Gość gość Napisano Kwiecień 8, 2014 Mam taki problem od kilku lat. Zaczęło się od tego, że miałam za mało żelaza we krwi, co powodowało szybkie bicie serca. Przepisali mi u lekarza tabletki i problem się zmniejszył. Teraz od pewnego czasu znowu mam to samo, ale biorę żelazo nadal. Czuję się niekiedy okropnie. Zaczynam się denerwować, pocą mi się ręce i serce szybko bije. Często dopada mnie to w nocy, a teraz zdarza się niekiedy w dzień. Wydaje mi się, że to nie ma nic wspólnego z żelazem, ale być może to jakieś nerwy? Boję się, że wpadnę w nerwicę, bo mam już dość tego uczucia. Mam czasem wrażenie, że za chwile coś mi się stanie. Nie mogę normalnie funkcjonować, bo wszędzie towarzyszy mi strach przed tym napadem stresu. Czy to może być niedobór czegoś jak poprzednio, czy może to zwykłe "nakręcanie się"? Jak sobie z tym poradzi? Planuję odwiedzić lekarza, ale jeśli to podświadomość, to chyba nic mi tam nie pomoże. Proszę o informacje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach