Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość latająca mama

lot z półtora rocznym dzieckiem ryanair

Polecane posty

Gość latająca mama

Witajcie w czerwcu mamy zamiar lecieć ryanairem do Anglii. I tu pytanie: czy wózek jest liczony jako bagaż, czy każde dziecko może mieć wózek+bagaż? Ile mogę picia i jedzenia zabrać dla dziecka? Jak się przygotować do lotu? Mojego synka ciężko czymś zająć, najbardziej lubi biegać... :( Boi się również wind i małych pomieszczeń, czy Wasze dzieci z podobną przypadłością jakoś negatywnie zareagowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie dziecko nie moze miec bagazu.. ale wozek jest wliczony w cene biletu dla takiego malucha, bagaz swoj mozesz miec dla dziecka od 2 roku zycia gdy bedziesz juz mu kupowac normalny bilet. jedzenia I picia mozesz zabrac dla dziecka ile potrzebujesz, na lotnisku zazwyczaja kaza probowac wszystkiego, miesiac temu lecialam z poltora rocznym synem I na szczescie wiekszosc lotu przespal, Ryanair nie jest zbyt wygodny by siedziec jeszcze z dzieckiem na kolanach, powinnas pomyslec o jakis ksiazeczkach, bajkach na tel. bo bedziesz miala ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lecieliśmy Ryannairem w podobnym wieku. Dziecku do lat 2, jeśli siedzi na kolanach rodzica, nie przysługuj***agaż zwykły ani podręczny. Ale możesz bezpłatnie przewieźć składany wózek. Dojeżdżasz nim do samych schodów samolotu i oddajesz stewardesie. http://www.ryanair.com/pl/pytania/na-jakich-zasadach-liniami-ryanair-moga-podrozowac-niemowleta/ Wydaje mi się, że jeśli kupisz oddzielny bilet dla dziecka możesz wtedy zabrać dla niego bagaż, ale to już trzeba się dowiadywać u przewoźnika. W podróży mieliśmy dla dziecka zabawki w bagażu podręcznym. Trochę też czasu zeszło nam na jedzenie i jakoś daliśmy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latająca mama
Już z 2 lata nie latałam tymi liniami, z resztą nigdy z dzieckiem. Bilety to prezent...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz w kwestii bagażu sie jedynie zmienilo ze oprócz bagażu podręcznego mozna miec mala torebkę,reklamówkę i nie trzeba tego chować do podrecznego. Ale rzeczy dziecka musisz zapakować do swojej torby, wózek mozesz zabrac aż pod sam samolot,albo oddac na taśmę,a i nie zapomnij ze nawet jak wózek bierzesz pod samolot to musi byc ometkowany na odprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnosnie jedzenia dla dziecka, chce zabrac gotowe buteleczki z mlekiem sterylnie zamkniete, czy beda mi kazali wszystkie otwierac i probowac? Jak z tego wybrnac, bede podrozowac z 3-miesiecznym maluchem i musze miec duzy zapas mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się pchać z dzieckiem do samolotu....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja leciałam niedawno z półroczną córką. miałam wodę i mleko w proszku w pojemniczkach i butelkę z soczkiem. rzeczy dla dziecka kazali mi przełożyć na bramkach na osobną tackę i tam to jakoś sprawdzali, przyłożyła jakiś paseczek do termosu a potem ten paseczek włożyła do specjalnego urządzenia. w termosie miałam 1 litr wody. po sprawdzeniu kazała zabrać i iść dalej :) dzidzia siedzi na kolanach przypięta dodatkowym pasem, który się dopina do zwykłego pasa (wizzair)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o te gotowe buteleczki to myślę, że nie masz się co obawiać, one mają do 90ml pojemności, a do 100ml możesz chyba przewozić zapakowane w tych woreczkach strunowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecku przysługuje wózek bez bagażu, jak ktoś napisał, na odprawie musi być każda część wózka (jeśli np składany 2częściowy) ometkowana jak bagaż. można go dać na taśmę albo podjechać pod na płytę lotniska pod schody do samolotu, tam go obsługa chowa i wyciągają jak samolot wyląduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zatkaja sie takiemu dzieciakowi uszy,bedzie ryczal i zycze milego lotu innym pasazerom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, nie ma nic lepszrgo niz 2-3 godz masakrycznego darcia ziapy albo w przypadku starszych dzieci takich 3-5 lat kopania w fotel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie nazywa latajaca mama -latawica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie małe dzieci lepiej znoszą zatykanie uszu niż dorośli. Latam z 2-3 razy do roku, pełno ludzi podróżuje z małymi dziećmi, tak więc nie słuchaj głosów osób, które o lataniu nie mają bladego pojęcia. W ewentualnym zatykaniu uszu pomaga przełykanie śliny - wyrównuje ciśnienie w uchu wewnętrznym w stosunku do tego panującego w samolocie. Małe dzieci nie potrafią tego na zawołanie, ale w czasie startu i lądowania możesz podawać napoje - siłą rzeczy dziecko będą przełykać i po problemie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja półroczna 2 tyg temu nawet nie wiedziała, że leci samolotem i w ogóle nie płakała. aż sami byliśmy zdziwieni, a te pi-ty co wyżej krytykują latanie samolotem to pewnie same się boją latać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bardzo