Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dzien z moimi dziecmi

Polecane posty

Gość gość

Spedzilam wlasnie caly dzien z moimi dziewczynami (2i4) i powiem szczerze: to nie dla mnie! Kocham je nad zycie ale jestem mama pracujaca normalnie one w zlobku/przedszkolu a ja w pracy a popoludnia wspolne...i tak jest chyba najlepiej i dla nich i dla mnie:) czy sa tu jeszcze takie mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak wrocilam do pracy po roku to momentalnie odzylam, Teraz rozumiem dlaczego moj maz po powrocie z pracy o 15 mial wiecej cierpliwosci w stosusnku do dziecka niz ja siedzac z nim od porannej pobudki o 6 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mie dwie diewoczki
jak wolisz zeby ci intytucje wychowywaly dzieci to zapisz je jeszcze do popoludniowych szkol, na przyklad muzycznej albo na sport wyczynowy beda wracac do domu i padac na pysk, a ty bedziesz miec swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to git, oby tylko dzieci też były faktycznie z takiego stanu rzeczy szczęśliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co wam chodzi? autorka tematu popoludnia spedza z dziecmi przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie watpie zeby dzieci byly szczesliwe, ze mama ma takie podejscie... biedne dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze tak bachorom. Matka ma prawo od nich odpocząć i isc do pracy a nie się w pieluchach grzebac 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nieszczesliwe to one raczej nie wygladaja...zapewniam ;) super samodzielne dziewczynki. Jestem z nich niesamowicie dumna...ale non stop z nimi bym nie wytrzymala...starsza chodzi juz itak do szkoly bo nie mieszkam w pl i tutaj 4 latki juz chodza do pierwszej klasy a mlodsza lubi zlobek...chetnie chodzi a w rozwoju wyprzedza rowiesnikow o jakies pol roku rok...tak sobir mysle ze gdyby miala niedostatek matczynej milosci to nie bylaby taka do przodu ze wszystkim....bylam poprostu ciekawa czy jest wiecej mam zrywajacych z wizerunkiem matki polki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok, nie każda matka super się czuje siedząc non stop z dziećmi...tylko nie cieszyć sie na wspólny dzień, to trochę niezbyt :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nieszczesliwe to one raczej nie wygladaja...zapewniam ;) super samodzielne dziewczynki. Jestem z nich niesamowicie dumna...ale non stop z nimi bym nie wytrzymala...starsza chodzi juz itak do szkoly bo nie mieszkam w pl i tutaj 4 latki juz chodza do pierwszej klasy a mlodsza lubi zlobek...chetnie chodzi a w rozwoju wyprzedza rowiesnikow o jakies pol roku rok...tak sobir mysle ze gdyby miala niedostatek matczynej milosci to nie bylaby taka do przodu ze wszystkim....bylam poprostu ciekawa czy jest wiecej mam zrywajacych z wizerunkiem matki polki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no jeden dzien super...ale padam! Wykonczyly mnie na maksa...dlatego tak pomyslalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja siedzę z moją dwójką (1 i 3 lata) w domu i już wytrzymać nie mogę :D od września jedno pójdzie do przedszkola a młodsze i tak jest grzeczne, więc jakoś przeboleję chyba że zacznie się bunt 2 latka tak jak u starszej w wieku 1,5 roku :o oby nie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się z 1,5 rocznym synem i dla mnie to akurat coś pięknego...oczywiście bywa nudno, bywam zła, itp...ale tak samo bywa w pracy. Ale ten spokój, to poczucie że robimy co chce, wychowuje go jak sami chcemy, poświęcam głównie jemu czas, no i wiem że jemy jestem na pewno potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie...typowe dla dzieci bedacych z mama jest ze trzeba robic co chca...bo inaczej ryk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być robimy co chcemy, space itp. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*spacer dziecka mi nikt nie goni w żłobku żeby robiło, to co inni, mnie nikt nie goni w pracy do jakieś często zbędnej roboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
to pierwszy dzień od dwóch lat, który cały spędziłaś z dziećmi? dziwne... nawet jeśli się dużo pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak to teraz jedyna sensowna praca jest ta przy dziecku a cala reszta zajmuje sie zbednymi bzdurami...ja nie wiem co ty robilas zanim zostalas mama ale chyba niedoceniona jestes...a jesli myslisz ze dziecko cie ma doceniac to biednedziecko...dzieci nie wychowujemy dla siebie ale dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×