moja koleżanka jest śliczna i studiuje medycyne a spotyka się z typem co ledwo

skończył socjologię :O w dodatku nie jest z bogatej rodziny, nie jest też bajecznie przystojny, po co ona z nim jest? słyszałam plotę,że lata za nią jak piesek, a w sumie takiego fajnie mieć

zazdrościsz jej czy współczujesz bo nie wiem

to moja koleżanka z liceum, ja skończyłam tylko administrację licencjat i zaszłam w ciążę, siedzę teraz w domu, mój mąż ma firmę, a mnie zastanawia co ten jej chłopak ma jej do zaoferowania? ona sama pochodzi z bogatej rodziny, dużo podróżowała, a on? chyba tylko z domu do pracy, nigdy nie był za granicą, nie zna języków obcych, jest mało obyty, taki prosty chłopak

nie zazdroszczę jej absolutnie! gdybym studiowała medycynę to szukałabym partnera wśród lekarzy, pilotów, naukowców, jednak ona chyba chce się jeszcze wyszaleć, pewnie wykorzysta go i znajdzie jakiegoś na poziomie

jakieś materialistyczne masz podejście do życia i najlepiej by c***asowało dzielenie ludzi na kasty, są inne wartości w życiu

albo wśród prawników, przyda jej się, jak dostanie pierwszy pozew o błędy w sztuce

Czyzby juz ferie swiateczne sie zaczely dla malolatow ? Troche wyobrazni .Provo musi brzmiec prawdopodobnie :)

materialistyczne? po czym wnosisz? ja poznałam tego chłopaka, prostak straszny, nie przeklina, ale też nie używa wyszukanych słów, w ogóle nudny strasznie, nie chodzi do kina, teatru, nie ma żadnej pasji, uważa ciuchy z H&M za wielce markowe, ubiera się jak sztywniak i co najgorsze zachowuje się jakby miał 60 lat a nie 24, marzy mu się ślub, dzieci, ot takie banalne życie, wstawanie o 6, dojazd 2 godziny do pracy itp. On chyba liczy na to,że ona go będzie utrzymywać!

A skąd to wiesz? Marzysz o tym, żeby ci k****a tam włożył? Jak poprosisz to może ja przer***** taką tępą p***ę, która pcha nochal tam gdzie jej nie chcą.

no i materialista z ciebie jednak wyszła: ciuchy z H&M już dla ciebie słabe dla mnie nie ma znaczenia czy od PRADY czy z rynku oby czysto, schludnie i pachnąco a że marzy mu sie rodzina, dzieci, praca to też dla ciebie problem dla niego normalne życie i stabilizacja, weź się kobieto za swoje zycie a nie żyj życiem koleżanki to jej wybory

Hmmm z tymi wyjazdami za granicę to jest tak.... Są tacy, którzy jeżdzą na jakieś g******e wycieczki non stop a jak prostakami byli tak są. Twoje zachwyty wyjazdami za granicę i ciuchami jest bardzo prostackie, to, że mąż sponsoruje niedouczoną żonę, dla bogatych ludzi to normalne, że gdzieś jeżdzą i się ubierają. Następna co się śmieje z H&M a Zara i Mango to dla niej wielka firma :D prostaczka.

rozśmieszył mnie ten chłoptaś, bo sam zaczął temat ubrań, pytał gdzie ja się ubieram, jakie firmy lubię, w co ubranych facetów itp. dla mnie to było żenujące, bo metki mało mnie obchodzą, ważne by facetowi do budowy ciała pasował strój :)

śliczna i studiuje medycynę, a może jest taką samą prostaczką jak on i świetnie się dopasowali?

czemu tak zakładasz? to wspaniała dziewczyna, uczynna, dzieli się z potrzebującymi , a on to zwykły karierowicz

Skoro zachowuje się jak "karierowicz" po socjologii, tzn. że jest realistą. Ona po medycynie też będzie żyła, jak karierowicz i nie będzie mieć na nic czasu.

ona będzie chodzić na bankiety, szkolenia, konferencje, sympozja a on co? będzie przedstawicielem handlowym? :O teraz pracuje w jakimś magazynie jako pracownik fizyczny i na to mu były te studia, chyba panienkę tylko chciał wyrwać

Nie, chciał żeby koleżanka jego dziewczyny obsmarowała go na kafe...

macie może jakieś pomysły, jakie skończyć zaoczne studia jako dziewczyna, żeby zarabiać wystarczająco, by dostać kredyt na mieszkanie bez żyrantów?;P Odpadają studia techniczne, medyczne i takie gdzie trzeba być draniem.

To twoim zdaniem na kierunku technicznym i medycznym studiują dranie?

Jeśli przeczytasz wypowiedź jeszcze raz, zauważysz, że użyłam spójnika "i", a nie słów "i inne takie, gdzie trzeba być draniem". Co oznacza, że nie określiłam studiów technicznych i medycznych jako takie, na których trzeba być draniem.

Studiuje ...ciekawe czy skończy ...i nie zozostanie salową .30.% nie konczy medycyny .

No jaja jak berety, ha ha ha.

"Studiuje ...ciekawe czy skończy ...i nie zozostanie salową .30.% nie konczy medycyny " kto ci takich bzdur nagadał? niektórzy z medycyny rezygnują, ale nie wylatują. generalnie trudno się dostać, a jeszcze ciężej wylecieć- tak się mówi na wydziałach lekarskich i to jest prawda