Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

13 miesieczniak z katarem a spacer

Polecane posty

Gość gość

córka mi katar podlapala i czasem sobie odkaszlnie- taki mokry kaszelek od splywajacego kataru. myślicie że mogę z nia normalnie wyjść? bo jakoś mam wątpliwości ale siedzenie z nia w domu cały dzień to meczarnia bo jest przyzwyczajona że codziennie wychodzimy. na dworze nie jest jakoś strasznie zimno ale wieje. co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij myśleć sama, myślenie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katar to śmiertelna choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy sie czepiacie! mam wątpliwości bo pogoda nie jest super. dodatkowo córka źle śpi bo zabkuje więc jest przez to trochę osłabiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz normalnie wyjsc, jesli mocno wieje zimny wiatr to lepiej nie. Dziecko powinno chodzic na spacery przy katarze i w ogóle przy chorobach ukł oddechowego, oczywiscie jesli nie ma gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli tylko katar to bym wyszla na chociaz 30 minut. Ale bez żadnego placu zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie poprzednim razem przy katarze normalnie chodziliśmy na spacery ale teraz dochodzi to osłabienie spowodowane zabkowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze katar jest spowodowany zabkowaniem? U nas kilka dni przed wyjściem każdego zęba pojawia sie katar. Znika jak wyjdzie ząb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie też sie zastanawiałam nad tym że może od zębów. córce ogólnie późno zaczęły wychodzić zęby i na tylko dwie górne dwójki i właśnie spwdd wyjściem tych zabkow był katar ale na początku jakoś nie skojarzylam tego dopiero jak zęby sie przebiły(wyszły dzień po dniu) a teraz pchają sie górne jedynki. tylko nie jestem pewna czy no znow od zębów czy jednak przez ten wiatr bo wczoraj kiepska pogoda była. w nocy miala podwyższona temp ale tylko 37,5 więc nic nie podawałam i rano już miala 36,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem wprost. Synek mi zaczął TYLKO leciutko kaszleć w niedziele, wyszliśmy na dwór (działka, nie jakieś sklepy czy kościół gdzie jest skupisko ludzi) Było ładnie ciepło. W poniedziałek większy kaszel, lekarz, za wcześnie by coś stwierdzić, prawdopodobnie jakiś wirus, inhalacje i jakieś leki dostał (homeopatyczne) i czwartek do kontroli... Od razu zastrzyki, w piątek jeszcze raz badanie bo okazało się w czwartek że rozwinęło się zapalenie płuc, zastrzyki ani minimalnie nie pomogły, tydzień w szpitalu. A o katarze: my zawsze siedzimy w domu, również by była męczarnia gdybym nie wymyślała zabaw, koleżanka z córką wychodziła (w tym samym czasie zachorowali, ale się wcześniej z miesiąc nie widzieli) My przesiedzieliśmy tydzień w domu z samym katarem-koleżanka z anginą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem ci tak:my zawsze wychodzimy. Chba ze jest -20 albo ulewa. Ale ostatnio nawet w ulewe chodzilismy,bo nie chcialo mi sie wracac. Przy katarze tym bardziej bym wyszla,lzej sie oddycha. Mozesz isc w strone przeciwna do wiatru jak cie przeraza. Ja wychodzilam rowniez jak synek lekko goraczkowal,tzn mial kolo 38_38,5. Byla ladna pogoda i on sie czul lepiej na dworzu. O zgrozo nawet kapalam. Bo kapie tez zawsze i przy goraczce w letniej wodzie. Wiec wg.mnie wychodz smialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za durny argument:my z katarem oni z angina.... czy wy znacie sie chociaz troche na chorobach. Juz ci wytlumacze czemu wy z katarem:bo zlapal was wirus. A kolezanki dziecko mialo bakterie streptococcus pyogenes. Jedno z drugiego sie nie zrobi od wychodzenia z domu lub siedzenia w nim. Jakby twoje dziecko mialo paciorkowca to i w.domu by mialo angine a jak jej wirusa to i tylko katar wychodzac z domu. Na szczescie mnie nigdy nie trzymano w domu bo katar,bo przeziebienie. Owszem do szkoly nie puszczano,zebym odpoczela,ale na spacery zabierano,bym sie dotlenila. Doszkolcie sie troche zanim zaczniecie kisic dzieci w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wychodze z synem jak ma katar, oprocz pierwszego dnia, kiedy najbardziej daje mu sie we znaki. Przeciez katar i tydzien moze trwac, tyle czasu w domu? Ale podczas silnego wiatru tez bym odpuscila, natomiast mroz nam nie przeszkadzal nigdy i nigdy spacer nie spowodowal rozwiniecia sie choroby. A od zabkowania to i dwa tygodnie syn potrafil miec katar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×