Kochani pomóżcie, bo już nie wiem co mam robić.......

chciałabym odzyskać dziecko i nadrobić stracony czas

bardzo je kocham, boli mnie to że jest tak a nie inaczej....

No to na co czekasz??? Zawsze jakies alimenty da sie zalatwic. Na pewno masz kogos z rodziny kto by Ci pomogl. Nie boj sie zmienic swojego zycia na lepsze, masz jeszcze szanse !!!!

Jesteś idiotką. Oddałaś swoje dziecko, bo przydupas tak chciał, notabene d**ek. Masz za swoje !

Przstan ciagle sie za porcietami ogladac i pomysl o tym co sama mozesz osiagnac :) Przestac zastanawiac sie co by porcieta chcialy i zastanow sie co bys SAMA chciala i ukladaj sobie zycie wedlug tego. Glupia bylas ze dziecko oddalas alkoholikowi, hazardziscie w imie jakis portek :O bardzo glupia :O Ale mozesz to naprawic. Naucz sie bycia ze soba i tego ze sama mozesz osiagnac co chcesz. A poki co, portki wykop z domu. Kiedys znajdziesz fajniejsze :)

autorka to kretynka.... jedno dziecko facet wywalil z zycia bo nie chcial. To zaszla w ciaze....powtarzal ze nie chce a ona swoje. To masz teraz. Cierp i oby odszedl. Bombowiec rozplodowy, co malzenstwo to dziecko- bo ona musi miec.

swoja droga ciekawe co teraz zrobisz zeby miec kolejnego meza i sie rozmnazac- ten Ci dziecka nie wezmie bo nie chce, i co, musisz je zabrac ze soba w nastepne malzenstwo.

Jak "na początek", to nie "dodam".

Zesrała się bida i płacze. Podobno twój pierwszy mąż był taki nieodpowiedzialny. Pijak i złodziej. A jednak oddałaś mu dziecko pod opiekę. Jakoś nie dzieje sie dziecku krzywda. A ty wybrałaś jakiegoś łobuza który wyrzucił twoje dziecko z domu. Dla takiego wała poświęciłaś dziecko. Jeste3ś zimną i wyrachowaną suką. Pewnie twój pierwszy mąż zaczął pić jak mu rogi przyprawiłaś.

Czasu już nie nadrobisz. Straciłaś małżeństwo i wdałaś się w nowy układ z psycholem. Jesteś totalnie głupią babą. Zwykła suka z ciebie. A pierwszy mąż pewnie zaczął pić przez ciebie. Szmata.

A ja nie wierzę w te bajki o mężu alkoholiku. zauroczył się nowym padalcem bo jej się bzykać chciało. A pierwszy mąż to pewnie spoko facet tylko go przedstawia ludziom.

Nikt za mnie nie przeżyje życia, to mój pierwszy mąż nalegał na dziecko, ciągle jeździł w delegacje, zostawiał mnie miesiącami samą z małym dzieckiem, jak wracał to się kłócił i awanturował, wyganiał mnie z domu, wyjeżdżał i nie zostawiał pieniędzy na jedzenie- to było w porządku??? To on rozbił małżeństwo i rodzinę swoim zachowaniem, zapomniał, że kiedyś jak przyjechał wiele lat temu do miasta ze wsi to, że ja mu pomogłam. Dlatego dziecko jest z nim, ja chciałam sobie wszystko na nowo poukładać

No tak. Mąż w delegacjach to żonka załapała gacha. Nic dziwnego że facet i rozpił się i zażądał rozwodu. Tak to bywa jak się jest szmatą zamiast porządną żoną. A ten nowy to taki porządny. Nawet twoje dziecko wyrzucił z domu. Dzifka z ciebie i tyle.

Zostawiłaś swoje dziecko z byłym mężem - alkoholikiem, hazardzistą, egoistą i skłonnościami do przemocy? dlatego, że nowy kochanek nie chciał wąchać smrodów? Piszesz, że kochasz dzieci ;-( Powiem Ci wprost - matka tak nie robi. Popieram Norwegię - wcale mi Ciebie nie szkoda. Myślałaś, że może kiedyś przekonasz męża do dzieci? A pomyślałaś przez chwilę co one czują? Szkoda mi dzieci, Ciebie spotyka to, na co zasługujesz.

Tak myślę, że gdyby mi facet powiedział: dziecko albo ja wybrałbym dziecko zresztą miałam taką sytuację właśnie tak mi powiedział miałam z nim być ale pod warunkiem że moje dziecko "zniknie" z naszego życia i od razu się rozstaliśmy ale wiem, że są takie głupie kobiety jak autorka które aby tylko mieć faceta zrobią wszystko nawet własne dziecko zostawią, jesteś idiotką że zostałaś z facetem który ci postawił taki warunek i jeszcze pozwoliłaś dorobić sobie drugie dziecko z takim kimś.

Bo to szmata. Pierwszy mąż się rozpił bo mu żona rogi przyprawiała. I teraz pokazuje go jako alkoholika, ale to wcale nie znaczy że jest złym ojcem. Przeciwnie. Przestał pić i jest odpowiedzialny za dziecko. Otacza je opieką i jest czułym ojcem, w przeciwieństwie do "kochającej inaczej mamusi". Wredna suka.

No i gdzie się podziałaś porąbana stokrotko. Zmądrzałaś czy w dalszym ciągu będziesz oczerniać swojego męża robią z niego pijaka i złodzieja. Bo ten nowy popychacz to taki cudowny facet. Tylko dzieci nie lubi, nawet swoich bękartów. Ty zresztą też nie lubisz bachora swojego męża. Odezwij się dzifko.

Tak się zastanawiam. W świecie zwierząt matka zawsze chroni małe. Jak według niej samiec jest zbyt agresywny, bo ma takie wrażenie to goni go i gryzie. Po prostu jej dzieci są TABU. A tu suka rodzi każdemu popychaczowi i jak kukułka podrzuca swój miot na cudzą wycieraczkę. Powstaje pytanie. Czy tę panią nie należy poddać leczeniu psychiatrycznemu ?

dziecko zostaw z tym co jestes, znajdz trzeciego i zajdz w ciaze, moze stworzysz wspaniala kochajaca rodzine, a jak nie to powtarzaj do skutku