Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewwa41

Czy kupujecie papierosy swoim nieletnim dzieciom ?

Polecane posty

Gość Ewwa41

Jestem matką samotnie wychowującą 15 letnią córkę. Jakieś pół roku temu zauważyłam, że zniknęło mi z paczki kilka papierosów ale nie miałam 100% pewności, chociaż już wtedy podejrzewałam moją Magdę. Po kilku dniach sytuacja się powtórzyła. Zapytałam wtedy moją córkę czy to ona podbiera mi papierosy, ale ona zaprzeczyła. Ja jednak wiedziałam, że to ona i przeszukałam jej rzeczy i w kurtce znalazłam zapalniczkę, wtedy córka się przyznała i okazało się, że już rok wcześniej zaczęła podpalać z koleżankami z klasy a od pół roku pali regularnie po 10 papierosów dziennie. Papierosy kupowała z kieszonkowego, podbierała mi, no i wiecie raz ona koleżance a raz tamta jej itd... Po długiej rozmowie na temat zdrowia i w ogóle negatywnych stron palenia udało mi się ją przekonać do rzucenia palenia. Jednak już po kilku dniach przyłapałam ją wieczorem przy oknie z papierosem. Siadłam koło niej na parapecie i sama też zapaliłam papierosa. Teraz stanąło na tym, że skoro córka i tak pali, to po prostu co 2 dni kupuję 3 paczki Vicków - 2 dla mnie (bo sama wypalam paczkę dziennie) i 1 dla Madzi. Na razie nie pozwalam jej palić na ulicy, czy na balkonie, więc pali ze mną w domu. Za rok będzie mogła palić gdzie chce ale od 18 roku życia będzie musiała sama zarobić na fajki. Córka jest zadowolona i mówi, że ma kochaną mamusię:))) A ja jestem zadowolona, że Madzia przynajmniej nie musi pozyskiwać fajek od jakichś kolegów, czy nie musi mnie okłamywać no i córka ma do mnie zaufanie i np. przy sobotniej kawce i papierosku zwierza mi się z różnych sercowych spraw. Aha no i ustaliłyśmy, że teraz będzie dostawała tylko połowę kieszonkowego. - Miała 100 zł, a teraz ma 50. Chciałam zapytać jak to wygląda u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego uważam rodziców palaczy za największych hipokrytów. Pogadanki na temat zdrowia to mogą urządzać rodzice którzy już nie palą, albo nie palili całe życie (tacy jak my) a nie ktoś kto jara pełną gębą i ma wielkie ale do dziecka że zaczyna wpadać w nałóg. Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam daje wiecej kasy jeszcze bo wkracza w dorosle zycie i zamiast kawy pijemy wodke trzeba dzieci uczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam wróciłem do palenia z nudów, aby jakieś emocje nadać sobie w życiu. Palenie wcale nie jest takie niezdrowe, a chorób można uniknąć jedząc ostre, indyjskie jedzenie ( dlaczego hindusi nie chorują na raka, w google). Polskie papierosy są słabe, niesmaczne - sprowadź sobie tańsze z bezcłowych zagranicznych sklepów: http://www.directtaxfree.com/cigarettes.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam mentolowe Newport - fajki nr.1 w USA wśród młodzieży i czarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewwa41, to na pewno lepiej niż żeby córka musiała kraść albo podbierać tobie. sama mam córkę i syna którzy palą (córka 17 a syn 16). Mąż kupóje wszystkim papierosy ale na szczęście ma dobrą pracę na kopalni wiec nie obciąża to nas aż tak bardzo finansowo.chociaż i tak uważam ze lepiej nie palic.Ale jak ktoś już zaczął to co zrobić. rzucić trudno.A tak jak piszesz jak tu wypić porasnną kawkę bez papieroska?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej hasz kupić a nie petami sie zadowalać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwa41
gość 17:44 - widzę że są jeszcze zdrowo myślące osoby na tym forum. Dzięki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmina236666
błagam, litości, co za patologia sama powinnaś rzucić i dzieciaka nie truć, dać mu dobry przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo zdrowo myślący jest ktoś, kto pisze kupÓje, hehehe :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmina236666
zresztą to prowo, było już kiedyś takie, praktycznie toczka w toczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam bym nie obniżał kieszonkowego ze 100 do 50zł, musi się nauczyć dysponować pieniędzmi, jak to zawsze się powtarza, niech za 100zł kupuje też fajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia16latka
