Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mezalians intelektualny w miłości

Polecane posty

Gość gość

Czy spotkaliście się z czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. czy facet z doktoratem może ożenić się z kobietą o niższym wykształceniu i wiedzy niż on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Brak wyksztalcenia nie zawsze rowna sie glupocie, zacofaniu i infantylnosci. Jesli sie kogos kocha, to sie kocha i juz:-) chociaz dobrze jest miec o czym porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A są w waszym otoczeniu takie pary, gdzie różnice w wykształceniu i poziomie wiedzy nie są przeszkodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6agrafka9
nie ma. jak to ktos slusznie zauwazyl nierowni nigdy nie beda rowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na 102
Na standarcie,kiedyś na starcie to była Pani Doktorowa, Profesorowa,Generałowa...Ale nie było tylu kredytów hipotecznych,albo hipotetycznych,ehh,nie znam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A np. dziewczyna po licencjacie nadaje się dla doktoranta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Wsrod moich znajomych sa takie pary, gdzie pan inzynier jest z pania po zawodowce, pani magister z mechanikiem samochodowym i wygladaja na szczesliwych, wiec to chyba nie jest przeszkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D chorzy umysłowo ludzie, A można sie zaochać i żyć w szczęsliu i miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i są, ale na pewno jedne czuje się od drugiego gorsze. Nie jest fajne żyć u boku kogoś, kto ma osiągnięcia naukowe, cieszy się prestiżem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Na swiecie potrzebni sa i lekarze, i fryzjerki. Jesli ma sie kompleksy to nie pomoze zaden tytul naukowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam ks bez mgr z prostytutką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
chodzi o to, zeby byc na podobnym poziomie intelektualnym. nie musi byc taki sam stopien wyksztalcenia. chodzi o oglny poziom intelektualny, wiedze o swiecie, zdolnosc postrzegania rzeczywistosci. ludzi o rozbieznym poziomie intelektualnym po prostu nie moga sie dogadac. bez tego nie jest mozliwy partnerski zwiazek oparty na przyjazni. pozadanie, zauroczenie, zakochanie, motylki - czyli to, co jest silne na poczatku, moze obyc sie bez rownosci intelektualnej. ale partnerstwo na dluzsza mete - nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] mrsHouse Wsrod moich znajomych sa takie pary, gdzie pan inzynier jest z pania po zawodowce, pani magister z mechanikiem samochodowym i wygladaja na szczesliwych, wiec to chyba nie jest przeszkoda 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość smiech.gif chorzy umysłowo ludzie, A można sie zaochać i żyć w szczęsliu i miłości lapka.gif 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość Może i są, ale na pewno jedne czuje się od drugiego gorsze. Nie jest fajne żyć u boku kogoś, kto ma osiągnięcia naukowe, cieszy się prestiżem itp. 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] mrsHouse Na swiecie potrzebni sa i lekarze, i fryzjerki. Jesli ma sie kompleksy to nie pomoze zaden tytul naukowy 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość znam ks bez mgr z prostytutką 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] pomaranczowsza chodzi o to, zeby byc na podobnym poziomie intelektualnym. nie musi byc taki sam stopien wyksztalcenia. chodzi o oglny poziom intelektualny, wiedze o swiecie, zdolnosc postrzegania rzeczywistosci. ludzi o rozbieznym poziomie intelektualnym po prostu nie moga sie dogadac. bez tego nie jest mozliwy partnerski zwiazek oparty na przyjazni. pozadanie, zauroczenie, zakochanie, motylki - czyli to, co jest silne na poczatku, moze obyc sie bez rownosci intelektualnej. ale partnerstwo na dluzsza mete - nie bardzo. Odpowiedz na ten temat »

