Dwóch braci nie wiem co mam myśleć

Zacznę od tego, że z jednym umawiam się na sex i imprezy ale jak przyjdzie co do czego to nie zagada na trzeźwo a po alko mówi że mnie kocha że jestem dla niego wszystkim i wiem że ciągnie nas strasznie do siebie ale tak jak mówię to spotkania może raz na miesiąc ale jesteśmy wówczas tylko dla siebie, nie potrafię opisać co przy nim czuje, ale na dłuższą metę tak się nie da, nie chcę się za bardzo angażować żeby nie bolało...Kiedyś mi powiedział że nie chce związków bo został zraniony więc mówię ok..spoko, ale za jakiś czas dzwoni że jest u mnie w mieście a ja oczywiście nie potrafię mu odmówić i oczywiście wybuch namiętności wyznania miłości ale tylko po alkoholu, już czasami mam tego dosyć nie wiem co mam myśleć, nie biorę sobbie tych słów do siebie ale nie powiem żebym nie myślała...No i jest jeszcze jego brat też fajny i bardziej ogarnięty...wie czego chce a chce mnie...wie że mam jakiś tam układ z jego z jego bratem ale też wie że nie jesteśmy parą...wczoraj to co mi pisał to aż myślałam że wybuchnę, fajny inteligentny facet nie chcę też się za bardzo w to wciagać ale strasznie mnie intryguje i lubię z nim rozmawiać...nie wiem już co mam myśleć i co mam robić,chciałabym się oczywiście po koleżeńsku umówić z tym drugim na spacer bo dlaczego nie skoro ten pierwszy widzi mnie tylko jak się napije i nabierze odwagi, nie wiem już co mam robić :( wolałabym mieć mniejsze powodzenie...serio i miałabym spokój...co o tym myślicie? :(

up

ja bym wybrala drugiego pospotykaj sie i zobaczysz co i jakk

A ja bym chciała żeby za mną się ktoś tak uganiał :(

temu pierwszemu chodzi tylko o seks, i temu drugiemu też. pewnie braciszek mu naopowiadał że jestes na każdy jego telefon i że może sie podzielić.. uwierz bracia są tacy. a ten drugi przez to że jest "inteligentny" jak sama powiedziałaś na pewno nie będzie chciał z toba być, bo przecież dajesz d**y jemu bratu. a temu pierwszemu na bank chodzi o seks, uwież tak się mówi "nie jestem gotowy na związek ble bla" ale jak sie pozna tą osobe, to na nic się nie patrzy tylko po prostu się z nią jest.