ile do koperty?

Idę na wesele kuzynki sama mam 20 lat. Wesele 2 dniowe w remizie. Ile powinnam dać do koperty?

tyle na ile Cie stać.

Zarabiam ok.450 zł bo jeszcze się uczę, a chce żeby też coś im zostało. Zastanawiam się czy w takiej sytuacji wogóle na nie iść.

jak dasz 200zł to będzie ok.

Nie rozumiem, czemu ludzie nie chcą chodzić na śluby i wesela, jak nie mają co do koperty włożyć.Sama biorę ślub tuż tuż i takie podejście gościa byłoby dla mnie obrazą. Nie zaprosiłam nikogo, bo chce od niego kasy, tylko dlatego że chcę z nim dzielić szczęście tego ważnego dnia.

Mój ulubiony temat :D daj tyle ile możesz, jak nie stać Cię na 200 zł do koperty, to kup np. ładny album jakiś drewniany albo pokryty skórą.

Jak idziesz do remizy to spokojnie wystarczy 150-200 zł od osoby na te dwa dni (nie więcej)

mężą siostrzenica dała naszej córce w kopercie 50zł, bo powiedziała, że to jej 3 wesele pod rząd. nikt tego nie komentował pierwszy raz o tym dzisiaj wspominam. Była z chłopakiem.wydaje mi się to trochę mało.wesele było w restauracji z poprawinami.

nawet jakbyś nie szła do "remizy", to 200 zł jest wystarczające :)

No nie mówcie głupot bo gdyby szła do droższej restauracji gdzie za dwa dni para młoda płaciłaby od osoby 400 zł to 200 byłoby wystarczające bo dziewczyna wystawiona byłaby na pośmiewisko. Idąc do remizy można dać jak ktoś napisał 150, 200 zł od osoby ale nie do restauracji albo hotelu bo to hmmm kpina

o matko ale ludzie macie problemy....... Czy tak trudno zrozumiec jedna zasade - mlodzi zapraszaja na slub bo chca z dana osoba spedzic ten dzien. Zakladaja nowa rodzine wiec zapraszaja ludzi - mlodzi chcacy uczcic ten dzien robia przyjecie zwane weselem bo chca ugoscic swoich zaproszonych gosci ( niektorzy robia w restauracji przyjecie inni w remizie - to nie ma znaczenia - chodzi o to zeby bylo milo, smacznie i zeby impreza sie udala oraz zeby w odpowiedni sposob to uczcic) A to ile wydadza mlodzi na to kasy jest juz ich sprawa i powinno byc slodka tajemnica.... - ale powinni zrobic to tak zeby gosciom bylo milo. Natomiast gosc weselny idac na wesele - z zalozenia do bliskiej osoby bo takie wlasnie osoby sie zaprasza, idzie obserwowac i byc swiadkiem zakladania i tworzenia sie nowej rodziny. A jaki zwyczaj dlugi i szeroki z tej okazji powinnien dac mlodym prezent na nowa droge zycia.. taki prezent jaki uzna za stosowny wlasnie na taka okazje. A prezent moze byc rozny - najpopularniejszym i najbardziej praktycznym prezentem jest kasa, ale moze to tez byc prezent (i tu powinno to zostac slodka tajemnica ile co kosztuje) Co do osob zapraszanych - powinny byc zapraszane malzenstwa albo narzeczenstwa ewentualnie dlugoletnie konkubinaty. Wolne elektorny typu nie mam chlopaka mam 23 lata nie mam pracy ale koniecznie ide z pierwszym lepszym chlopakiem na wesele i daje 50 zl bo nie mam kasy jest niedorzeczne. Jezeli mlodzi sa na tyle mili ze zapraszaja takiego wolnego elektrona zeby przyszedl z osoba towarzyszaca to taki wolny elektron przyprowadzajac kogos musi poczuc sie do tego jak by dawal prezent od 2 osob a nie tylko od siebie. A co do kwoty - mysle ze od jednej osoby - na nowa droge zycia 300zl to absolutne minimum a od pary minimum 500-600zl. Plus oczywiscie kwiaty (chociaz moze to byc nawet jedna roza za 5 zl albo slonecznik czy cokolwiek) Warto tez skonsultowac z mlodymi czy moze nie chcieli by prezentu a jezeli tak to jaki. Zreszta bez konsultacji tez mozna cos kupic. I tu zachecam do szukania wszelakich przecen, wypszedarzy, okazji czy tez na allegro. Mi nie raz udalo sie kupic (dla siebie nie jako prezent) posciel normalnie warta 500zl za 50 zl. albo zestaw sztuccow wart 1000zl za 100zl - takie promocje istenieja tylko trzeba ruszyc glowa. A zawsze jak sie mlodym nie spodoba to co dostali to dadza komus innemu albo sprzedadza, ale z doswiadczenia wiem ze te wartosciowe rzeczy nawet jak sie komus nie podobaja to i tak je sobie zatrzymuja bo nei warto sprzedawac.

oczywiście idź, gdybys nie poszla z powodu pieniędzy zrobilabys pzykrość mlodym. ok. 200 zl

WYPSZEDAZY? przez "Sz"? masakra :D

200 wystarczy

WYPSZEDARZY a co to za wyraz? Lepiej sie za słownik weźcie, niż za organizacje wesela ;)

tak 500 od osoby to minium

dokładnie wstyd! wstyd! nawet w remizie ..ludzie maja ambicję i nie czekają na takie pogięte cizie co nic nie da, wyżre się, obgada

ja byłam na wesele zaproszona z osobą towarzyszącą,ale poszłam sama,kuzyn też szedł sam więc postanowiliśmy usiąść razem.Oboje daliśmy po 500zł. Nie wydaje mi się ,że dałam za dużo jak na singielkę,wybawiłam się świetnie.

500 od osoby? Nie sądzę.W rodzinie wiadomo kogo na ile stać, nie ma przymusu dawać określonej kwoty.

200 zł wystarczy bez przesady...

Ja daje pocięte gazety zawsze albo pusta kopertę haha :D

no ,nie ma określonej kwoty gość wyżej napisała ile do koperty dała i ile dał jej kuzyn,nie wspomniała ,że taki jest cennik,po prostu tyle dali.Znów się zaczyna,jak nie potraficie odpowiedzieć na pytanie zawarte w temacie to zaczynacie jeździć po tych którzy odpowiedzieli.

a do kolezanki z pracy? Ide z mezem, jak myslicie jaka kwota bedzie odpowiednia?

ja byłam u kolegi z pracy (z mężem i córką) dałam 700zł. Nie kupiłam do tego żadnego wina ani bukietu tylko jedną różę.

ale dylematy... gdy nie miałam kasy bo nie było dosłownie co do garnka włozyc, poinformwałąm przyjaciółke ze nas nie bedzie ale ona usilnie mnie namawiała, powiedziałą to daj pustą kopertę. Wsadziłam 100 zł wiecej wtedy nie miałam. Teraz finansowo sobie radzimy i dajemy zwykle 500 zł. W miedzy czasie odbył sie mój slub i koperty nie miały tu zadnego znaczenia- ciesze się byli dla mnie bliscy ludzie, ze fajnie sie bawili i tyle

następna zdolna,po co ten komentarz odnośnie ile kto daje i co dla niego się liczy,obecność gości czy "dobry" prezent.Przez takie osoby kafeteria schodzi na psy,jak zadasz pytanie to uzyskasz odpowiedź w śladowych ilościach,reszta to jazgot i komentarze odnośnie odpowiadających,bądź zasadności i powodów zadanego pytania. Odpowiedz ile dasz czy dałaś i nie komentuj,albo nic nie pisz.