Dwie kreseczki, a ja nie mogę się cieszyć:(

Mam 23 lata. Wspanialego faceta. Dzis dowiedzialam sie,ze jestem w ciazy. Z powodu hiperprolaktynemi podejrzewalam,ze to sie nie stanie. Na drodze staje toksyczna matka, ktora straszy,ubliza, nachozi, grozi, mowi,ze urodze debila, niszczy mojego faceta, wydzwania do pracy, a wszystko dlatego,ze nie chcę usunąć ciąży.To nie jets prowo. Moja matka chce, żebym skonczyla studia,jestem na mgr,ale dzidzia wazniejsza, znalazla odpowiedniego dla niej faceta i zyla pod jej dyktando. Pisze do mnie w podly,wuglarny sposob. Jak sie przed nia strzec. Czy przed moja wyprowadzka (do Niemeic), powinnam zglosic to na policje,zeby mnie tam nie nękała. Jestem pełna radości i obaw. To była "wpadka" ale my się cieszymy.

zloz na policje doniesienie o stalking - nie kasuj zadnych wiadomosci, beda dowodem w sprawie; dostanie zakaz zblizania a wy pozmieniacie dane kontaktowe

olej matkę albo zgłoś na policję. Przykre ale niestety jeśli chcesz się czuć bezpiecznie, szczególnie teraz jak jesteś w ciąży.

dzisiaj dowiedziałaś się, że jestes w ciąży, a już matka Cie "nachodzi" i jest przeciwna Twojej ciaży?

tak, spóźniał mi się okres, i mi się cos tam wypsnęlo,ze idę na basen ,a ona " w tamponie"? ja,ze nie. No i sie zaczelo. Ale ja nie podejrzewalam wtedy ciazy, 2 mies tem mialam problemy hormonalne,test byl negatywny. Dzis zrobilam 2 testy, 2 pozyywner. Rano. Tato dzwonil,ja plakalam. Pwiedzial mamie,ze plakalam a ona sie domyslila.. Wylaczylam telefon. Za pol godiznki zberam sie na lotnisko. Zaczela namawiac mnie,zebym przyszla do domu, ze mnie przeprasza,ze byla w szoku,ale ta osoba zniszczyla mi dziecinstwo i nie pozwole,by zrobila to samo mojemu dziecku.