Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lena_duchannes

proszę o pomoc natychmiast :((

Polecane posty

Gość lena_duchannes

Witam. Chcę schudnąć. Mam 16 lat, 171 cm i ważę 68 - 69 kg. ( waga się "chwieje"). Nie jestem strasznie gruba ale przydałoby się zgubić przynajmniej 5 kg. Jednak moim celem jest 52 kg. Chciałabym mieć niezłą figurę ale nie potrafię się wezbrać. Od jakiegoś czasu staram się odchudzać po swojemu. Znaczy odżywiam się zdrowiej ale zdarzają się 'wybryki' no i ćwiczę, do tej pory ćwiczyłam ok. 4 - 5 razy w tygodniu. Moja waga spadła z 75 kg do 68-69. Odkąd schudłam te 6 kg to nie mogę ruszyć dalej. Wystarczy, że zjem coś więcej to zaraz waga z 68 skacze do 69 i wyżej. Jem mniej więcej 3 - 4 razy dziennie. Na śniadanie płatki z mlekiem. Potem kanapka. Jakiś obiad. Czasami zjem kolację, czasami nie. Najgorsze jest to, że rodzice nie pozwalają mi się dalej odchudzać. Wiem, że chcą dobrze ale ja naprawdę jestem jeszcze 'przy kości'. Muszę schudnąć przynajmniej do 58-60 kg. Nie pozwalają mi ćwiczyć więcej niż 2 razy w tygodniu i każą jeść ponad moje siły. Dodam, że nie da się ich 'omijać', gdyż mama jest zawsze w domu. I co ja mam zrobić? :/ Pomóżcie, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniulek1726
czesc jestes mloda jeszcze wiec nie powinnas za bardzo sie teraz odchudzac. jednak skoro ci tak zalezy to po prostu jedz malo i cwicz w tajemnicy przed rodzicami jakos? idz do dziadkow, na silownie czy cos takiego nie wiem jak ci pomoc inaczej pozdrawiam. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może wybierz się z mamą do dietetyka, niech powie, że te 5 kg jeszcze mniej to nic takiego i będziej dobrze wyglądać, niech dietetyk porozmawia z toba i mamą, może to zaskutkuje. Ach jak ja bym chciała żeby moja córka zrozumiała, że jest za pulchna, no cóż może sama to wkońcu weźmie się za siebie, a ja zrobie wszystko żeby jej pomóc i dopingować. A może base, albo rower lub rolki? Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast jesc platki z mlekiem czyli cukier z cukrem I laktoza to zjedz kromke pieczywa pelnoziarnistego z salata, awokado pomidorem albo twarozek na lodkach z papryki I salaty. Nie ograniczaj sie ilosciowo tylko jakosciowo. Jak wyrzucisz z diety cukier, przetworzone produkty (jak np platki) oraz mleko I zamienisz na wiecej warzyw to waga ruszy w dol. A przeciez mama nie bedzie krzyczec kiedy zobaczy ze jesz wiecej warzyw I owocow :-) A tak na marginesie to jak ja mialam 16 lat to idealna wage obliczalo sie tak: wzrost w centymetrach - 110. Czyli teraz jak mam 164cm wzrostu - 110 to powinnam wazyc 54kg :-) A waze 54.5 w wieku 33 lat wiec nie jest zle :-) Ale powaznie, w Twoim wieku jeszcze z 5-6 lat waga bedzie sie normowac przez dojrzewanie wiec jesli nie masz baleronkow na plecach I sadla na brzuchu to same cwiczenia bez diety Ci wystarcza zeby ladnie wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_duchannes
o to chodzi, że moja mama nie pójdzie ze mną do dietetyka. dla niej 5 kg to dużo. nie chce słyszeć o żadnym odchudzaniu. może dlatego, że sama jest trochę 'przy kości' i nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. ale ja widzę. dla mnie mam grube nogi i trochę za dużo tłuszczu na brzuc*****ak stoję jest ok, ale jak siadam to mnie denerwuje, dlatego chcę coś zrobić. no i kolejna moja słabość.. nie mogę się odzwyczaić od słodyczy. powstrzymam się od wszystkiego, od fast foodów, kolorowych napojów, mogę jeść warzywa i owoce ale jak nie zjem czegoś słodkiego (np. kawałku czekolady) na 2-3 dni to mnie szlak trafia. od dziecka byłam 'przy kości' tak jak mama. widocznie u mnie w domu to rodzinne. jednak odkąd schudłam te 6 kg, jest znacznie lepiej. poprawił mi się nie tylko wygląd i kondycja. teraz nie wyobrażam sobie żeby ćwiczyć mniej niż 4-5 razy w tygodniu, bo wtedy mogę wyładować całą złość i jestem uśmiechnięta. ale jak mam poradzić sobie z rodzicami, którzy zabraniają mi 'nadmiernego' wysiłku i diety? rozmowa nic nie daje.. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nic dziwnego ze nie mozesz schudnac. bialy chlebek I makarony to wlasnie oponka na brzuchu. postaraj sie ograniczyc ilosc a to co zostanie zamien na makaron pelnoziarnisty. no I slodycze - da sie zyc bez, wierz mi. ja 2-3 kawalki czekolady to jem raz na 2-3 miesiace ale tylko jak sie trafi okazja bo jestem np w gosciach. sama nie kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_duchannes