kurcze, jesteś świetną mamą :) i to że dzieci mają więcej luzu, to wcale nie musi im wyjść koniecznie na to źle. moje koleżanki, które mają apodyktycznych rodziców wcale nie są szczęśliwi i aż mi ich szkoda, że nigdzie wyjść nie mogą... u mnie w domu żaden z rodziców nie pali, ja od czasu do czasu, tak dla zabawy, nie jestem uzależniona. "oficjalnie" nie palę, chowam się gdzieś za winklem ;) kiedyś mi się wydawało, że jeśli mama wyczuje ode mnie papierosy, to mnie normalnie zabije. a kiedy zaczęłam przychodzić opalona od znajomych i to wyraźnie czuła, to nie wiem nic specjalnego nie mówiła. nawet czasem się śmiała. no ja nadal utrzymuje, że jestem niepaląca. chociaż czasem chyba się skroiła, jak poszłam wieczorem zajarać do piwnicy jak spała, bo zostawiłam uchylone okienko i zapałki na stole. ja się nie przyznałam i w sumie nigdy nie miała twardych dowodów, że to ja palę. nie mam do końca takich luzów, ale też nie jest źle. w czerwcu skończę 16 lat. i mówię wam, rodzice - akceptujcie swoje dzieci takie, jakie są, bo sami w młodości lepsi nie byliście, a robicie z siebie wielkich strażników moralności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Było miło
Gratuluję pomysłu wyrozumiałej mamusi.Zamiast tłumaczyć i przekonać dziewczynę żeby nie paliła fajek to ta żeby było fajnie "mądra" mamusia kupuje fajki swemu dziecku. PATOLOGIA!😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia16latka
a jakby brzmiała gadka matki, która sama pali i nawija, jakie papierosy są złe i niedobre - wyglądało by to wiarygodnie ? raczej nie. jak komuś się podoba, to czy rodzice będą pozwalać czy nie, dzieciaki i tak się za to wezmą prędzej czy później. a wy sami tacy święci byliście? jakoś się nie chcę mi się w to wierzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam...ściema jakaś. Nie ma takich matek. Czemu fajki tylko? A wódeczki małpkę kupisz? Gatunkowej. Czemu z "Leśnego Dzbana" ma po kryjomu popijać? Może krzaczek ziółka w szafie posadzisz? Czemu dilerowi przepłacać? No...jest sposób na każdy kaprysik:) Fajnie qwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia16latka
po prostu żal wam d**ę ściska, że mieliście rygor w domu i nic nie można było zrobić, jak w zakonie normalnie :) bo skoro wy mieliście źle, to czemu gówniarz ma mieć lepiej... takie podejście ma wiekszość rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwa41
Widzę, że większość osób które wypowiadają się powyżej po prostu nie zna życia i nie ściera się z problematyką wychowywania dziecka i stąd komentarze typu "PATOLOGIA". Czy samo palenie papierosów to jest patologia? Moja córka chodzi do szkoły, nieźle się uczy, nie utrzymuje kontaktów z ojcem i dlatego tym bardziej zależy mi na jak najlepszym kontakcie z nią. Zakazy często mają skutek odwrotny do zamierzonego. A palenie to nie koniec świata. 1/3 społeczeństwa pali i niech nikt nie próbuje mi wmówić, że zazwyczaj zaczyna się w wieku 18 lat ! Jak widać powyżej też pojawiły się głosy aprobaty dla mojego postępowania i to właśnie te głosy uważam za słuszne, gdyż osoby które właśnie ją dawały, wiedziały, że do dobrych i zdrowych relacji potrzebna jest współpraca i akceptacja. I nie ma tu znaczenia czy ktoś pisze "kupuje" przez otwarte czy zamknięte "u". Tego typu komentarze wpisują frustraci którzy sami albo nie mają dzieci albo ich dziec***alą mimo zakazu a ci nawet o tym nie wiedzą. Pozdrawiam wszystkie palaczki oraz osoby mające szacunek ze względu na to jacy są inni a nie ze względu na to czy palą czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia16latka...bzdury pleciesz i tyle wiesz co zjesz. To, że synowie nie jarają mi na chacie po pokojach i kiblu , nie znaczy, że miałem złe dzieciństwo i w domu jest rygor. Ogarnij dziewczę myśli i przekształć je w słowa. Droga Ewwo...jeśli tylko ci, którzy wyrażają się po Twojej myśli mają rację...gratuluję podejścia do człowieka. W sumie masz farta....bo gdyby dziecko miało by 10 lat...więcej kasy byś wydała na fajany dla niego, zanim się usamodzielni. Oprócz tego...łamiesz prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwa41
