Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu mowicie ze mogla wybrac lepiej ze widzialy galy itp przeciez kazdy facet

Polecane posty

Gość gość
i tak pominelam jeszcze sporo typowo meskich kwestii takich jak nadmierne przeklinanie, wymuszanie seksu, pracoholizm, upominanie kobiety o jej wyglad (podczas gdy czesto sam zle sie prezentuje), zle mowienie o niej za plecami itd mysle ze moznaby wymieniac i wymieniac. widze, ze kafeterianki jakby mialy sie przyznac do tego, ze wiekszosc sie zgadza, to wola przemilczec kwestie. niestety, nie ma idealow, albo sie godzimy na zycie z samcem albo jestesmy same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tata tez nie ma, choc byl faktycznie kobieciarzem zanim poznal moja mame :-) Z kolei moj maz z podanej listy jest jedynie: homofobem ( mi to nie przeszkadza, jestem bardzo tolerancyjna)nie lubi gotowac (ale gotuje) i jest szowinista (takim, co dla dobra mojej kariery wzial 4 miesiace urlopu rodzicielskiego i zajmowal sie synem). Ja jestem zadeklarowana feministka i jakos nie przeszkadza nam to w tworzeniu fajnego zwiazku, z zaje..stym seksem i pociagiem intelektualnym na czele. I przykro mi czytac, ze niestety, ale wiekszpsc kobiet jest na tyle slaba, ze nie umie zbudowac zwiazku, w ktorym beda sie czuly szczesliwe i kochane, a konczy sie tak jak ktos tu pisze " galy braly, co widzialy", bo innego nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze ci tego z******tego seksu. z moim porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale widzisz, ja nie zwiazalam sie z pierwszym, ktory byl mily i dobry, tylko jak mi sEks nie pasowal, to konczylam znajomosc. Albo cokolwiek innego mi nie pasowalo. I tak meza poznalam mozna by rzecz dopiero majac lat 28.5. Mozna by wiec mnie wczesniej o k******o posadzic :-) Tak czy inaczej, teraz wszystko jest super i na pewno nie bede marzekac, ze musiaalam tyle na noego czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, moj maz z calej tej listy to jedynie pali . ie wiem, skad wy te wnioski bierzzecie i dlaczego wszystkich fcetow do jednego wora wkladacie. Mooj maz jes czuly, opiekunczy, pomocny, czesto mnie wyrecza bym mogla odpoczac (i to wszystko dziala w dwie strony). Nie mam potrzeby karania meza brakiem seksu, by zatesknil. bo tesknimy za soba i tak. Klotnie si zdarzaja, ale nie drzemy sie na siebie, a szkamy kompromisu. Ale podam przyklad mojej kuzynki, dziewczyna ma 21 lat, spotyka se ze swoim clopakiem 4 lata. I on ma dlugi-wiec ona chce go poratowac i wziac kredyt (sama zarabia najnizsza). Koles jest bardzo nerwow-w zlosci rzucasprzetami, ale wg kuzynki przeciez nie bije jej i nie rzuca w nia, jest mega zazdrosny o kazdego faceta, naweet o kolege robi jej jazde i wypisuje do niej esy, ze ona na bank kogos ma, ze go zdradza na pewno. A ona? chce by sie zmienil, chce z nim zamieszkac, podratowac finansowo, w koncu zaciagnac do psychologa, sama poszla i opowiedziala swa historie. Koles do tego jara trawe. Mowilam jej, ze przeciez nawet nie mieszkaja ze soba a on juz ma takie wady, do tego zmienic sie musi sam, musi tego chciec. a onaa dalej swoje-BO JA GO KOCHAM. Nie pomagaja tlumaczenia, ze to on sam musi podjac decyzje o zmianach, dac cos z siebie. Przeciez ona mloda jest, nie musi tracic casu na kolesia, ktory niestety, ale dobrze nie rokuje ani jako przyszly maz ani ojciec. Ale nie-BO ONA JEGO KOCHA. Wiec czyja wina beda pozniejsze problemy, skoro ona chce walczyc z wiatrakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×