wydatki na dzieci i to te właśnie najtańsze -buty po 30 i 80zl i tylko 2 pary w roku. kurtki młodszy nosi po starszym -nigdy nie byli na obozie lub koloniach -to i tak wychodzi ponad 100 mies. na 1 -gdyby nie moja mama to nie wiem jak by to było. wszystko po kuzynach lub pożyczone-myślicie ze chce takiego życia dla dzieci -a stary ma wszystko w du....

1000 zł mies-miało być.

Koszt utrzymania dziecka to ok 800-1000 zl miesiecznie (jasne mozna wydac i 10 tys jak się ma). Czyli po 400-500 na rodzica. Jesli dziecko mieszka z matka a u ojca bywa raz na 2 tyg na 1-2dni to powinien takie alimenty płacić czyli 400-500 na dziecko. I proporcjonalnie powinna się ta kwota zmniejszać w zależności od czasu spędzanego przez dziecko z ojcem bo wiadomo że musi pn wtedy wydać więcej a matka automatycznie wydaje mniej. Ale dla mnie zwykłym k***wstwem i wyludzaniem jest kiedy dziecko spędza z ojcem 10-16 dni w miesiącu a ojciec musi nadal płacić haracz. To znaczy że matka nie musi płacić na własne dziecko?

Eks zona mojego partnerka chciala 800 zl na 4 letnie dziecko i 600 zl na siebie i co dostala. 350 zl na dziecko, na siebie 0 zl i moj partner dostal jeszcze 600 zl zwrotu kosztow procesowych, bo dla sadu on nie pracuje. Mezczyzni musza kombinowac, bo inaczej eks zony by je oskubaly oczko.gif Powiem tobie coś mój eks też uważał sie za mądrego do czasu gdy w miejsce w którym pracuje nie nasłaliśmy kontroli ze wszystkich możliwych instytucji.I wierz mi dziś bardzo żałuje swoich słów,bo oddawanie wszelkich zasiłków,i podatek w wys 75% to nie jest miłe dla jego kieszeni.

"""Czy ja Ciebie , tam nie poznałem? Możesz , przypomnieć?""" Oczywiście. Robię lewatywy niesfornym pacjentom na twoim oddziale. Jak wróce po długim weekendzie do pracy to dostaniesz cztery. Pod rząd. Bez mydła!!!!!

o mój temat ruszył - otóż eks chce obnizyc alimenty poniewaz zagroziłam mu ze nie widuje sie z dziecmi pomimo wyroku sądu . Zupelnie nie interesuja go dzieci . stac go na duzo wieksze alimenty . Tuz po rozwodzie płacił po 650 zł i kupowal im ciuchy czy ksiazki etc Mowił w śadzie ze bedzie pokrywał inne dodatkowe wydatki czyli wycieczki szkolne czy korepetycje czy podreczniki. . Obecnie po 650 zł i nic wiecej - zero kontaktu zero widzen . Firma jego prosperuj***ardzo dobrze i sie powieksza .

dlaczego zadna ex zona niechce zrozumiec ze utrzymacie WSPOLNEGO dziecko powinno podzielic sie po polowie ? dlaczego to ojciec ma ponosic wszelkie koszta utrzymania , w pelnej rodzinie tez tylko ojciec daje na dziecko ? nie, przeciez utrzymuja wtedy oboje . Szkoda ze wiekszosc patrzy na dziecko przez pryzmat pieniedzy bo Kosztuje ....

acha nigdy nie podwyzszalm alimentów

uwazasz ze 650 zł wystarczy na 17-latka ? NIGDY nie zgodze sie z tym ze mam pokrywac polowe kosztow utrzymania i tez dokładac 650 zł !!! NIE ! wszystkie problemy wszystkie obowiazki na mojej głowie a to jest BEZCENNE

aha czyli na zlosc tobie on chce alimenty zmiejszyc a z kad masz pewnosc ze jego firma tak dobrze proseruje ? jak bys dolozyla od siebie po 650zl na kazde co razem na kazde daje 1300zl to napewno starczylo by na korepetycje , wycieczki szkole i cala reszte , ale wolisz zeby to ex placil na wszystko alimety + wyszelkie inne koszta ! a ze nie widuje sie z dziecmi to juz inna kwestia

NIE PRYZMAT ZE KOSZTUJE - to dziecko ma dwoje rodziców i rodzic ktory go nie wychowuje i z nim nie mieszka ma obowiazki wobec tego dziecka no wybacz ale jest człowiekiem , kobieta i matka i nie bede harować na pięc etatów by utrzymac dzieci ( co jest zreszta niemozliwe ) kazde dziecko ma dwoje rodziców i kazdy z nich ma obowiazki wobec dziecka

a mozesz wyjsnic dlaczego niechcesz po polowie ? nie przesadzjamy ze po 1000zl idzie na dzieci to skoro rodzina 2+2 masz 3500zl , 2000zl wydadza na dzieci to gdzie oplaty i reszta potrzeb ????? na 1500zl obsocza reszta ?

skąd :) skąd wiem to wiem - a ja nie bede dokładac 650 zł ! ot po prostu wyjasniłam to wyzej :)

no to przeciez placi 650zl to czego ty jeszcze chcesz ? wywozuje sie ze swojego obowiazku ....

dlaczego nie chce po połowie ? wyjasniłam wyżej ale skoro ... napisze raz jeszcze ------------------------------------------------------- eks nie bierze udziału w wychowaniu dzieci , zero kontaku , zero obowiazku uwazam ze moze płacic 80 % kosztów utrzymania dzieci bo go na to stac i niech chociaz cos zrobi dla dzieci skoro w ich życiu go nie ma

uwazasz ze przelew raz w miesiacu to wywiazanie sie z obowiazku ? ha ha ha

A wiesz dlaczego eks nie bierze udziału w wychowaniu dzieci , zero kontaku , zero obowiazku ? Ja wiem. I ty też dobrze wiesz !!!

nie wiem i nie chce wiedziec :) nie interesuje mnie to :)

Wiesz wesz. Dobrze WESZ wiesz ;):)