ale to nie tak, że jem te przetwory mączne codziennie czy co tydzień. ale na przykład jak coś w domu już się zrobi, jakieś pasty czy coś to mogłabym jeść i jeść. hahahahha. wiem, że da się żyć bez słodyczy ale nie wiem jak się odzwyczaić po prostu. mam taką ochotę czasami, że zabiłabym za kawałek czekolady. ehhh. ale jestem z siebie dumna. nie piję już napojów typu pepsi itd. lub soków. tylko wodę! a kiedyś to było dla mnie niemożliwe. jakbym odzwyczaiła się od tych słodyczy przeklętych to byłoby cudownie. a właśnie, dzięki za przypomnienie. muszę iść do sklepu bo mi się kiwi i grejpfruty skończyły ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę jeszcze o jakieś rady :((( może ktoś ma swój 'wypróbowany' system? hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku musisz sie zdrowo odrzywiac . Zastanow sie bo piszesz ze jak stoisz jest ok a jak siedzisz to masz brzuszek moze wystarczy tylko wymodelowac sylwetke . Przy tak duzym wysilku fizycznym musisz dostarczyc organizmowi odpowiednie jedzenie. Nie dziw sie rodzicom jak bylam w twoim wieku mialam ten sam problem i udalo mi sie schudnac po ciazy do 53 kg stracilam faldke z brzucha i nie tylko piersi pupa a nogi szkoda gadac. Oprzytomnialam jak chcialam isc na plywalnie nie moglam dostac stroju kapielowego dla doroslej kupilam dla dzieci i bylam w nim tylko raz pozawijana w recznik bo bylo mi wstyd sie pokazac dopiero potem zrozumialam ze taka moja figura z tym brzuszkiem i nauczylam sie go ukrywac. Dzis mam 42 lata i waze 60 kg i patrze jak moja corka ma ten sam problem tez nauczyla sie odpowiednio ubierac do figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_duchannes
dziękuję za poradę. może faktycznie trochę przesadziłam z tymi 52 kg. jednak do 60 to naprawdę nie byłoby źle. :) wtedy i podczas stania i siedzenia byłoby ok. pewnie pomagasz i wspierasz córkę, prawda? szkoda, ze moja mama mnie nie rozumie. :x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno rozumie tylko boji sie o Ciebie. Wedlog niej wygladasz super duzo cwiczysz jestes aktywna i mysli ze ten twoj brzuszek to nie problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz dopiero przeczytalam twoj jadlospis moim zdaniem jest troche za malo i organizm magazynuje i nie chudnie. i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_duchannes
jeszcze jakbym wyglądała na taką wytrenowaną to by było fajnie. mimo wszystko mam nieco tłuszczyku na brzuchu i udach. jestem przekonana, że wyglądałabym lepiej i nie uszkodziło by mi to jakoś zdrowia jeżeli by to moje odchudzanie było racjonalne. jednak nawet tłumaczenia, że będę jadła zdrowo i ćwiczyła tyle ile mogę i powolne chudnięcie nie pomaga. zaraz jest, że przesadzam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lenka moze jedz 5 posilkow dziennie w tym 2 mniejsze a kolacje 3 h przed snem i lekkostrawna . A slodyczy unikaj po poludniu jesli nie mozes z nich zrezygnowac oczywiscie w granicach lub wyznacz dzien np w tygodniu w ktorym sobie pozwolisz na cos za czym bardzo tesknisz i zjedz jako posilek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama sie uspokoji bo zaczniesz jesc a ty zaczniesz zdrowo chudnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_duchannes
może to i racja. kiedy zacznę więcej jeść ale nadal zdrowo to waga się ruszy, mama się uspokoi i jakoś się uda :)) dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia:-) Napisz czasami jak Ci idzie bede zagladac i wpierac. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_duchannes
jasne :) zobaczymy co się zadzieje. dziękuję bardzo za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piękna istoto
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_duchannes
:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena_duchannes
dalej proszę o porady :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej a co jak rodzice zabraniają odchudzania po osiemnastce , nie daja się głodowac ( nie piszcie ze to jest nie zdrowe i takie tam bo wiem ) i grożą jakimś psychiatrykiem czy cos w tym stylu czy jest cos takiego mozliwe że mogą mnie zamknać w jakimś ośrodku zamkniętym bez mojej zgody ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pucia837
Jak to rodzice zabraniają się odchudzać... Jeżeli masz wagę ok to po co się odchudzać to mają rację,ale jeżeli masz nadwagę to jasne trzeba się odchudzać moja mama była za tym bym schudła ważyłam 102kg i byłam straszną pucią;/ każdy się śmiał ze mnie,ale odkąd schudłam to każdy mnie podziwia;) Schudłam dzięki suplementowi Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl schudłam 40kg w 5 miesięcy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobny problem. Mam 16 lat 168cm i waze 56kg. Przed wakacjami ważyłam ok. 62kg. W czasie wakacji bardzo się ograniczałam (czasem jadłam tylko sniadanie) I w październiku ważyłam rowniutkie 50kg. Rodzice meeeega się wkurzali. Wciąż gadaliśmy mi o anoreksji itd. Kontrolowali wszystko co jem i wgl. W końcu tak miałam ich dość, a przy okazji szły święta, że kompletnie zglupialam i zaczęłam żreć jak opętana. W lutym znów ważyłam 58 kg. Jestem załamana. Niby udało mi się już zrzucić te 2kg, ale teraz jest mi jeszcze trudniej, bo rodzice wciąż patrzą mi w talerz!!!! To jest masakra. Muszę zamykać się w kiblu żeby zrobić serię brzuszków!!!! Co zrobić??? Chociaż do tych 52kg!! PROSZĘ O POMOC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×