Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elua

ciąża a praca

Polecane posty

Gość elua

Cześć dziewczyny! Mam do Was pytanie dotyczące pracy i decyzji o dziecku. Czy uzależniałyście tą decyzję od sytuacji zawodowej i w jakim stopniu? Ja zwlekam z tym tylko ze względu na pracę (z obawy przed nieprzedłużeniem umowy bo kończy mi się za pare miesięcy) a najmłodsza już nie jestem bo w tym roku kończę 27 lat. I tak sobie myślę że tak to można czekać w nieskończoność aż się dostanie umowę na czas nieokreślony :/ Jak to było z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mną było tak, że jak dostałam umowę na dwa lata to popracowałam 10 mcy. Zamierzam wrócić do pracy po pół roku macierzyńskiego, żeby jeszcze popracować trochę przed końcem umowy. W szpitalu w którym pracuję i tak nie dawają teraz umów na czas nieokreślony więc mogłabym czekać na decyzję o dziecku nie wiadomo jak długo a i tak nigdy nie miałabym pewności, że kolejna umowa nie byłaby na zastępstwo, na rok czy w ogóle. Też mam 27 lat i stwierdziła, że czas się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszlam majac umowe na czas okreslony 3 miesiace przed jej koncem. Zostala mi przedluzona do dnia porodu. Nie martwilam sie o finanse bo maz pracowal mielismy spore oszczednosci na cel ciaza i dziecko nazbieralo sie bo staralismy sie kilka lat o ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zwlekałam. Z jednej strony chciałam pożyć jeszcze bez zobowiązań, z drugiej zdobyć jakieś doświadczenie, pozycję w pracy. I tak minęło 6 lat pracy w jednej firmie i małżeństwa zanim zdecydowałam się na dziecko. Ale jakoś się wszystko ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milejdii
Nie do końca. Ja mam dobrą sytuację zawodową, umowę o pracę, poza tym wiem, że bez problemu mogę wrócić na swoje miejsce. Mam 25 lat i gdybym sytuacja była gorsza to pewnie z rok, dwa byśmy poczekali. Mąż pracuje, więc tak czy inaczej mamy za co żyć, ale ja wolałabym nie mieć przed sobą perspektywy zaczynania wszystkiego od nowa i szukania roboty po macierzyńskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elua
No właśnie też się boję zaczynania wszystkiego od początku :/ Bo jestem pewna że nie dostanę kolejnej umowy jeśli zajdę w ciąże ale nie będąc w ciąży też nie mam tej pewności bo niby mam normalną umowę o pracę ale pracuję za dziewczynę która jest na macierzyńskim i nie wiem co będzie jeśli ona wróci. No i mam taka rozterkę jak jeszcze nigdy w życiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elua
Czekam na opinie i doświadczenia innych kobiet!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co za różnica jaka umowa? nawet jak masz na czas nieokreślony mogą Cię zwolnić albo tak uprzykrzyć pracę, że sama odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam umowę na czas nieokreślony,więc się nie zastanawiałam,ale po powrocie z wychowawczego dostałam wypowiedzenie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziwisz się? gdybyś wróciła po macierzyńskim , to pewnie byś miała gdzie wracać a tak to nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ma sie na czas określony to poprzepracowaniu min. 3 miesiecy umowa jest przedłużana automatycznie do dnia porodu i nie ma innego wyjscia. i masz prawo do zasilku macierzynskiego itd. no tylko nie ma sie pewnosci ze jak minie rok to bedzie jeszcze praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety to jednak mają ciężko :( Podejmowanie decyzji o dziecku to jeden z najtrudniejszych wyborów. Zazdroszczę kobietom, które mają na tyle stabilną sytuację finansową i/lub zawodową, że mogą się starać o dzieci bez takich dylematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elua
Ja też:/ Teraz są takie czasy że można by 40-stki doczekać i dziecka nie urodzić bo nigdy nic nie wiadomo a taki komfort psychiczny że ma się do czego wracać jednak wpływa na ten czas spędzony z dzieckiem. A z rocznym dzieckiem chyba jeszcze trudniej znaleźć pracę i to taką w której pracodawca będzie wyrozumiały dla matki małego dziecka... Ja obecnie taką pracę mam ale boję się że ją stracę nieodwracalnie jak zajdę w ciąże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ta praca to inna, nie przesadzajcie, chyba, ze nic nie umiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się mówi, ale jest bezrobocie i ciężko coś znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzamy. Ja szukałam pracy w zawodzie prawie rok i uważam że miałam dużo szczęścia. Na prawdę nie jest łatwo teraz znaleźć pracę, szczególnie w niektórych zawodach. A jednak dziecko kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja od 10 lat mam mega stabilną sytuację zawodową, w zasadzie nie można mnie zwolnić , na dziecko zdecydowałam się dopiero mając 37 lat , po prostu nie miałam parcia na dziecko. Teraz jestem na rocznym macierzyńskim, potem 4 miesiące zaległych urlopów i wracam do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mogę tylko powiedzieć tyle że nigdy nie będzie IDEALNEGO czasu na dziecko. Zawsze będzie cos jeszcze do zrobienia czy to w sferze zawodowej czy materialnej. Poprostu jeśli czujecie sie z partnerem gotowi na dziecko to trzeba działać. Tym bardziej, że czasami starania mogą troche potrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo kobiet decyduje się na roczny macierzyński, więc widać, że problemu z pracą nie macie, na mnie nikt by rok nie czekał a mam umowę na czas nieokreślony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja firma chcąc uniknąć dawania umów na czas nieokreślony daje kolejne umowy po próbnych na 5/8/10 lat - różnie każdemu dają, mam wrażenie, że jak im się napisze w kadrach tak dają (mi machneli 5 lat). Z samym powrotem do pracy nie ma takiego problemu, gorzej, że często przenoszą na inne stanowisko. Ja np. pracuję w konkretnym dziale i nie chcę do innego działu. I gdyby mi zapewnili pracę na innym stanowisku niż obecne pewnie bym odeszła, bo nie po to się kształciłam w konkretnej dziedzinie by potem trafić np. do działu logistyki, czy zostać sekretarką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×