zaraz święta a ja mam w portfelu zero kasy

i co, wywaliliście tyle kasy w mieszkanie które do was nie należy?? Frajerzy! hahahahaha

My zarabiamy a nie mamy debetów ani kart kredytowych - fakt faktem mąż dostaje pieniądze do ręki. Ale moglibyśmy pożyczyć od rodziców - jednych czy drugich, mąż mógłby poprosić szefa o kilka stówek wcześniej wypłaconych albo wziąć z konta z oszczędnościami.

ale co ona miała napisać że nie ma kasy wiec wymyśliła remont

Tu gość z 14.23, chciałam napisac tez jakąś poradę ale uznaje to za spam więc ciągu dalszego nie będzie :/

dziewczyny kto niby bez póki co stałej umowy da nam karty kredytowe? tak jak pisałam dorobilismy się za granicą, siedzieliśmy tam kilka lat. Tu znaleźliśmy pracę ale nikt nam nie da od razu stałej umowy, nie mieszkamy w mieście tylko na wsi więc nie węszcie podstepu bo praca nie lezy na ulicy. tak jak pisałam po 5 tys inaczej wygląda ale kurde pisałam że siostra nas wyrolowała

Pisalam na poprzedniej stronie, ze tez nie mam kasy i 5 minut temu szef nas zawolał i dal nam po 200 pln "na zająca" :) Głupi to ma jednak szczęście

a poza tym jak bym wogole nie miała kasy nie tylko teraz to bym raczej nie ubolewała bo by była to dla mnie norma. A ja się tak źle z tym czuje że masakra

Spójrz na to z innej strony, tej pozytywnej. Nie nażresz się jak świnia czyli nie przytyjesz a głodni nie będziecie, przypuszczam że na krzywy ryj się nie wpraszacie do nikogo więc posiedzicie sobie w domu razem, pośpicie sobie do południa, posiedzicie sobie razem. A jak pisałaś w środę będziecie mieć pieniążki to w ramach rekompensaty wyjdźcie sobie razem do restauracji albo zróbcie sobie bardziej wypaśne zakupy. I nie przejmuj się gadaniem innych, one pewnie na twoim miejscu wepchały by się do kogoś na krzywy ryj