Czy 7zl na godzine moze byc

Moja mama chce wziac pania do pomocy w domu: prasowanie, sprzatanie lazienek, salonu i kuchni (tzn. Dom bez czesci sypialnianych). Mialaby przychodzic pn, sr, pt na 5h. Czy 7zl na godzine moze byc za taka prace?

zalezy jak duze miasto.

za 7 zł to sobie sama sprzątaj. W burżuazję chce się bawić, a przy okazji mieć niewolnicę do sprzątania ,,za miskę ryżu"?

Rodzice mieszkaja pod miastem 400tys. Ze stopa bezrobocia 12 procent. Temu od tej burzuazji, to nie zycze, zeby sie znalazl w podobnej sytuacji jak moi rodzice.

Moja zaprzyjaźniona pani bierze ze 2 x tyle. Ale też jest tylko raz w tygodniu na ok. 5h, za co płacę 70 zł. Peryferie miasta powyżej 500 tys.

Dziekuje, moze jeszcze ktos sie wypowie?

Za 35 zł to bym się nie osmieszala brać kogoś ma 5 godz dymac zza trzy dychy no proszę cie sama sobie obsrane kible za tyle szoruj. W dame się bawi a niewolnika szuka. Jeśli chcesz mieć sprzataczkeb to musi cie być na nią stać myślę ze ducha na godz to minimum ja za 5 godz zaproponowała bym 80 zł bo ona wychodząc z Donu i wracając tracku czas plus koszt dojhazdfu w sumie pol dnia stracone za trzydzieści złotych weź się zastanowić tepaku

a to jest netto czy brutto? składki będą odprowadzane, czy oczywiście praca na czarno?

Pdziekuje, za "sensowne"wypowiedzi. Pani, ktora ma do rodzicow przychodzic mieszka ulice dalej. Pewnie gdyby nie ch ciala,vto by nie przychodzila, a za tyle pilnuje innej sasiadce coreczke. Ponadto, ja nie wiem w jakich warunkach Wy mieszkacie, ale jak dom jest na biezaco sprzatany, nie ma w nim "obsranych kibli", ani ton kurzu.

Trzy razy w tygodniu po 5h? Jeśli dom, jak piszesz, jest raczej ogarnięty, to po co aż 15h tygodniowo w nim sprzątać. Ja bym zaproponowała te same pieniądze, ale za 3h 3 razy w tygodniu.