nie wiem co zle zrobila w swoim zyciu ze nic mi sie nie udalo

nic mi sie nie udalo zadne marzenie nie spelnilo mieszkam z chora matka, ojciec odszedl wiele lat temu mam 35 lat, mialam narzeczonego, kiedyś niestety albo i stety dowiedziałam się o jego zdradzie-rozeszlismy się, od tego czasu nie zaufalam juz zadnemu męzczyznie, zreszta adoratorow nigdy nie miałam zbyt wielu, jestem spokojna, cichą osoba,wole czas spedzac w domu niz na zabawach, imprezach, zbyt urodziwa też nie byłam nigdy,prawie nie mam znajomych, pracuje w sklepie spozywczym, nie jest to praca moich marzeń, ale innej nie mogłam znaleźć,nie wiem co bedzie dalej, boje sie przyszlosci, zaluje czasami ze musze się męczyć i na dodatek nie jestem wierzaca wiec wiem, ze zadna nagroda za trudy zycia mnie nie spotka w nastepnym zyciu, co robić dalej? jak odmienic swoje zycie bo dzisiaj ja nie mam zadnego pomysłu, na dodatek pojawiły sie duże problemy z kregosłupem, bedzie konieczna operacja, nie wiem czy bede w stanie pozniej pracowac;/

nie wiesz pewnej mądrości...facet jest ja chleb, czasem trzeba sie nim dzielić

wierz że będzie lepiej i żyj jak umiesz. Może wszystko się ułoży

niestety takie osoby - spokojne, ciche, nieśmiałe często tak mają. Z takim charakterem ciężko jest o sukcesy zawodowe i poznawanie nowych osób.

mam podobnie, 30 lat, stara panna, brak pracy, brak kasy, tez nic mi sie nie udalo

ja też sobie w życiu nie radzę i pewnie skończę tak, jak ty.

też mi się żadne marzenie nie spelnilo, tak bardzo bym chciala mieć męża, brzydka nie jestem. Innym to tak latwo przychodzi, spotykają sie rok, dwa lata z chlopakiem i juz slub, a ja jakos nie mam szczescia. I jeszcze docenić tego męża nie potrafią, bo często zdradzają... nie wiem czemu zycie jest takie niesprawiedliwe.

a mezowie doceniaja zony? prosze cie wlasciwie co 2gi zdradza, bije, pije, oszukuje tez mi miód

To jeszcze nie tak źle, wyobraź sobie faceta trzydziestoparolatka w takiej sytuacji jak twoja to dopiero porażka. Facet przecież MUSI być zaradny, kobieta MOŻE być.

załóżcie związek zawodowy, zrobcie protest w Sejmie, że tak dalej nie może być i żądacie zmian. W końcu wszystkiemu winny jest Tusk.

Za taki stan rzeczy, za to że komuś się powodzi a innemu nie, odpowiedzialne jest tylko jedno - szczęście. Ono raczej nie uznaje protestów.

wiesz co, masz naprawde duze pole do popisu moze idz na jakis kurs, uzupelnij wyksztalcenie, nie masz meza i dzieci wiec masz duuuzo czasu co ja mam powiedziec. 31 lat. maz mnie zdradzał z d******* poznanymi wnecie, mam syna i musze sama go jakos wychowac, nie mam fajnej pracy o jakiej zawsze marzylam, tylko pracuje w sklepie, nie mam czasu na nic a chetnie jeszcze bym się poszla uczyc zeby zmienic cos w swoim zyciu a faceic to do niczego juz nie sa mi potrzebni, dziecko juz mam

Sponsoring załatwi sprawę. Nie wszyscy mają podane wszystko pod nos.

jakie kursy? praca fizyczna z powodu kregoslupa odpadnie umysłowo zbyt bystra nigdy nie byłam;/

a ja cie rozumiem. tez mi sie nic prawie nie udaje i przeraza mnie przyszlosc. wiem tez ze czlowiek ktory mysli nie chce sie pchac na przyslowiowy afisz -bo tak zwykle robia osoby nieco ograniczone umyslowo hehe. w kazdym razie rozumiem-jednak chcew powiedziec ze mozna cos zmienic-wymyslaj nowe rzeczy i probuj cos realizowac. nie masz wiele do stracenia-moze sie cos udac nawet sie nie spodziewasz kiedy

a nie możesz ćwiczyć na ten kregoslup, musi byc operacja?