Jadowity - nie wydaje mi się abym łamała prawo. Czynem zabronionym jest sprzedaż paierosów nieletnim. A w tym przypadku nie ma to miejsca. Poza tym nie uważam, że rację mają tylko ci którzy uważają tak jak ja. Dlatego też tutaj jestem. Jestem otwarta na krytykę (konstruktywną) ale nie oznacza to, że muszę jej ulegać. Akurat nie podałeś żadnych argumentów które by mnie przekonały do Twojej ideologii. Mimo wszystko biorę pod uwagę twoje spostrzeżenia, tyle że po przefiltrowaniu niewiele z nich zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie sądzisz, że Viceroye są okropne, tak na margesie - skoro macie palić takie, to lepiej w ogóle nie palić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewwo...staram się zrozumieć Twoją sytuację. Może nawet rozumiem, bo znam z autopsji. Papierosów dziecku nie sprzedajesz. Nie. Jesteś subtelniejsza. Papierosy z dzieckiem wymieniasz. Za spokój. A to forma handlu. Hm...w sumie wewnątrz masz wątpliwości czy postępujesz właściwie. Szukasz akceptacji. Stąd Twój temat dyskusji tutaj. Chcąc doradzić w potrzebie, a nie tylko negować...może spróbuj mniejszego zła, tak ostatnio popularnego. E-papieros. Bo fajany u dzieci tępię i z ust pod szkołami wyrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Mój syn ma obcecnie już prawie 30 lat. Zorientowałam się, że pali iedy miał też ok. 15 lat. Nie dawałam mu na papierosy ani ich nie kupowałam. Nie kradł, zarabiał na nie w różny sposób lub kupował za otrzymane np. z okazji urodzin pieniądze (tak myślę, mężowi w każdym razie papierosy nie ginęły). Kiedy ukończył 18 lat powiedziałam mu, że jeśli chce palić może to robić oficjalnie i się nie kryć (nigdy mu jakoś specjalnie nie zabraniałam, sam z siebie palił w ukryciu przede mną) i tak było. Kupował sobie już wtedy całkiem sam, bo zarabiał (fakt, że papierosy były wtedy tańsze. Zaznaczę, że nie był to żaden system wychowawczy czy coś - po prostu nie było nas stać na kupowanie mu papierosów, na papierosy dla męża zresztą też nie. Mąż rzucił palenie, gdy syn już był pełnoletni. Mówił wtedy, że głupotą jest oczekiwanie od dziecka, że rzuci bo mu zakażesz, skoro dla dorosłego jest to tak trudna sprawa. Miał rację, wielu inteligentych, dojrzałych ludzi zmaga się z tym nałogiem latami, naprawdę trudno mieć pretensje do piętnastolatki, że poradziła sobie gorzej. Palenie nie jest najgorszą niespodzianką jaką może nam zafundować dziecko. Myślę, że tę okazję należy wykorzystać do nauki samodzielności i odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie (to ja od tego syna), bardziej bym się chyba na twoim miejscu martwiła tym, że dziecko ci kradnie, a nie tym że pali. Jakie zaufanie? Zamiast przyjść i poprosić lub samemu sobie skołować te papierosy jak mój syn, który aniołkiem może nie był, ale na kradziezy to go nigdy nie złapałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwa41
"Gość 20:08 (ta od tego syna) - A więc kobieto, moja córka już nie kradnie - bo nie musi. Skoro moja córka pali nałogowo to chyba skądś musiała brać te papierosy... Piszesz że można sobie skądś skołować. A skąd 14 czy 15-latka ma sobie jak to piszesz "skołować" na te papierosy? W szczególności że przecież jeszcze się uczy. Przecież te 100 zł kieszonkowego nie wystarczało na jej potrzeby. Jak będzie miała 18 lat, to sobie będzie musiała sama rozwiązać ten problem. Oczywiście fakt podbierania mi fajek został potępiony, ale i córka się do niego przyznała i wyraziła skruchę. A Tobie "natalio 16latko" dziękuję za zrozumienie, bo normalnie nie mogę tu wyrobić z mentalnością co poniektórych radykalnych reformatorów ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj młody zarobil sobie na kolekcjonerski dowod osobisty z fastidcard com i teraz sam sobie kupuje... aczkolwiek daje mu kieszonkowe , chociaz wydaje mi sie ze samo kieszonkowe nie starczylo by mu na fajki wiec skad musi brac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz to ktos proponowal ale ja to tylko potwierdze- kolekcjonerke jej kup ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama nie pale i nigdy nie paliłam. Moja córka tylko by spróbowała. Wtedy kupie z 5 paczek najgorszego g****a i będzie sie musiała przy mnie zaciągać jeden za drugim to jej sie odechce papierosów na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×