Nie byłam u spowiedzi ponad 8 lat a teraz sie boje

Byłam dziś w kościele z palmą i może to niektórym wyda się śmieszne, ale naprawdę sporo sobie przemyślałam. Chciałabym wrócić do kościoła, ale boję się spowiedzi. Czy dostanę rozgrzeszenie za to, że tyle lat nie byłam u spowiedzi i nie chodziłam do kościoła? Mam 23 lata...

Ludzie po 30 latach dostają to czemu niby miałabyś nie dostać? :D

Nie wiem, może to zależy od księdza? :) Po prostu mi głupio i wstyd, że tyle lat nie byłam...

Przecież spowiedź na ucho została wprowadzona po to żeby lepiej mieć w posłuchu wiernych. Żeby lepiej kontrolować owieczki. Nie chodź do kościoła bo to się kupy nie trzyma.

Na pewno dostaniesz. Z gorszych grzechów się spowiadałam.

a kto ci każe mówić kiedy byłaś u spowiedzi? powiedz że rok temu, a wymieniajac grzechy powiedz że często kłamiesz, albo po prostu WIĘCEJ GRZECHÓW NIE PAMIĘTAM HA

a 27 i żyję

zalezy na kogo trafisz, bo wiem, ze bywaj awredni ksieza ale sporo tez calkiem fajnych, moze Ci sie taki trafi, a jednak pamietaj, ksiadz to tylko posrednik... spokojnie powinien dac Ci rozgrzeszenie, ja Ci powiem, ze po wielu latach tez sie balam trafilam na fantastycznego ksiedza, oby takich wiecje

Toż to jawne zatajenie i taka spowiedź jest bez sensu :P Chociaż nie powiem, kiedyś przyjęłam komunię.. bez spowiedzi, więc nie robię z siebie świętoszka :P

'a kto ci każe mówić kiedy byłaś u spowiedzi? powiedz że rok temu, a wymieniajac grzechy powiedz że często kłamiesz, albo po prostu WIĘCEJ GRZECHÓW NIE PAMIĘTAM HA' Tak właśnie wygląda nasz święty katolicyzm :D ŻA- ŁO -SNE!!!!

ja wiele razy bralem oplatek bez spowiedzi. Jestem niewierzacy i chodze tylko z okazji jakis komunii,slubow,pogrzebow itp a przy okazji jak juz jestem to sobie wszamie bo czemu nie:-D

katolicy od 7 boleści a niby nasz naród to sami katolicy tylko w ankietach chyba

No właśnie nie chcę skłamać :p

M'asz grzechy?

powiedz, że długo nie byłaś u spowiedzi i podjęłaś decyzję o nawróceniu, może nie zapyta jak długo

Po pierwsze: istota spowiedzi to chec naprawienia kontaktu Jesus - Ty. Zaden ksiadz. Akurat to jest bez znaczenia. Wybierz przypadkowy kosciol, teraz spowiadaja wszedzie, posluchaj wewnetrznego glosu, do ktorego konfesjonalu sie udac. To Twoje pojednanie z Bogiem. Ja czesto korzystam ze spowiedzi. Pozwalam sobie na dlugie rozmowy ze spowiednikiem, taka swoista terapia za darmo. A na koncu dodatkowy prezent: przeswiadczenie, ze bagaz win moge zostawic i zaczac of nowa. Dziala jak oczyszczajaca kapiel, taka catharactsis na wlasne zyczenie.

No za największe moje grzechy uważam niechodzenie do kościoła i brak spowiedzi. " powiedz, że długo nie byłaś u spowiedzi i podjęłaś decyzję o nawróceniu"-tak powiem :)

Claude Akurat na doradce w sprawach wiary to sie nadajesz jak slon do sklepu z porcelana.

Tylko tyle? Ja sie szarpie ze zdrada i chodze do spowiedzi. Chce z tym skonczyc. A ciezko cholernie. Za kazdym razem lepiej.

Poproś o tzw spowiedź generalną, tj z całego życia albo z dość długiego czasu. Nie ma się czego bać, ksiądz się ucieszy z takiej chęci nawrócenia. Osobiście polecam Ci spowiedź podczas adoracji w kościele po wieczornej liturgii w Wielki Czwartek lub Wielki Piątek. Tak późnym wieczorkiem, mało ludzi, można dłużej z księdzem pogadac. A później można się pomodlić przy Grobie Bożym, przed Najświętszym Sakramentem. Cudowne uczucie :)

Ksiadz to na pewno chcec wszystko wiedziec, co? Ile z kim i jak?

Wiadomo, jeszcze jeden grzech, z którego najciężej będzie mi się wyspowiadać: seks z narzeczonym :P Nie chciałabym o tym mówić, ale trzeba... Spowiedź generalna? Nie słyszałam nigdy o czymś takim, dobry pomysł :) Wybieram się w piątek w nocy, na 'noc konfesjonałów' :P

ksiądz nie może nie dać ci rozgrzeszenia za to, że przez 8 lat nie byłaś u spowiedzi. Wracasz do kościoła i jeśli twoje intencje są prawdziwe, ksiądz nie może nie udzielić ci rozgrzeszenia. Gdyby księża nie udzielali w takich okolicznościach rozgrzeszenia, nikt nie mógłby powrócić do praktyk religijnych, a przeciez ludzie nawracaja się nawet po kilkudziesięciu latach. Mogą być inne przeszkody w udzieleniu rozgrzeszenia, np. rozwód, życie w związku pozamałżeńskim, jakieś bardzo ciężkie grzechy przeciw ludziom, ale to chyba ciebie nie dotyczy.

Duza trudnoscia sa dla mnie spowiedzi u ksiezy, ktorych gdzies tam, jakos znam. Dla konfortu psychicznego chodze do spowiedzi gdzies poza miejscem zamieszkania, w kazdym wiekszym miescie jest taka mozliwosc.

No właśnie dla mnie też :)

jestęcie głupcami , ja nie chodze do ksiżey tylko do samego P Boga!

nie przesadzajcie, ksiądz nasłucha się w konfesjonale takich rzeczy i od tylu ludzi, że nawet jeśli kogoś zna, to na jego widok nie przypomina sobie treści jego spowiedzi. Najbardziej wstydliwe grzechy, te zwiazane z seksualnością są powszechne i na większości spowiedników nie robią żadnego wrażenia. Oczywiscie ksiądz musi udzielić nauki moralnej, ale nie rozpamiętuje tych występków.

Myślę ze mozesz wcześniej porozmawiać z księdzem i powiedzieć że to będzie spowiedź genaralna po tak dlugim czasie..zrob dokladny rachunek sumienia,idz do konfesjonału,zamknij oczy i mów...zazdroszczę Ci że możesz..u mnie 11 lat mija jak byłam..teraz nie mogę bo jestem po rozwodzie w trakcie unieważnienia ślubu kościelnego..odczuwam głód spowiedzi a nie mogę..takze idz i nie bój sie..niektórzy nie mają takiego szczęścia..

A co sądzicie o spowiedzi tylko przed Bogiem?Szczerą spowiedź w zaciszu domu z postanowieniem poprawy i rachunkiem sumienia.Czy naprawdę trzeba iść do konfesjonału?Ja spowiadam sie przed Bogiem i biore komunie i uwazam ze tak powinno być.

autorko! z ilu penisów wypompowałaś nasienie?