niewierzący biorący ślub kościelny są tu tacy?

mamy zamiar pobrać się w przyszłym roku. Oczywiście ze względu na tradycję nie wyobrażamy sobie ślubu bez kościoła, ale niestety jest to kompletnie niezgodne z naszymi przekonaniami... Poza tym boimy się reakcji rodziny gdybyśmy zaproponowali,że weźmiemy tylko ślub cywilny. Z drugiej strony jest mi nawet głupio prosić naszego księdza aby udzielił nam ślubu, bo mieszkamy na wsi i on dobrze wie, że nie chodzimy do kościoła... Miał ktoś podobny dylemat?

Tak. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na ślub cywilny. Nie jestem hipokrytką. Jedna ciocia jak się dowiedziała to nam prawie wszystko porozwalała, nastawiała rodzinę przeciwko nam, próbowała bojkotować wesele. Nie ugięliśmy się. Ślub cywilny też może być piękny, jeżeli tylko się o to zadba. Ślub kościelny zostawiam tym, dla których on coś znaczy. Dla mnie słowo "sakrament" znaczy mniej więcej tyle co cerkwia, szariat, synagoga czy meczet - dla kogoś ważne, dla mnie tylko słowo. A sama ceremonia jest niczym więcej, jak wpisem do ksiąg parafialnych. Dla mnie. Dla wierzącego jest czymś najważniejszym. I niech będzie. Szanuję to, dopóki ktoś nie obraża mojego ślubu.

Nie wyobrażam sobie brac ślub kościelny, nie będąc osoba wierzącą. To nie jest tradycja, to jest kwestia wiary! My bierzemy ślub cywilny, w ogrodzie, na trawie i bedzie pięknie. Zgadzam się z tym, co napisał gośc powyżej- ślub kościelny tylko dla oprawy i 'tradycji' to hipokryzja i brak szacunku dla osób naprawdę wierzących.

bardziej niz ateisci w kosciele dziwia mnie sluby koscielne dla odwalenia szopki przed gawiedzia

Dlaczego chcesz wziąć ślub kościelny skoro nie wierzysz w Boga????

no jak to dlaczego - bo biała suknia i tradycja, i co powie ciocia Marysia jak nie będzie ślubu w kościele. srutututu. naprawdę żal, że są jeszcze tacy ludzie.

nie wyobrażasz sobie ślubu bez kościoła przez wzgląd na tradycję? To nie jest tradycja niewierzących,do których ty należysz.Nie bądź hipokrytką.

Ale wiecie że kościół to taka ściema dla ludzi, którzy nie potrafią uczciwie zarabiać? Rzucacie tym swoim ojczulką hajsy na tace, a oni zacierają łapska bo będzie na kolejną rate na merca. Just saying

ojczulkom* :)

dlatego też powstał pomysł abyśmy wzięli ślub cywilny w ruinach zamku takich odrestaurowanych, pięknie tam jest. Ale podejrzewam, że to wywoła burzę w naszej rodzinie...

Nie wyobrażam sobie, żebym jako niewierząca brała ślub wyznaniowy. Koniec, kropka.

pakiecikzstu, a wiesz, ze takie gadanie i prymitywizowanie religii jak to robisz jest zabawa dla kinderantyklerykakow, ktorzy jeszcze nie wyrosli z docinania innym? just saying

Moj maz ateista (ja tez ale mam uprawnienia ) chcial wziasc slub w kosciele.Bo mu sie to podobalo.Ksiadz najpierw wymysla niestworzone problemy.Jak to nie pomoglo,krzyknal taka cene ze dostalam ataku smiechu. Zamiast przyjac barana pod swoje skrzydla, wolal kase. Suma sumarum bylo pieknie bez ksiedza i taniej ,duuuuuuzo taniej.

#tchorzstwo #hipokryzja #wiejskamentalnosc boicie się reakcji rodziny? smutne i żałosne zarazem. nie wiem, co innego można napisać o dorosłych ludziach, którzy mają taką mentalność. wyprowadźcie się do większego miasta, może po jakimś czasie zaczniecie myśleć normalnie

ateiści od siedmiu boleści.

Moja rodzina to ateisci ,przymusowo wychowanych na katolikow. Maz mial kaprys. Nigdy wczesniej w kosciele nie byl.Podoba mu sie tradycja. Ja wchodze w statystyki jako chrzescijakna.Mam wszystkie sakramenty. Poprostu czarny tluscioch kasy chcial i tyle.

Kłamiesz

Jak chcesz,to dla twojego zdrowia psychicznego moge klamac.

A jakaż to tradycja obowiązuje w kościele a nie może obowiązywać gdzie indziej? :/ Jestem ateistką i chyba bym się przed tym ołtarzem ze wstydu spaliła, jakbym miała tam stanąć i na wiarę ślubować... ale widać niektórym krzywoprzysięstwo w jednym z najważniejszych momentów życia nie przeszkadza. Cóż, współczuję, i wam, i waszym dzieciom wychowywanym bez żadnych wartości... Piękna przyszłość czeka społeczeństwo, nie ma co...

Kochanko, gratuluje męża. Wspaniały poziom moralny sobą prezentuje. Przysięgać na Boga, w którego nie wierzy, bo mu się to podoba. Szacun.

Ateizm prowadzi do ultrasubiektywizmu - każdy może wymyślać własny system wartości jaki mu się podoba. Może więc kłamać, a także przysięgać na coś, w co kompletnie nie wierzy. A bo i czemu nie? Wszak dlaczego ateista jest zmuszony wielbić prawdę i czystość? Może wielbić fałsz, brud i zakłamanie. Kto zabroni? Wolny kraj :)

Tradycją jest też wiara katolicka, stąd i śluby w kościele, skoro odrzucasz tradycję wiary to czemu ślub? I boisz się reakcji rodziny? Raczej chodzi o to że ciocia chrzestna albo babcia nie uznają powagi ślubu i nie sypną groszem, albo kuzynka obgada jak założysz wymarzoną białą sukienkę do cywilnego... Nie znam takiego przypadku, znam takie że jedna osoba z pary mało w kościele bywa, albo wcale ale ze względu na przyszłego współmałżonka decyduje się na ślub kościelny i "wychowanie dzieci w wierze katolickiej".

jeżeli jesteście nie wierzący to po co brać ślub w kościele?nie róbcie tego bo ktoś karze to wasze życie

Żenujące. A dlaczego? Bo ludzie wierzący nie zawsze mogą wziąć koscielny, bo np. Partner po rozwodzie, a niewierzacy stanął przed ołtarzem i będą kłamać ! Bo przecież trzeba się przed rodzinka pokazać...