Prze 35 lat nic ci się nie udało, ale może się udać przez kolejne 35. Jak tak będziesz jęczeć, to samo się nic nie zrobi.

weź się ogarnji

A co ma zrobić? Jak się ogarnąć? Szukać pracy, której nie ma? Gdzie szukać lepszej pracy jak wszędzie chcą studentów albo niepełnosprawnych? Facet ma łatwiej - zawsze może pracować na budowie albo zrobić kurs spawacza i wyjechać do UK. Bezrobotna kobieta po 30-tce ma przechlapane

Przede wszystkim przestań się smucić. Twoje życie może faktycznie nie należy do szczególnie udanych, ale wciąż możesz czerpać z niego satysfakcję. Trzeba nauczyć się grać takimi kartami, jakie dostajemy od losu, rozumiesz? Przede wszystkim przestań ograniczać się do przebywania w domu i pracy. Wychodź z domu. Po pracy zatrzymaj się w parku, usiądź na ławce i zrelaksuj się. Naucz się być wdzięczna za każdą chwilę z matką, bo chociaż jest chora, kocha cię, wiele cię nauczyła, wiele przeżyłyście pięknych chwil. Jeśli mieszkasz w większym mieście, możliwe że w twojej okolicy są szkoły policealne żak lub pascal. Są one darmowe, zaocznie mogłabyś zrobić fajny kurs, zmienić swoje życie. Mają np kurs florystyki i zamiast układać towar układałabyś kwiaty. Trochę przyjemniej, prawda? Otwórz się, staraj się wolne chwile spędzać aktywnie, tam gdzie można spotkać ludzi. Nie bój się uśmiechać do obcych, zawierać nowe znajomości. Nie podam ci gotowej recepty na zmianę, ale wszystko zaczyna się od nastawienia. Smutek lubi się mnożyć. Najpierw to był tylko wieczór słabości, a potem nagle ogólnie niezadowolenie z życia. Smutek widać na twarzach ludzi, tak samo jak zmęczenie. Sprawiaj sobie drobne przyjemności. Postaraj się wykorzystać to co masz. Może ci przykro że nie masz męża, ale to ma też dobre strony - wciąż przed tobą te piękne etapy poznawania, nieśmiałych pocałunków, randek :-) Głowa do góry kochana, bądź szczęśliwa.

blueBonnie- wspaniały wpis. Mądra i dobra z Ciebie osoba

wiesz bco le zrobiłas kazdy grzech ma swije skutki konsekwencje ale ze ni byłas u spowiedzi i nie prosiłas o wybaczenie boga gdy to sie zrobi bóg bierze pod ochrone a ty tego nie zrobiłas to cie własnie dopadły skutki twych grzechów

swiadectwo koguta narkomana/https://www.youtube.com/watch?v=oIXmy7Eeggw

nie no, uwielbiam jak ktoś wpierdziela swoje wywody związane z bogiem. Jakby to cokolwiek miało wspólnego z problemem tej dziewczyny. Love it!

up

Należy wziąć się w garść, zmień pracę skoro Ci nie odpowiada. Ja kiedyś też pracowałam w sklepie zapłacili mi za etat 700 zł najwięcej. Zmieniłam pracę i teraz pracuję jako konsultantka w tiens24 com. I jestem zadowolona.

gość 2014.04.14 mam podobnie, 30 lat, stara panna, brak pracy, brak kasy, tez nic mi sie nie udalo Jak ja mialam 30 lat to tez bylam stara panna.