mam 30 lat i przegralam zycie

Wlasnie koncze 30 lat.nie mam nic. Brak faceta (ostatni mnie totalnie olal) brak pracy i poza jakimis fizycznymi sezonowkami i wyjazdami za granice nigdy nie mialam normalnej pracy ani umowy o prace;/ rzucone jedne studia,drugie studia nieskonczone tez ,zostala tylko praca dyplomowa do napisania ale nie mam sily.Ciagle zmeczona,wlosy mi wypadaja,lekarz kazala mi zrobic morfologie krwi EKG cukier ale nic nie wyszlo stwierdzila ze jestem zdrowa mimo ze czasem nie moge nawet wstac z lozka. Ciagle tylko otepienie i brak checi do dzialania..bralam tabletki antydepresyjne pare lat nic nie pomagaly..Dostalam 15 tys zl w spadku i teraz z tego zyje na cudzym w pokoju bo rodzina miała mnie dosyć..Własicwie to sama sie wyprowadzilam bo nie chciałam ich męczyć.Pieniądze niedługo sie skończą a ja nie wiem co robić.Czy ktoś kiedyś miał podobnie i wyszedł z tego jakoś? czy znacie kogoś takiego jak ja kto jednak ułożył sobie życie? Ja już w to nie wierzę.Co mnie czeka w Pl? 1200 zl i mieszkanie na pokoju do końca życia..Co mnie czeka za granicą? Fizyczny zap*****l jak zawsze..znam jezyk w miarę..ale zawsze jest ta okazywana wyższość tubylców nad przybyłymi.I czy w ogóle poradzę sobie w pracy, z wiekszosci prac mnie wyrzucali.Powód? mylenie sie w pracy i brak uśmiechu,integracji z innymi..

to mam podobnie, tez 30l, bez faceta, bez pracy, z tym że ja nawet 15 tys w spadku nie dostalam, o takiej kasie mogę sobie pomarzyć ;)

ja tam sie zawsze usmiecham zwlaszcza jak klade nagrobki sknerom

obie jesteście dziewice ?:)

A jesz dużo węglowodanów ? Sam cukier to za mało, potrzebna jest krzywa cukrowo- insuliniowa 3 stopniowa, może trzustka Ci wywala insulinę i popadasz w hipoglikemię, ja tak miałam i ciągle byłam zmęczona. Trzeba jeść wtedy białko z tłuszczem plus warzywa, to stabilizuje gospodarkę cukrową, a nie np. kanapka z serem żółtym plus owoc ( pieczywo, nabiał, owoce - działają insulinogennie)

Jem tylko węglowodany.

i jak na twoim miejscu jak Cię nic tu nie trzyma nie siedziałabym w kraju, tylko jednak zapieprzała za granicą, za najniższą za granicą można żyć, w Polsce -nie da się żyć.

Jem weglowodany,np kanapki z zołtym serem bardzo czesto..jem rozne rzeczy.

bym napisała więcej ale uznaje mi za spam

no cóż też taki byłem dopóki nie zostałem akwizytorem i zarabiam teraz kupę kasy :)

Ogarnij sie kobieto a nie tylko jeczyc potraficie jak to wam zle nie potraficie wykazac zadnej inicjatywy jedno niepowodzenie i swiat wam sie wali jestes zalosna

gdyby to bylo tylko jedno niepowodzenie to bym sie nie przejmowala

[13:30 byłas kiedyś za granicą ze tak to chwalisz?