Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kinomaniakvs

Filmy o braku celu w życiu, braku ambicji, wegetacji i np ... przełomie, znacie?

Polecane posty

Gość kinomaniakvs

Witam! Natchnął mnie mój obecny brak pracy i zastanawianie sie co dalej że trzeba znaleźć sens swojego życia, jakiś wyższy cel musi w końcu nastąpić jakiś przełom! i zakończy się chodzenie do pracy bez zaangażowania, nudnej Duzo wolnego czasu, który traci wartość, brak osoby kochanej skłaniają do refleksji Fightclub, był niezły, Blow American beauty Dzień świstaka może jeszcze jakieś inne filmy godne polecenia znacie? Piszcie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałem wszystkie filmy które wymieniliście i chyba żaden nie jest o braku ambicji. A przykład Blow kompletnie z kosmosu. Pewnie zaraz pojawi się Rambo albo Wilk z Wall Street :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinomaniakvs
Dave, może coś zarzucisz ? : ) Oglądając te filmy, zapadło mi w pamięć, że każdy tam sięga dna, osobistego dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm już tak późno, że mózg mam wyłączony żeby sypnąc tuzinem tytułów. Widziałeś "Zostawić Las Vegas" z Nicolasem Cagem? Tam to jest brak ambicji do kwadratu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinomaniakvs
o, fajnie, dzięki, nie widziałem jeszcze Nagłówek jest dość krótki, ale wartościowe są dla mnie filmy, w których człowiek doświadcza przemiany, wychodzi z kryzysu Np w pogoni za szczęściem - mega mi się podobał Filmy o tym, że za "zakrętem jest prosta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taksówkarz z de Niro nie był zbyt ambitny, choć miał warunki by odnieść sukces w życiu. Urodzeni Mordercy- parka miała wszystko gdzieś i żyła z dnia na dzień Wesele, Dom Zły i inne Smarzowskiego - również nieambitni bohaterowie Nienawiść (La Haine)- świetny film, cała trójka bohaterów to uosobienie nie-ambicji Twardziele (duet Pacino/Walken)- zbyt starzy na ambicję Tyle wystarczy, bo jak napiszę więcej to super mądry skrypt uzna to za spam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinomaniakvs
oo, dzięki Dave, czytam na filmwebie o nim i zaczyna mi się podobać! Jak masz więcej, to dawaj, jak nie teraz, to jak będziesz na "wyższych obrotach" w ogóle wszystkie jakie znasz, dobre twoim zdaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że ranking filmwebu (top100) jest cały warty zobaczenia. Tez podobał mi się Blow czy Fight Club. Jak chcesz to daj nicka z filmwebu, to ja do ciebie napisze na tym portalu, to sobie sprawdzisz które najwyżej oceniłem. Ja tutaj nie chce podawać swojego loginu z filmwebu, bo mam tutaj dużo "wielbicieli" i nie chciałbym, żeby mnie dodatkowo trollowali na filmwebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinomaniakvs
hej, rozumiem w sumie to nie mam takowego nicka : P wpadam tu czasem, jak potrzebuję założyć jakiś temat sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło mi o nicka z filmwebu. jak nie masz to nic z tym nie zrobimy. generalnie masz internet to na pewno coś wyszukasz. Leaving Las Vegas i La Haine są najbardziej "beznadziejne" które wymieniłem. Napisałbym coś jeszcze o tych filmach, ale nie chcę robić "spoilera". Generalnie na happy end nie licz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinomaniakvs
a.. na filmwebie też nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raspberry swirl
Bardzo w temacie jest film Kłopoty z Blissem. Podobne to: Angel A 25 godzina Jabłka Adama Podaj dalej 8 mila Przebudzenia Jestem na tak Choć goni nas czas Dwóch gniewnych ludzi Pukając do nieba bram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nouvelle95
buntownik z wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Araty12
To ja jeszcze dorzucę w tej tematyce "Wieczór" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary jane rose
Oslo, 31 sierpnia Anders nie żyje. Jest wprawdzie jeszcze dość młody i przystojny, ale jeśli nie osiągnęło się sukcesu przed trzydziestką, to tak, jakby nie osiągnęło się w życiu nic. Dręczą go wspomnienia wszystkich zmarnowanych szans i ludzi, których zawiódł. Kiedyś był ambitny, miał rodzinę, przyjaciół i wielkie plany. Dzisiaj zmaga się z demonami przeszłości, uzależnieniem od narkotyków i myślą dlaczego znalazł się w „martwym punkcie”. Kiedy pojawia się szansa nowego startu, Anders powraca do dawnych miejsc i wkracza w „idealne” życie przyjaciół. Wita go miasto wypełnione melancholią i sztucznymi gestami. Wieczorem, 31 sierpnia, wracają wspomnienia. Możliwości. Wolność. I wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×