często latam i z obserwacji wynika, że najlepiej lot znoszą niemowlęta, najmniej hałasują bo cały lot śpią albo jedzą, piją. Najgorzej jest z dziećmi "przedszkolnymi" bo oni albo się boją i wrzeszczą albo im się nudzi i robią bajzel, bałaganią, przeszkadzają innym pasażerom. Takie kilkulatki to koszmar dla pasażerów a nie niemowlaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale też jak dobrze zaplanujesz sprawę, to przedszkolak ładnie zniesie lot. Można zabrać podróżne gry i zabawy, przenośne DVD i film, tablet z grami itp. I masz święty spokój - ty i pasażerowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu Autorka. Mi zwisają takie wypowiedzi o "nie lataniu" bo sama jak latałam (zanim zaszłam w ciąże) musiałam wysłuchiwać "darcia bachorów" więc mam to gdzieś. Samolot jest dla wszystkich-nie odpowiada-wykup sobie lot prywatnym samolotem nic Ci nie będzie przeszkadzać. Moje dziecko bardzo dużo pije, myślę że do jedzenia mu zapakuje kilka kanapek (mamy do lotniska 40-50 km) i musimy być odpowiednio wcześniej, więc z 2,5h lotu zrobi się z 5h między wyjazdem z domu w PL a dojazdem do domu rodziny w Anglii. Mieliśmy lecieć jak miał ok pół roku ale niestety wtedy kasowo nie daliśmy rady, bo wyskoczyła ważna naprawa samochodu. Co do wózka to widziałam właśnie że dają pod samolotem i tak najwygodniej bo niestety ale między odprawą a tym jak wsiądziemy do samolotu to minie minimum godzina. I nawet jak Mały nie będzie w wózku to da się na wózek bagaże podręczne. Najbardziej mnie martwi kwestia picia bo z 2 litry muszę wziąć na pokład minimum. A nie chce kupować na bezcłówce, bo synek pije tylko jeden rodzaj wody i boję się, że nie będzie takiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co nie wiem czy ta woda ci potrzebna, ja poprosilam stewardesse a ta mi wyparzyla butelke i nalala swiezej wody, przyniosla juz wystudzona. Tylko ze to byla polka... A na zatkane uszy pomaga smoczek w ustach, podanie herbatki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czasem latam samolotem i powiem,ze takie maluchy to jeszcze ok sa ale te starsze to nie raz masakra, potrafia caly lot drzec ryja, nie tylko przy starcie i ladowaniu, ale to juz wina rodzicow,ze dzieckiem sie nie potrafia zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz co nie wiem czy ta woda ci potrzebna, ja poprosilam stewardesse a ta mi wyparzyla butelke i nalala swiezej wody, przyniosla juz wystudzona. Tylko ze to byla polka..." .. ...albo nalala po prostu cieplej wody z kranu i ty myslalas ze dostalas przegotowana i wystudzona... Niestety tak robia a sprawdzic to tego nie sprawdzisz...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko pije tylko wodę JURAJSKA więc wątpie aby ktoś mi takiej nalał :) Dla mnie najważniejsze info to to z wózkiem za co dziękuje. Smoczek-uspokajacz już u nas nie funkcjonuje. No i z bagażem-też dzięki za info. Tak się zastanawiam jak to jeszcze z jedzeniem jest, mogę mieć na pokładzie dla Niego kanapki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz, tak samo przecież dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sambamama
Mysla ze bedziesz miala lot bezproblemowy , jaczesto latalam z malym dzieckiem i jakos wiekszych spiec nie mialam pomimo tak teraz zaostrzonych przepisow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak gowniarz pija tylko wode jurajska to wykup sobie lot prywatnym samolotem i zabierz na poklad wode jaka chcesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiscie,najwiecej mnie obchodzi twoja wygoda durna babo,widze ze nie masz pojecia o dzieciach i stycznosci z nimi tez( na ich szczescie) jesli tak bardzo przeszkadza ci placz biednego wystraszonego dziecka to wynajmij sobie caly samolot i lec kuzwa sama paryzanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszał ktoś na tym forum o noszeniu dzieci w CHUSTACH? lek na podróże, również samolotowe,a może szczególnie właśnie takie.. warto poczytać stronę www przewoxnika i opinie o nim np. http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,2095

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_ana
Jejku wy jestescie niektozy nienormalni jak mozna nazywac tak dzieci a przepraszam bardzi to lepiej jechac autobusem 23 godziny do polski albo autem napewno to lepiej dziecko zniesie niz 2 godziny lotu. Ja lecialam pol roku temu z dzieckiem pierwszy raz i super zniosla mi lot ( poltora roku miala) a ladowanie przespala, ja panikowalam bo turbulecje a ona nic :-) lecimy za tydzien na wakcje do pl nocnym lotem o innego niemamy mam nadzieje ze przespi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca mama88
Kto probował musów owocowych Holle? Tych w tubkach? Sa taki wygodne jak mowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusiowa
hej, ja próbowałam, sa supeeer! dziecko samo sobie odkręci tubkę bez problemów,samo zakręci (oczywiscie juniorek), smakowo sa bardzo fajne no i bez cukru, co tez jest wazne. ostatnio kupiłam wersję z musli - bardzo sycąca, więc polecam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×