Gość hjjjjjjaa Napisano Kwiecień 9, 2014 Szef to pojęcie względne. Wyrzucic by mnie mogl ale to raczej nie szef. Jestesmy na ty. Jest po prostu naszym przewodniczacym. Jest brzydki gruby i wolny. Nie ma za wiele ciuchow. Caly czas chodzi w jednym ale podoba mi sie. Zawsze przylazil i sie do mnie cieszyl. Siedział kolo mnie. Zaczepial. Od kiedy ja pokazalam ze sie interesuje unika mnie. Nie przychodzi. Nie odpisuje. Teskno mi za nim. Co zrobic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach