Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż jest na ojcowskim i ma już dość sprzątania i gotowania pomocy!

Polecane posty

Gość gość

Ponieważ ja więcej zarabiam, prawie 2-3 razy tyle co on, został z dzieckiem w domu, na początku wszystko było fajnie, cieszył się, że może sobie "odpocząć" w domu, albo po miesiącu mu się znudziło!!! Stwierdził, że ma już dość codziennego sprzątania domu, bo dwójka dzieci mocno bałagani, gotowania dla malucha, plus dla nas oddzielnie, sprzątania domu 2 razy dziennie, wstawiania i rozkładania zmywarki, robienia zakupów. Ja staram się pomagać, ale wracam ok 18 i jedyne co mogę robić, to zajmowanie się stęsknionymi maluchami, wieczorem pomagam mu trochę, ale że jestem zmęczona intensywnym dniem, to staram się też trochę odpocząć. W nocy on wstaje do dzieci, bo ja muszę się wyspać, mały robi mu 2-3 pobudki w nocy. A wieczorem...no cóż nie pamiętam kiedy było romantycznie, on zasypia na kanapie po 20stej, nie ma siły obejrzeć ze mną filmu, nie ma ochoty na wspólne zakupy, ani na wyjście do znajomych. Twierdzi, że w domu to jest ORKA I HARÓWA od rana do nocy i że chce wracać szybko do pracy, a nie takie były ustalenia. Jak go przekonać? Bo po ojcowskim miał zrobić sobie trochę wolnego aby pobyć z dzieckiem w domu, z jednym bo drugie chodzi do przedszkola. Jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj go co maja zrobić Arabskie kobiety ?? plus conajmniej 2, 3 dzieci ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyny plus, że już nigdy ci nie powie że "siedzisz" w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu zamień się z Nim.Będziecie w plecy finansowo , ale do przodu w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super, wyglada na to ze kazdy facet powinien miec obowiazkowy ojcowski, zeby wreszcie docenil kobiete. jak ja bym chciala zeby moj to przezyl. co masz zrobic? jak to co? powiec mu zeby nie byl baba i przestal sie mazac.zycie jest ciezkie, szczegolnie kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zrobisz, dobrze mu tak, pewnie mu się wydawało jak nie jednemu, że w domu z dziećmi to się w stołek pierdzi, przecież nie zamienicie się, jak on nie potrafi zarabiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On za często sprząta. Zdecydowanie. Dwa razy dziennie? A raz nie wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj mojemu mezowi tez by się taki ojcowski nalezał........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko widzisz jak to jest - masz męża, który nareszcie docenił co to znaczy być na urlopie macierzyńskim - większość facetów uważa, że baba wtedy nic nie robi tylko się wyleguje, zazdroszczę Ci trochę bo mój mąż przez pierwsze kilka miesięcy jak padałam z nóg tak mi złośliwie dogadywał, sprawa omal nie zakończyła się rozwodem, na szczęście w końcu zmądrzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rady..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy wielce popiera autorkę - ale jak facet tak wraca z pracy i w niczym nie pomaga poza chwilą zabawy to każda się rzuca. moim zdaniem powinien mimo wszystko być większy podział obowiązków i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki - wiesz, ja chyba za jakiś czas będę miała tak jak Ty, bo też zarabiam o wiele więcej od mojego faceta. Niestety przy tym mój luby nie umie nawet prostej zupy ugotować. Chcę Cię jednak zapytać o coś innego - mianowicie - jak on się czuje przy Tobie, a Ty przy nim? Czy nie pojawia się między Wami poczucie nierówności, czy nie słabnie Twój szacunek do niego? Serio pytam. Nie jestem feministką, prawdę pisząc, wolałabym tradycyjny podział ról, lubię siedzieć w kuchni. Traf chciał jednak, że mam talent do pracy i pieniędzy. A mój facet nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
taki piękny, klasyczny obrazek jak z podręcznika feministki, że aż nie wiem, czy realny;) wyjścia są dwa - albo Ty się zmobilizujesz bardziej do dzielenia obowiązków, a on trochę odpuści, albo mąż musi wytrwać do czasu, kiedy będzie mógł wrócić do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co on sprząta 2 x codziennie,no bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ojciec powinien spędzić trochę czasu na takim urlopie, wtedy tekst "siedzie w domu z dzieckiem", zamieniły się w "tyra jak w kopali i jest złachany jak pies". Mój M z dziećmi w domu nie jest sobie w stanie nawet dnia zorganizować, tak aby wszystko było zrobione. Obiad zawali, albo jest burdel, jak posprząta, to się dzieciaki pobiją, a jak się nimi bawi, to nie idzie do sklepu, a jak idzie to nie zrobi prania, no zawsze z czym ma problem.Nie ogarnie po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas ja siedzę w domu a mąż pracuje, ale to właśnie on wstawał w nocy do dziecka, ja dopiero nad ranem, może ty też autorko powinnaś o ile to nie jest prowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pracy powinnas mu pomagac wiecej. Wiem ze jestes po pracy zmeczona ale on tez. W dodatku on obrabia nocki i dzien a ty wieczorem i w nocy odpoczywasz. Wstan raz w nocy do dziecka wieczorem pomoz mu ogarnac i obydwoje zyskacie czas na odpoczynek. U nas bylo tradycyjnie, ja w domu z dzieckiem ale moj maz po pracy mi pomagal. Kapal dziecko na zmiane ze mna. Tez nakarmil i w nocy wstawal raz dzieki czemu ja mialam jeden dluzszy sen. W weekendy w sobote jedno z nas spalo dluzej w niedziele drugie. Moj maz akurat nigdy nie uwazal ze siedzenie w domumz dzieckiem to wakacje, rozumial ze moge chciec odpoczac od dziecka. Odkad maly poszedl do przedszkola, moj maz dwa razy w tyg odbieral dziecko i pracowal z domu. Jak dziecko (teraz juz w zerowce) ma wolne w szkole to maz pracuje z domu w takie dni i zajmuje sie dzieckiem. Ja poszlam dodatkowo na studia i w weekendy tez dziecko jest z mezem. Moj maz zdaje sobie sprawe ze przy dziecku tez jest cos do roboty. Teraz juz mamy starsze dziecko wiec jest latwiej ale doceniam jego starania. Sprzata w domu, pomaga dziecku przy pracach domowych, jezdzi z nim do lekarza jak trzeba, chodzi na przedstawienia do szkoly i zabiera go do kolegow. Wynika to z tego ze on jest bardziej elastyczny w pracy, ja nie moge w ciagy dnia sie wyrwac na godzine wiec sila rzeczy on chodzi do szkoly na wszystkie wystepy, tance itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym dziecku siedziałam prawie 2 lata w domu, on pracował po 12 godz., ja sama ze wszystkim, rodzina daleko, potem poszłam do jednej pracy, potem do drugiej, ale zaczęłam bardzo dobrze zarabiać, on się cieszył, bo nagle wszystko zaczęło być łatwe, pójście do sklepu nie jest problemem, ale ja nie dość, że pracowałam, zajmowałam się dzieckiem, domem, byłam już nawet w 7 miesiącu, to on wracał, 5 minut dziecko, na kanapę i przed tv bo na nic nie miał siły..Cieszył się, że zarabiam 2 razy więcej od niego, wszystko było ok, gdy pracowaliśmy oboje. Ja mu narzekałam, że jest ciężko, aż nagle ciąża została zagrożona i musiałam leżeć prze 3 tygodnie, bo się przepracowałam, wtedy on zaczął w domu pomagać. Dlatego decyzja była łatwa, chodzi o kasę, ale też o jego lenistwo, nie jest przyzwyczajony. Ja wracam do domu i zamiast w domu, to wolę z dziećmi się 2 godziny bawić i zajmować, a potem padam na nos, bo mam ważne i odpowiedzialne i stanowisko. Jak to jest że kobieta zostaje w domu i robi wszystko, a facetowi już ciężko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×