wszyscy krytykują jak karmię dziecko

No właśnie, oni mówią "żałujesz mu" ale ja mu powiedzmy, że żałuję czegoś czego on nie zna więc nie tęskni za tym. po co mam mu już wciskać czekoladę, żeby mi potem zup nie jadł?

to po co sie chwalicie naokolo ile i o ktorej i co dajecie dziecku jesc!

a kto powiedział, że się chwaliłam, nikt się nie pyta i nie ważne, obojętnie ile to i tak za mało według nich bo jak płacze to na 100% głodne

no wlasnie a po co to cale gadanie ile, co i o ktorej godznie jadal? sami sie nakrecacie.

nie mówilam kiedy i ile, dla nich kazde zaplakanie to glod

na kafe tez juz od tygodnia o tym piszesz.

i oni wszyscy...czyli kto?ciotka,ekspedientka na kasie,pani ze straganu,sasiadka,matka.Nie wiem ale cos z toba nieteges,siedza z toba wszyscy 24 na dobe i patrza jak karmisz czy jak.wogole nie rozumiem tego jak mozna sie tak poddawac sugestiom innych i plakac,ze wszyscy mnie tak krytykuja achhh i echhh.Kopnij sie w cztery litery i przestan dramatyzowac