Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafeteriaaaaa

Owsiki w ciązy. Co robić?

Polecane posty

Gość kafeteriaaaaa

Witam. W styczniu miałam owsiki, nie brałam żadnych leków. Po prostu przestałam jeść słodycze, dbałam o to, aby pościel w domu była ciągle wymieniana i owsiki same przeszły. Wtedy nie było to takie uciążliwe, czasami po prostu w kale było widać 1-2 owsiki. Teraz jestem w 32 tygodniu ciąży i owsiki wróciły. Męczę się z nimi już tydzień tylko, że teraz jest ich bardzo dużo! Nie wiem czemu bo po doświadczeniach ze stycznia bardzo, ale to bardzo przykładałam uwagę do tego, aby myć ręce itd. Czy możliwe jest, że po prostu ktoś z moich domowników (mama, brat) ma owsiki, nic z tym nie robi i od tego kogoś się zarażam? I czy znacie jakieś domowe sposoby na owsiki? Bo leków żadnych pewnie brać nie mogę będąc w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie przed ciążą niedoleczyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriaaaaa
W styczniu gdy miałam owsiki to już byłam w ciąży. Wtedy tez musiałam się od kogoś zarazić no nie ... Przypuszczam że to od brata bo on z higieną jest na bakier ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriaaaaa
Znacie jakieś sposoby żeby się tego pozbyć? Leków brać nie mogę, a nie chcę się z tym męczyć do końca ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie,że dodałas ten watek,,mam podobnie wstydzę się poradzić ginekologa w kwesti tego tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup pestki dyni w lupinach, zjedz na raz 200 g i dużo czosnku jedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriaaaaa
Czytałam, że Pyrantelum od 12 tygodnia ciąży można brać. Wie ktoś może czy można go kupić bez recepty? Nie mieszkam ze swoim facetem, ale na wizyty u ginekologa chodzimy razem i głupio byłoby mi mówić przy nim o tym że mam owsiki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pij sok z kiszonej kapusty lub ogorkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłaś się zarazić od brata, mogłaś nawet w tramwaju :O Pasożyty sa wszędzie a łapią je ci, którzy mają chwilowo osłabioną odpornośc. Nie ma wiec sensu szukać winowajcy. Oczywiście powinna leczyć sie cała rodzina- bo jak w domu ktoś ma pasożyty to przenosi się to na innych z niską odpornością. Pasożyty kochają cukier wiec ten ogranicz do minimum- oczywiście w ciąży nie możesz ze wszystkich węglowodanów zrezygnować- poproś lekarza o pomoc. Do tego czosnek, jak ktoś pisał- pestki z dyni, kiszonki. Tym trochę możesz zaleczyć problem a za prawdziwe leczenie weźmiesz się po ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kafeteriaaaaa- umow się do gina i nie mow swojemu facetowi- bo przy porodzie się dopiero wstydu najesz...... jak będziesz rodzić a z tyłka owsiki wyłażą,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez kobieto ogarnij sie dziecko zarazisz co za glupota ja nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty sie nie boisz o dziecko? wszyscy domownicy powinni przejsc kuracje, poprostu zapytaj sie ich czy maja owsiki, nawet jesli powiedza,ze nie to i tak musza sie przeleczyc a ty tez powinnas sie lekarza poradzic. jesc czosnek, pestki, dyni, kiszone. szokoda mi tego dziecka co sie urodzi w takiej zaroabczonej rodzinie, taki maluch zaraz zalapie to swinstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciazy bralam Pyrantelum. Owsiki wykryto u mojego najstarszego dziecka. Jako ta bezobjawowa - bralam tylko jedna dawke, za pozwoleniem gina, ktory powiedzial ze nie ma przeciwwskazan. Z kolei wiem, ze gdybym urodzila to juz bym sie przeleczyc nie mogla, musialabym od piersi odstawic. Wiec przelecz cala rodzine a sobie dawke zaaplikuj zgodnie z koniecznoscia (2 lub 3) i ustal to z ginekologiem. Przy owsikach robi sie generalke w domu. Do prania wszystko co sie da - a co sie nie da, to wyprac chemicznie. Ostatecznie: zapakowac w wfolie na nie krocej jak 3 tygodnie (tyle czasu jaja sa "aktywne"); cala chate porzadnie wymyc. Gotowac bielizne i posciel oraz dokladnie prasowac. Majtki prac oddzielnie od reszty garderoby. Sporo w necie na ten temat znajdziesz. Samo leczenie to kropla w morzu. Ja dodatkowo 3 razy dziennie miltonem mylam klamki wszystkich drzwi i caly kibelek + krany + wszystko czego sie czesto dotyka. Dzieci gonilam do mycia rak doslownie co 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×