Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przez weekend najadlam sie czekolady tortow a kp dziecku nic nie jest

Polecane posty

Gość gość

Przez weekend zarzucilam diete i najadlam sie b duzo batonikow cukierkow czek tortu.maz mial ur w sobote,mama 60 w n-le. Karmie piersia ,coreczka ma 5tyg.zauwazylam ze moge jesc wszystko.jej nic nie jest!czy wy tez macie takie doswiadvzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesteś łakoma. Będziesz gruba na starość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja czekolade jadlam po tygodniu, pozniej bylo BN kapusta pierogi itd i jak mały miał 5 tyg to diete olałam, nic mu nie jes t.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK! mało tego jak byłam na tej zalecanej diecie przy kp to narobiłam sobie takich zaparć, że teraz mam hemoroidy, a mały wył, wił się i kupy nie robił, a ja psychicznie się wykańczałam tą jałowizną, nie wytrzymałąm zaczęłam jeść normalnie tzn mięsa smażone, pieczone, surówki, owoce, czasem jakaś słodycz i soki owocowe, a mały wreszcie kupkę zrobił, śpi w nocy, a budzi się tylko na karmienie co 3 godziny, w dzień jest znośny wreszcie i nie płacze non stop!!!! no, a ja już ie mam zaparć :) O KANT DU/PY MOŻNA TE ZALECENIA DIETY ROZBIĆ mam żal do pediatry i położnej, bo teraz mam problem z tyłkiem przez te idiotyzmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O k***a odkrycie roku :D ale jak piszemy że można jesc wszystko to się sracie i nie wierzycie. Ja się nazarlam kwietniowych pedzonych truskawek i 6 yyg też jakos nic nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w DE,od razu w szpitalu doznałam szoku kiedy położna powiedziała ze mogę jeść wszystko:) Naczytalam sie jeszcze w ciazy o tych wszystkich wyrzeczeniach,okazało sie ze karmienie wcale nie musi byc takie straszne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest kp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmienie piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
Ja jueszcze w szpitalu na obiad dostałam kopytka z sosem pieczarkowym, zjadłam wszystko bo głodna byłam :D i zaraz słysze rozmowę dwóch kolezanek z sali, jedna mówi że ona tylko troszkę w sosie moczyła, druga ze 2 plastry pieczarki zjadła, bo to przecież grzyby! Zanim się zastanowiłam już nic na talerzu nie miałam, dziecko żyje do tej pory:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety mam inne doświadczenia. Od początku mi mówiono, że mogę jeść wszystko, więc jadłam. Dziecko pruło się non stop, co zjadłam ja - od razu przekładało się na ból brzucha u dziecka. Więc przez 3 miesiące jadałam tylko gotowaną marchewkę,a później przestałam karmić piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też od samego początku jem wszystko,uważałam tylko z cytrusami,czekolada i innymi alergenami. Teraz wcinam wszystko ze smakiem,a córce ani razu nic nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi polozne, i w szpitalu, i srodowiskowa, lekarz, mama, siostra itd mowily o diecie karmiacej i w zwiazku z tym jadlam glownie kanapki z maslem, piers kurczaka na parze, rybe, chudy rosol, marmolade jablkowa... A po miesiacu nie mialam czym karmic. Jesli kolejne dziecko bede karmic piersia, to zadnej diety nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzien po porodzie jadlam hity,bo bylam glodna i tylko to mialam;) zanim dali cos i zanim maz przyszedl. W domu czekaly na mnie smazone kotlety i surowka z kapusty. A jak synek mial 2 miesiace pojawily sie truskawki,mniam:) nic mu nie bylo. Pierwsza zupe jaka ugotowalam to byla pomidorowka,na sniadanie bulki z miodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jadłam "wszystko".Moja szwagierka też myślała,że może,to najadła się truskawek,popiła mlekiem i wylądowała z 2 tyg córeczką w szpitalu.Młoda dostała takiej biegunki,szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jadlam wszystko bo tak poradziła mi polozna . Jak corka miała 2 tygodnie to zjadłam duzo bigosu i nic jej nie było.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam to samo... pierwsze 3 miesiące jechałam na kurczaku, marchewce, naleśnikach itd.... teraz jem wszystko... normalne obiady jak każdy.. jak się dorwałam do czekolady to aż mi się uszy trzęsły.. mała od urodzenia żadnych kolek, alergii, ulewania nic a nic :) kp wcale nie jest uciążliwe, są tylko takie mamuśki które sobie to wmawiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×