Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność to nie tyle brak ludzi wokół a poczucie

Polecane posty

Gość gość

że nie ma się wokół osób, którzy mieliby podobne spojrzenie na świat, którzy wzruszaliby się przy tych samych filmach, piosenkach, rozumieliby o czym im opowiadasz, marzyliby o podobnych rzeczach i traktowaliby Twoje problemy i radości jak swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzi zamiast osób powinno być, sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale brak ludzi jest mimo to straszniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ja mam mnóstwo znajomych, ale co z tego, skoro nie mam często z kim wyjść z domu, pojechać na wycieczkę i szczerze pogadać? Z większością ludzi tak naprawdę łączą mnie czysto formalne kontakty i ograniczają się one do uczelni czy miejsca pracy. Przychodzę do domu i znowu zostaję sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się już zmęczona i przybita tym wszystkim i chce mi się wyć. Dlaczego inni są kochani i ważni, a ja tak mało znaczę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój świat nikogo nie obchodzi, nie mam komu opowiedzieć o tym, co mnie cieszy/smuci, o emocjach, jakie w sobie noszę. Tyle razy chciałam wyskoczyć w góry z kilkoma osobami, ale na chęciach się kończy, ludzie wolą imprezy i randki. Po cholerę mi tacy znajomi, którym tak naprawdę jestem kimś obcym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×