Ściąganie rodziny.

Witam wszystkich forumowiczów! Otóż mam pytanie: mieszkamy z moim chłopakiem w anglii i chcielibyśmy ściągnąć do nas jego brata z żona i dwójką dzieci. Mamy zamiar wynająć 3 pokojowy dom i teraz moje pytanie: Jak to załawić żeby było zgodnie z prawem i nie chować ich po kątach za każdym razem gdy zadzwoni dzwonek do drzwi? Czy agencja zgodzi się na taki układ, że na kontrakcje będziemy widnieć tylko ja z partnerem jako odpowiedzialni za dom? Ponieważ z oczywstych przyczyn oni nie mają tutaj żadnych papierów żeby mogli zostać zarejestrowani i dać swoje referencje. Czekam z niecierpliwością na wasze sugestie, pozdrawiam!

Na kontrakcie moze byc 2 osoby a w domu mieszkac wiecej. Jak placisz czynsz o czasie to zadna agencja nie bedzie sie przyczepiac czy tam mieszka 2 czy 5 osob. No chyba, ze np bedziecie glosne imprezy urzadzac, awantury to moga sasiedzi zglaszac i wtedy ktos sie zainteresuje, ale tak to nie ma problemu. Duzo osob tak robi, ze wynajmuje dom na siebie lub na dwie osoby a potem podnajmuja pokoje. Jedynie jak masz dom z councilu to nie mozesz nikomu podnajmowac.

Nastepna "sciagajaca" rodzinke z dzieciakami. Co, beneficikow sie zachcialo? Jak jacys azylanci, normalnie albo Syryjscy uciekinierzy. Masakra :o

po co ta agresja? gdzie ona pisze o benefitach? przeciez prywatnie chce wynajac mieszkanie i pomoc rodzinie. co w tym zlego zawistna malpo? ty kiedys tez wyjechalas zeby sobie zycie polepszyc to czemu krytykujesz innych? ty mozesz a ktos juz nie?

"Nastepna "sciagajaca" rodzinke z dzieciakami. Co, beneficikow sie zachcialo? Jak jacys azylanci, normalnie albo Syryjscy uciekinierzy. Masakra" Nie rozumiem w ogóle twojego ataku w moją stronę. Kiedy rodzina mojego partnera wynajmie sobie swóje własne lokum, wtedy my berzemy kredyt na dom w Anglii - co znaczy że NIGDY nie braliśmy benefitów. Nie rozumiem co w tym dziwnego że chce się pomóc rodzinie mieć lepsze życie niż w Polsce.

Ja nie mowie o tobie tylko o tej rodzince azylantow ktorzy tu przyjada i beda ciagnac benefity na swoje dziaciaki, na mieszkanie i co tam jeszcze mozna wyzebrac od panstwa :D Ja tu przyjechalam nie za chlebem, moja droga biedoto, a na studia. Spodobala mi sie kultura kraju, mentalnosc ludzi i tak zostalam. To ze ty i twoi krewni sie tu zjada z robolkami i gromadka dzieci, bo u was bieda piszczy, nie znaczy ze u kazdego jest tak samo. Nie mierz innych swoja miarka.

W Anglii lepsze zycie ha ha ha

Ja tu przyjechalam nie za chlebem, moja droga biedoto, a na studia. Spodobala mi sie kultura kraju, mentalnosc ludzi i tak zostalam. xxx Ty natomiast szerokim łukiem rozminęłaś się z kulturą a twoja mentalność nie ma szans spodobać się nikomu.

Ot, parweniuszka się odezwała. Intelygencja w pierwszym pokoleniu :P a innych od roboli wyzywa. Słoma z butów.

Kolejna polska hołota przybędzie i to jeszcze z bachorami :O Nie dziwię się że w Anglii nie lubią Polaków (chociaż z drugiej strony kto lubi?), przyjeżdża taka patologia i domaga się wszystkiego za darmo. Nie wszyscy ale większość. Szkoda tylko tych porządnych rodaków z ambicjami. A już ci ściągający w nieskończoność kolejnych członków swojej rodziny to klasyczny przykład nieudacznictwa. W genach mają zapisane bycie nikim. Bo skoro cały klan nie umie sobie poradzić we własnym kraju to o czym to świadczy? Rozumiem, że jakaś czarna owca w rodzinie może się trafić, ale żeby całe generacje? W takim razie takie osoby nie powinny się rozmnażać, bo są niezdolne do samodzielnego życia :(

pomozecie im, sciagniecie ich tutaj, a im po pewnym czasie odbije I was wydymaja... z rodzina na emigracji najlepiej wychodzi sie na zdjeciu...

Widzę że większość czytelniczek tego forum nie ma zbyt ciekawego życia osobistego. Skoro spędzacie czas na wypisywaniu w internecie obelg i ocenianiu innych osób nawet ich nie znając. Pewnie dlatego wiekszość polaków ucieka z Polski bo każdy jeden to mądrzejszy i wszystkie rozumy pozjadali.