Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bez znajomości nie ma pracy

Polecane posty

Gość gość

Żeby mieć w tym kraju pracę to trzeba mieć znajomości. Kiedyś skończyłem zawodówkę i coś tam pracowałem, później żeby znaleźć lepszą pracę poszedłem do liceum wieczorowego, noga mi się podwinęła i darowałem sobie. Cały czas trzymało mnie to że nie mam tego średniego. W końcu go zrobiłem i myślałem że wreszcie znajdę pracę no i co ? g***o. Szukałem, wysyłałem około 50 CV miesięcznie i możecie wierzyć lub nie ale nie dostałem ANI JEDNEGO ODZEWU. W końcu poszedłem na studium zawodowe i skończyłem policealną szkołę w zawodzie technik elektronik. Szukałem pracy i nic też zero odzewu. Co raz bardziej mnie to w*******o jak jakieś matoły dostawały pracę przez znajomych a ja dalej bez pracy. W końcu udało mi się dostać pracę pół roku temu i tkwię w niej do dzisiaj, nic a nic się w niej nie rozwijam dostaję tam 1200zł/rękę i ledwo starcza na jakiekolwiek życie. Robię tam tylko po to żeby zarobić na opłaty a później tylko płacić płacić i jeszcze raz płacić, z tego zostaje mi 140zł/miesiąc. Nie wiem co jest k****, mam wykształcenie, dwa zawody, kursy, prawo jazdy, samochód, doświadczenie i c***a nie masz znajomości to nie masz pracy. Chyba stąd wyjadę w p**du.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostałam pracę bez znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jasne a świstak siedzi i zawija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowalam 2 lata na umowe - zastepstwo, po tych 2 latach dostalam etat - BEZ ZNAJOMOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety masz rację, ja mimo wykształcenia i doświadczenia też tej pracy nie dostałam a moja koleżanka po ogólniaku dostała bo jej brat tam pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie ma to zacznij sie prostytuować za hajs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw na zastepstwo pozniej caly etat, bez znajomosci...ale tez za 1300 na reke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuskolandia
Rynek pracy jest w Polsce naprawdę pop....lony,widziałem ogłoszenie o pracy w myjni samochodowej gdzie wymagane są studia.Wychodzi na to, że ja ze swoim średnim nie nadaję się nawet do umycia samochodu.W innym ogłoszeniu wymagają zdjęcia w CV, gdzie praca polega na noszeniu worów i pustaków.Także bez aparycji modela nie ma szans.Ja w ostatnim czasie zrobiłem wszystkie kursy,badania lekarskie i psychotechniczne potrzebne do pracy jako kierowca i się okazało, że bez doświadczenia nie nadaję się nawet do wożenia piachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda autorze, że jesteś niedouczonym analfabetą :o Może jestem psychiczny, ale u mnie osoby, które chcą pracować piszą dyktando jak w szkole. Nigdy nie zatrudniłbym nieuka. Nieuk = leń, a ja leniom płacić nie zamierzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniekzmordorulubiTHC
W tym kraju okolo 40-50% etatow jest obsadzanych przez jawne szukanie reszta rozchodzi sie po znajmosci, co gorsza wlasnie te powiedzmy 50% upublicznionych zgloszen dotyczy albo gownianej pracy albo pracy do ktorej potrzeba niebagatelnych kwalfikacji.Wszystkie przyjemne/lekkie prace sa obsadzane przez "swojasow"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniekzmordorulubiTHC
Albo posiadać znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 lat, wzorowa matura, studia i nie ma dla mnie pracy. Na gownianych stanowiskach (zmywak, pralnia hotelowa, taśma produkcyjna, nocne cieciowanie) "nie będzie mi się chciało pracować" - tak mówili pracodawcy, do których chodziłem. Odechciało mi się pracować i szukać. Ile można całować klamkę i patrzeć jak pustaki bez szkół i manier zajmują upatrzone przeze mnie miejsca pracy? W tej chwili jestem już za stary na PIERWSZĄ pracę. "Jak to możliwe, że przez tyle lat nic nie mógł pan sobie znaleźć? Panu się po prostu nie chce pracować" No, skoro jesteście przekonani, że do niczego się nie nadaję to pies wam mordy lizał. Bez łaski. Przynajmniej nie urabiam się po łokcie by dostać za to 1200 zł jak splunięcie w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janek1978
mi w markecie powiedzieli, ze panu brakuje entuzjazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×