PROŚBA o radę do znających się choć trochę na aparatach

Chcę kupić nowy aparat (albo używany) do 2000 zł - to maksymalna granica, ale może być taszy oczywiście. Zdjęcia będę robić przede wszystkim swoim dzieciom (portretowe i takie w trakcie zabaw też), widokom na wycieczkach, ale prawdopodobnie też będę używać aparatu do robienia zdjęć jedzenia :) Kusi mnie lustrzanka, ale nie znam się na tym za bardzo i jednak jak aparat będzie za mnie myślał to byłoby wygodniej. Czy kupując lustrzankę muszę się liczyć, że będzie trzeba co chwilę coś ustawiać, czy tam też można robić zdjęcia na szybko, takie bez ustawiania tylko pstryk i jest? Bardzo lubię zdjęcia gdzie pierwszy plan jest ostry, a tło rozmazane - czy coś takiego osiągnę cyfrówką? A może są aparaty, które łączą cyfrówkę i lustrzankę - mogłabym wtedy robi ć zdjęcia na szybko jakoś automatycznie, a jak jest więcej czasu i chęci to samemu się bawić w ustawianie? Proszę o jakąś poradę, bo chcę wybrać aparat jak najszybciej - stary się zepsuł i nie mam czym robić zdjęc.

palcem rob swietne wychodza

po co ci taki aparat , którym nie będziesz umiała robić zdjęć? nastawisz auto i będziesz pstrykać? takie zdjęcia to nawet zwykłym kompaktem zrobisz.