Co myślicie o ludziach którzy non stop siedzą na FB

Nawet w święta :O

że są samotni, brakuje im przyjaciół. pisze o sobie, jestem za granicą, nie mm tu przyjaciół

ogolnie o ludziach,którzy mają fb nie mam za dobrej opinii z następujących powodów : - obłuda - przyjmują do znajomych ludzi, których często nawet nie kojarzą albo widzieli raz w życiu. Przyjmują też ludzi,których nie lubią, ale chcą mieć wgląd w to , jak im się wiedzie, zeby mieć o co ich obgadywać. -wrzucanie głupot - prawda jest taka,że tylko niewielka część społeczeństwa miałaby się czym pochwalić i informować o tym na tablicy. Z kolei reszta zasypuje fb głupotami jak choćby obrazki z internetu, czy skopiowany z jakiegoś źródła cytat. Nawet najgłupsze kwejki czy inne bzdety będą wrzucać, ponieważ w ich życiu nic się nie dzieje ciekawego, niezwykłego a czują potrzebę publikowania czegokolwiek. - zdjęcia - poza profilowym mamy do wyboru galerię użytkownika w której są zdjęcia tej osoby. po co? skoro się znacie, to wiesz jak wygląda. A te wszystkie zdjęcia wymuszają bezwartościowe komentarze typu ''ale ładnie'', ''słodko'', itp. Pomijając fakt że wiekszość zdjec jest podobna, kilka fotek w tej samej pozie, mnóstwo zdjęć dziecka itp. - lajki - aż brak mu słów żeby skomentować ten bezsens, oraz to jak ludzie się o te lajki srają.

ja mam rodzinę za granicą i do tego mi potrzebny fb. rzadko bywają w Polsce i lubię popatrzeć na ich zdjęcia jak się zmieniają. co w tym dziwnego?

Portale społecznościowe to teraz norma, ja mam dużo znajomych w realu na FB około 300 ale są to osoby które znam, nie przyjmuję obcych.Nie uważam żebym była samotna, nie wrzucam zdjęć ze wszystkich wypadów czy imprez jak to robią inni...

rzadko bywają w polsce, ok. Ale gdyby te wiezi rodzinne były faktycznie podtrzymywane to dzwonilibyście do siebie albo rozmawiali za darmo przez skype. Wtedy na bierząco byś widziała jak wyglądają. To chyba bardziej wartościowe niż zamienienie ze sobą kilku pisanych zdań, polubienie zdjęcia, skopiowanie i wysłanie wierszyków na święta?

Większość osób które siedzą wiecznie na fb to właśnie samotne osoby tylko mało który do tego ci się przyzna a po 2 i tak nikogo to nie obchodzi bo każdy tylko o sobie i tyle

a ty myślisz,że skype tak wspaniale funkcjonuje jak rozmawiasz z kimś kto przebywa za granicą??? informuję cię ,że NIE.

a ja słyszałam,że naukowcy udowodnili,że ludzie są w stanie pamiętać do 120 swoich znajomych. więc 180 z twoich 300znajomych na pewno nie znasz

FB to pójście na łatwiznę jeśli chodzi o podtrzymywanie relacji z ludźmi. Lajkowanie wzajemnie swoich zdjęć i wymienienie od czasu do czasu kilku zdań ze sobą to nie jest prawdziwe podtrzymywanie znajomości. Ale znajomych wypada mieć jak najwięcej, żeby pokazać że nie jest się odtrąconym przez społeczeństwo.