Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 25 lat i w ogóle nie zależy mi na swoim wyglądzie

Polecane posty

Gość gość

Nie zawsze tak było, kiedyś byłam zadbaną, elegancką osobą. Dziś z kolei chodzę ubrana byle jak, bez makijażu, z rozczochraną czupryną i co najdziwniejsze w tym wszystkim, w ogóle nie robi to na mnie wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego tak sie stanęło ??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina ma do mnie stale pretensje, a ja nie umiem się zmusić do tego, by mi znowu zależało. Nie cieszą mnie ani kosmetyki, ani ciuchy, nic a nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To raczej nie depresja, ludzie dbają o siebie nie dla siebie samego tylko dla innych, samotna kobieta dba o siebie aby zdobyć faceta i pokazać rywalkom że jest atrakcyjniejsza, kiedy już tego faceta zdobędzie to potrzeba podobania się mija, ewentualnie jak kobieta zrazi się do facetów i przestanie mieć ochotę na związki, to też chęć podobania się może minąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe. Jestem stale zmęczona, senna i nie umiem się niczym na dłużej cieszyć. Z drugiej strony nic takiego złego się nie wydarzyło, bym od razu wpadała w sidła depresji. Może jedynie znajomości z facetami odrobinę mnie rozczarowały i jakby przestało mi zależeć na ich zdaniu na mój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi się cos złego wydarzyć. Po prostu możesz wpasc w depresję. Przyczyną może być inna dolegliwość organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Może jedynie znajomości z facetami odrobinę mnie rozczarowały i jakby przestało mi zależeć na ich zdaniu na mój temat" x Czyli jednak winne są relacje z mężczyznami :) to minie z czasem, za jakiś czas znów poczujesz potrzebę bliskości i chęć spróbowania ponownie... wtedy się ogarniesz i znów będziesz chciała wyglądaj pięknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytaczee
kibcia to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że już dość długo trwa. Zdążyłam się nawet po drodze zakochać i wydawało mi się, że to mnie zmotywuje. A tu nic takiego się nie stało. Nie wiem, co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak partnera/partnerki ogólnie mówiąc brak bliskości działa bardzo depresyjnie, musiałaś się bardzo rozczarować facetami że nie udało ci się zmobilizować, może podświadomie chciałaś go odstraszyć. To minie, skoro założyłaś taki temat to wiesz że jest jakiś problem, teraz musisz pomyśleć jaki i wtedy go rozwiążesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba się wybiorę. Jeszcze tak źle ze mną nie było. Bywają dni, kiedy nie chce mi się myć i gdyby nie to, że chodzę do pracy to bym się pewnie nie zmuszała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog zrobi ci jeszcze większą wodę z mózgu, oni są bardziej porąbani niż ludzie którzy do nich przychodzą ;) człowiek sam sobie musi pomóc, nikt za nią nie rozwiąże tego problemu, co najwyżej może coś podpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. Przejechałam się na mężczyznach. Głównie dlatego, że oceniali mnie głównie na podstawie wyglądu. Tymczasem ja nie chcę być traktowana jak lalka pozbawiona osobowości. Może dlatego teraz ich unikam i odstraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co... ja miałem to samo po tym jak dziewczyna mnie zostawiła po 5 latach razem, gdyby nie to że nie przepadam za alkoholem, to pewnie już dawno byłbym nikim. Ja na szczęście sobie z tym poradziłem, to objaw depresji, braku bliskiej osoby, brak poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa. Skoro sama jesteś tego świadoma, to dobry znak, teraz tylko trzeba z tym powalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale są dobrzy psychologowie nie wszyscy to p****y :)Lepiej isc niz wylądowac na sznurku .Człowiek wytrzymuje pewne rzeczy do czasu potem byle błahostka popycha człowieka do samobójstwa im dłużej stan depresyjny i problem trwa tym gorzej to wyleczyć czy poradzić sobie .Może autorce sa potrzebne leki tzw hormon szcześcia nie wiem .Lepiej sie udać zawsze jak coś się nie podoba nam w lekarzu warto go zmienić prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale psycholog zaraz zacznie wywlekać sprawy z przeszłości o których autorka może wolałaby już nie myśleć, a to może tylko pogorszyć sytuację. Trzeba zacisnąć zęby, zmusić się, ogarnąć i wyjść do ludzi... poznać kogoś nowego, ciekawego, nie szukać miłości, ale zwyczajnej znajomości, trzeba robić wszystko byleby nie siedzieć w domu w 4 ścianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to zalezy czasami 5 minut rozmowy i popatrzenie psychologa na człowieka i juz recepta jest .To zalezy na jakiego sie trafi najlepiej jakby autorka poszła do jakiegoś z polecenia a jezeli chodzi o sprawy z przeszłosci to czasami wywleczenie takiego czegos tez pomaga .Pomaga zrozumiec co sie stało i dlaczego .Autorko Powodzenia zrób jak uwazasz ale uwierz to nie jest normalne by 25- letnia dziewczyna tak sie czuła , wspólczuje młoda jestes i zycie przed Tobą .Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za rady, dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie z roku na rok coraz częściej młode osoby popadają w depresje, a winne są temu relacje między ludzkie... coraz częściej traktujemy się jak przedmioty, wykorzystujemy, myślimy tylko o sobie i nie dbamy o uczucia innych... takie czasy niestety. Dlatego tak ważne jest umiejętne dobieranie sobie znajomych i przyjaciół, którzy kierują się podobnymi wartościami jak my sami, wtedy są mniejsze szanse na rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo wrażliwy, za bardzo. W szkole byłem pod ciągłym strachem, przy tablicy zapominałem jak się nazywam, nie wiem czym to było spowodowane. Narzekałem na samotność, ale brak mi było odwagi do kobiet, kiedyś piękna dziewczyna, która bardzo mi się podobała przystawiała się do mnie ale wszystko zepsułem, potem tego bardzo żałowałem. Miałem też kompleks wzrostu 195 cm. Wydawało mi się, że ludzie mnie się boją. Lekarstwem na moje utrapienie okazało się oczyszczenie aury, które zamówiłem u polecanej osoby – http://moc-energii.pl od odprawienia rytuału wszystko zaczęło się poprawiać. Jestem pewniejszy siebie i zachowuje się normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×