I co ja mam zrobić z tym zauroczeniem

Poznałam jakiś czas temu pewnego faceta starszego ode mnie o 8 lat, na początku nic nie wskazywało, że się nim zauroczę. Wystarczyło jednak, że napisał do mnie na fb, pogadaliśmy, no i kurcze... zauroczyłam się strasznie. Problem w tym, że to dla mnie za wysokie progi i raczej nic z tego nie będzie...

dlaczego za wysokie progi?

On jest dla mnie zbyt fajny: oczytany, wykształcony, pewny siebie, zdolny i czarujący. Skończył dwa kierunki studiów, obecnie robi doktorat. Publikuje w szanowanych czasopismach, wypowiada się na tematy, w których jest specjalistą. No i w przeciwieństwie do mnie jest już samodzielny i ustabilizowany.

a ty? co studiujesz/ skończyłaś? czym się interesujesz? co czytasz? jakie filmy oglądasz?

Skończyłam na razie studia licencjackie i obecnie pracuję jako telemarketerka. W październiku planuję pójść na magisterskie, ale na inny kierunek niż wcześniej. Interesuję się muzyką rockową, literaturą angielską, kulturą Indii i turystyką górską, a ostatnio także historią najnowszą. Jeśli chodzi o książki, to Oscar Wilde, Milan Kundera, Franz Kafka, Etgar Keret, Jonathan Safran Foer, Nikołaj Gogol i wielu innych.

A on? chyba jest z Archiwum X.

Filmy? Przeważnie dramaty i kostiumowe. Lubię twórczość Burtona i Polańskiego.

no to nie jesteś szaraczkiem, bez zainteresowań, przeciętnym nieczytającym książek polaczkiem. on jest o 8 lat starszy, miał więcej czasu na książki. dokształcisz się, dziewczyno

to polub jeszcze felliniego xD

żartuję. jak odwzajemnia zainteresowanie, to kontynuujcie i zobacz, jak się będziesz dalej w tym czuła. tylko wyzbądź się tych kompleksów

A po co jej Fellini? Wystarczy jak będzie znać Fellatio.

No tak, może nie jestem, ale też mogłabym wiedzieć więcej. Niestety chorowałam na depresję i z tego powodu strasznie się zaniedbałam pod względem intelektualnym. Szkoda, bo były dziedziny (historia, geografia, języki, sztuka), w których mogłam być jeszcze lepsza. Teraz staram się jak mogę, dokształcam się w każdej wolnej chwili, ale nie wiem, czy nadrobię stracone lata. Brakuje mi też osiągnięć, które podbudowały moją niską samoocenę.

Lubię Felliniego, szczególnie "La Stradę". :)

u mnie "la strada" na drugim miejscu. nie jestem psychoterapeutą, ani nie wierzę w psychologów, ale niektórzy twierdzą, że im pomogli, więc może się wybierz?

Już tam byłam wiele razy i tylko trochę mi to pomogło. Wolę sama sobie z tym poradzić.

wydaje mi się, że dla większości nawet tych inteligentnych i sytuowanych facetów, twoja wiedza jest kryterium trzeciorzędnym, chyba że masz do czynienia z maniakiem mojego pokroju, ale ja wyglądam ładnie tylko na papierze.

tak, na pierwszym miejscu i tak są cycki. także nie martw się, autorko :D

Sama nie wiem. Poza wiedzą chodzi też o to, że nie dorównuję mu wykształceniem, osiągnięciami i stylem życia. On obraca się w świecie ludzi nauki i kultury, dużo podróżuje i bywa tu i tam. Ja niestety na chwilę obecną nie mogę sobie na to pozwolić...

Hehe, cycki górą :D

ale nie napisałaś, jak z cyckami

Z cyckami u mnie wszystko ok, mam czym oddychać. ;) Mówiąc jednak poważnie wolałabym być ceniona za inne rzeczy. Przez duży biust w szkole miałam potworne kompleksy, bo faceci non stop mnie zaczepiali i nie zawsze w miły sposób.

siedzisz noca i zastanaiwasz sie co mysli o tobei jakis stary dziad :D z tego powodu popadasz jeszcze w kompleksy :D kobiety to sa jednak dziwne.

Bo się zauroczyłam, a to czyni nas nienormalnymi ;) A z tym starym dziadem to gruba przesada, on ma dopiero 32 lata. :)

dobranoc, zauroczona kafeterianko

Dobranoc. :)

stary dziad to pojecie wzgledne napisalem w odniesieniu do roznicy wieku.

ona wyksztalcona z problemami natury psych. on duzo robi jezdzi - hmmm i jest dla niej cudem swiata tyle zrozumialam - prowo !

A lubisz filmy Allen`a? Bo Twoja sytuacja wydaje sie byc rodem z jego tworczosci :D Mlodsza kobieta, wyksztalcona, czytajaca nie byle jakie ksiazki, neurotyczka, z epizodem depresyjnym oraz starszy, inteligentny facet, ktory stymuluje ja intelektualnie. :D