WYPRÓŻNIANIE A ZDRADA?!?!?!!?!?

Ostatnio zauważyłam u swojego partnera dość niepokojące zachowanie. Cały problem polega na tym, że on bardzo dużo czasu spędza w toalecie. Twierdzi, że po prostu robi kupę, ale zauważyłam, że za każdym razem do łazienki zabiera ze sobą telefon i siedzi tam minimum pół godziny. Może to głupie, ale zaczynam myśleć, że smsuje tam z inną kobietą. Bardzo się kochamy i generalnie mamy udany związek, a ja nie chcę wprawiać go w zakłopotanie pytając o to co tak długo tam robi z tym telefonem. Co wy na to?

Mój gra w "engry berdsy" dopóki mu nogi nie ścierpną.

Skądś to znam , to samo w domu mam .A czemu nie mozesz wprost się spytać grasz w gry siedząć na tronie ?

:D szoke:D ja bym zaczęła od inwigilacji prasy którą ewentualnie zabiera na posiedzenia - a nuż między stronami chowa foty cycatych lasek:D słucha muzyki? sprawdzaj, czy to naprawdę muzyka a nie jęki i sapanie podnieconej aktorki porno:D

wpadło mi też do głowy, czy samo wypróżnianie nie daje mu większej satysfakcji niż seks z tobą,w końcu to stymulacja o***tu:O myślicie,że to by już była zdrada?

A z drugiej strony, zrobienie kupy zajmuje góra 30 sekund, dziwię się że ludzie czytają i grają na niewygodnym wcecie :D

ja często wale na kiblu bo jak nie zwale to seks tra góra 5 minut

nie zabiera gazet, a nie słyszę też żadnych odgłosów gier, dlatego mam takie podejrzenia

Gry na komórce nie muszą dawać odgłosów. A bąki słyszysz? Albo to charakterystyczne: "plum"?

nie rozumiem, dlaczego sobie kpicie, was nie zaniepokoiłoby takie zachowanie? proszę o poważne odpowiedzi, naprawdę się zastanawiam o co chodzi

Spytaj go wprost -a są inne dziwne zachowania /?

Ktoś napisał wypróżnienie trwa 30 sek.Chyba Twoje ja potrzebuje minimum 5 minut

ktoś się podszywa :C

Ktoś już napisał, posłuchaj czy plumka i powąchaj jeszcze, g***o chyba wyczujesz nie? :P

sytuacja się powtarza, właśnie znowu wszedł do łazienki z telefonem, zobaczymy ile posiedzi tym razem

moze ma zatwardzenie i dlatego tyle czasu siedzi?

Ja tam czytam ebooki na kiblu i jak jest ciekawa książka, to potrafię pól h siedzieć, aż mi nogi nie ścierpną :-D