Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zawsze w wolne dni czy swieta czuje ogromna pustke

Polecane posty

Gość gość

tak jak dzis. zostalismy w domu. spedzamy swieta we 3. a ja czuje ogromna pustke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz skłonności do pracoholizmu czasem? ;) Teściu cierpi w każda niedzielę, bo nie może pracować. Może zrobicie coś ciekawego razem - jakiś spacer, zawodu, gra planszowa? Ja niestety jestem przykuta, 3 dni do porodu, starsza córka leży z 39 stopniami gorączki, wiec lipa. Ale jeśli nie macie takich ograniczeń - to zróbcie coś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tyg. praca wiec pelne rece roboty. wiec czuje sie ok. ale jak mam wolne to tak sie czuje. pustke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ci dobrze z ta pustką to nie rozumiem problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mam mimo ze nie mieszkam i nie jestem sama. w tygodniu nie mam na nic czasu a weekend chcialabym cos robic ale mi sie nie chce, tez czuje taka pustke, jakis bezsens, doluje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest mi dobrze z ta pustka. ale niewiem co moglabym zrobic zeby tej pustki nie odczuwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zająć się czymś, ale innym niż praca. Jakimś aktywnym wypoczynkiem - czy to fizycznie, czy umysłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dokladnie to samo. W tygodniu nie mam ja nic czasu a weekendow jie lubie bo mam za malo roboty. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam wczoraj z narzeczonym u swoich rodziców. Ojciec miał znowu muchy w nosie i nawet nie usiadł z nami do stołu :O Po dwóch godzinach dołączył do nas mój brat z żoną, teściem i siostrą żony i cóż - tatuś świergotał jak najęty. Humorek lepszy momentalnie. K******, więcej tam na święta nie pójdę :O Co za brak klasy, ja naprawdę nie wiem co ten człowiek ma mi do zarzucenia. Chyba za dobra jestem. Czuję się fatalnie, przepłakałam pół nocy. Mam w d***e takie święta, to już wolę być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez w swieta jest ciezko, mieszkamy z mezem i dziecmi w uk, jestesmy tu sami, zadnej rodziny, przyjaciol, ja bylam wychowana w duzej rodzienie, gdzie w swieta bylo mnostwo ludzi, dom pelen gosci, strasznie mi tego brakuje, mam wrazenie, ze dzieci nie beda mialy takich dobrych wspomnien z domu rodziennego jak ja i jest mi przykro, do tego w Polsce kazdy zajety swietowaniem i poza rodzicami wszyscy o nas zapomnieli, nikt nie zadzwonil, na codzien nie tesknie jakos bardzo ale w swieta chce mi sie wracac do domu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×