Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hengist

Dzisiaj chyba znaowu zobaczę się z Piękną Szatynką

Polecane posty

Gość Hengist

, Bo idę do pracy na II zmianę:( Dobrze, że mam pracą, ale po spotkaniach z Nią łapię doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z serii "Państwo dla Polaków". Opiszę Wam historię, która przydarzyła mi się w ubiegłym roku. Mam 23 lata i od 1 października do 31 grudnia dostałam umowę na staż europejski i uczyłam się weekendowo. 24 października zmarł mój tata. Złożyłam z siostrą wniosek do ZUS-u o przyznanie renty rodzinnej. Pani w Urzędzie Pracy powiedziała, że to nie koliduje ze stażem (!) i mam nadal chodzić do "pracy", bo przecież codziennie trzeba się podpisywać na karcie obecności. 3 grudnia moja kierowniczka dostała telefon z UP z informacją, że nie mogę się dalej stażować, ponieważ mam przyznaną rentę rodzinną. Byłam zaskoczona, ponieważ nie dostałam żadnego telefonu z ZUS-u, ani żadnej listownej decyzji. Za październik dostałam normalną wypłatę z urzędu 980 zł. Byłam w UP i Niemiła Pani z działu stażów powiedziała mi, że renta jest mi przyznana od 24 października, czyli z dniem śmierci rodziciela. Więc dostanę rentowne wyrównanie za październik, listopad i grudzień. Co wiąże się z tym, nie dostanę pieniędzy za przepracowany listopad i za 2 dni grudnia + 4 dni należącego się urlopu! Parę dni później dostałam pismo, że od daty zarejestrowania się w urzędzie od 2012 roku do teraz mam status osoby bezrobotnej. Czyli w ogóle nie ma wzmianki, że byłam na czymś takim jak "staż", ponieważ został przerwany już 24 października, razem z przyznaną mi rentą. Ciężko fizycznie pracowałam i okazało się, że za darmo... Na dodatek poinformowali mnie, że mam zwrócić UP za parę dni od śmierci taty (24 - 31 październik) całą sumę (890 zł), ponieważ już wtedy miałam prawo do renty rodzinnej i została mi nieprawnie naliczona. Pieniądze zostały mi potrącone z wypłacanych później rent. Byłam na stażu fizycznie, ale już nie w papierach w UP. Niestety wszystko jest jak najbardziej "zgodne z przepisami". Trochę zawiłe, pogubić się można z tymi urzędami. ZUS zgania na UP, UP na ZUS, to która instytucja powinna mnie zawiadomić, że w takich sytuacjach trzeba przerwać staż. Niestety Panie Urzędniczki byłby albo niedoinformowane, albo złośliwe. I teraz perełka. Nie zapłacili mi za staż 980 zł, ponieważ dostałam rentę całe... 217 zł. Oklaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylek205
Dlaczego łapiesz doła po spotkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ją lubię, i czuję, że ona mnie lubi, a wiem, że mam zamkniętą furtkę. Najpierw jest przyjemnie, a potem chodzę rozkojarzony i łapię doła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniu mówią, że powinno się uciąć wszelkie kontakty, by móc stanąć na nogi, ale to jest takie trudne, pustka w moim przypadku byłaby jeszcze gorsza (tak mi się wydaje), wymiana jednego zdania czy choćby uśmiech sprawia, że najpierw fruwam a potem spadam, pomimo że boli chcę jeszcze trochę fruwać. Rada -, zrób to co jest dla Ciebie dobre czy najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×