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie czegos takiego nie wyobrazam. i prosze nie mylic intelektu z wyksztalceniem czy pozycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6agrafka9
mezczyzna i kobieta bardzo sie pokochali. on byl wybitnym plywakiem i plywanie bylo jego pasja. ona nie umiela plywac a co gorsze miala straszliwy lek przed woda. - to nic ze nie umiesz plywac - powiedzial mezczyzna- kocham cie taka jaka jestem - naprawde?- dopytywala kobieta- zawsze bede czakala na ciebie na brzegu. mijaly tygodnie i miesiace. mezczyzna z duma prezyl miesnie przez swoja kobieta by potem schowac sie w tafli jeziora i oddalac sie od brzegu coraz dalej i dalej. kobieta kochala patrzec jak swietnie sobie rodzi ale z kazdym tygodniem odczuwala cooraz wiekszy lek o niego i ze tak naprawde gdyby sie cos stalo nie moglaby go uratowac. a co najgorsze ze ona sama niegdy nie dolaczy do niego w jego pasji. po wielu miesiacach do mezczyzny zaczely sie przylaczac inne kobiety ktore swietnie potrawily plywac i choc zpoczatku zdawal sie on ich nie zauwazac z czasem zrozumil jak cudownie jest miec wspola pasje, moc sie nia radowac a potem o niej rozmwiac, ulepszac, planowac nowe wprawy. z czasem zarys jego ukochanej na horyzoncie wody stawac sie punktem odniesienia na tafli wody i tylko punktem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6agrafka9
mezczyzna i kobieta bardzo sie pokochali. on byl wybitnym plywakiem i plywanie bylo jego pasja. ona nie umiela plywac a co gorsze miala straszliwy lek przed woda. - to nic ze nie umiesz plywac - powiedzial mezczyzna- kocham cie taka jaka jestes - naprawde? - dopytywala kobieta- zawsze bede czakala na ciebie na brzegu. mijaly tygodnie i miesiace. mezczyzna z duma prezyl miesnie przez swoja kobieta by potem schowac sie w tafli jeziora i oddalac sie od brzegu coraz dalej i dalej. kobieta kochala patrzec jak swietnie sobie rodzi ale z kazdym tygodniem odczuwala coraz wiekszy lek o niego i ze tak naprawde gdyby sie cos stalo nie moglaby go uratowac. a co najgorsze ze ona sama nigdy nie dolaczy do niego w jego pasji. po wielu miesiacach do mezczyzny zaczely sie przylaczac inne kobiety ktore swietnie potrafily plywac i choc z poczatku zdawal sie on ich nie zauwazac z czasem zrozumil jak cudownie jest miec wspola pasje, moc sie nia radowac a potem o niej rozmwiac, ulepszac, planowac nowe wprawy. z czasem tez zarys jego ukochanej na horyzoncie wody stawal sie punktem odniesienia na tafli wody i tylko punktem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schowaj sobie te chore wymysły o pływaniu :D idiota za prace sie weż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6agrafka9
to nie jest o plywaniu...o dziecie z nadmiaru alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haa wiec każdy lekarz aby byc szcześcliwym musiałby wybierać panie lekarki :D ? dla wspólnej pasji?Czesto z inna kobietą wypełniaja sie bardziej aniżeli z kims z tej samej profesji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy macie jakiś problem, że nie macie o czym rozmawiać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agrafka ma problemy sie z własnymi myslami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko lekarz może wymyślić. Ja nazwałabym to szukaniem sobie samemu problemu.... Jestem po studiach mgr ale nie medycznych i wcale nie uważam się gorsza od Pana Doktora....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie weż zycie w swoje rece i nie ubliżaj innym ,daj żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6agrafka9
''haa wiec każdy lekarz aby byc szcześcliwym musiałby wybierać panie lekarki'' nie koniecznie musi to byl lekarka ale ktos na jego poziomie intelektualno-warstwowym. tu nie chodzi o ponizanie kogokolwiak a logike, wygode i konwenanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W temacie chodzi raczej o poziom wykształcenia a nie poziom intelektualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie raz jest taki np. ona sprząta, lub zmywa talerze a on postawi jej colę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona kupila sobie jacht i płynęla zawsze niedaleko swojego ukochnego.Nigdy nie traciła go z oczu,a ponny,które próbowaly jemu dorównac w plywaniu po pewnym czsie odpusciły sobie widzac jak Oni bardzo się kochają .Któregoś dnia męzczyzna nagle zasłabł w wodzie nie wiadomo z jakiego powodu i zaczoł tonąć ona swojego ukochanego wyciagnęla z wody.Był bardzo słaby,zaalarmowala straż przybrzeżną.Po latach przyznał sie swojej ukochanej,że uratowala mu życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie weż zycie w swoje rece lapka.gif i nie ubliżaj innym ,daj żyć 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] 6agrafka9 ''haa wiec każdy lekarz aby byc szcześcliwym musiałby wybierać panie lekarki'' nie koniecznie musi to byl lekarka ale ktos na jego poziomie intelektualno-warstwowym. tu nie chodzi o ponizanie kogokolwiak a logike, wygode i konwenanse. 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość W temacie chodzi raczej o poziom wykształcenia a nie poziom intelektualny. 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] malina malinova Ja mam dziewczynę po studiach, a sama ledwo skończyłam tylko gimnazjum. http://fotozrzut.pl/zdjecia/9ac1a539d7.jpg 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość Nie raz jest taki np. ona sprząta, lub zmywa talerze a on postawi jej colę oczko.gif 21.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ona kupila sobie jacht i płynęla zawsze niedaleko swojego ukochnego.Nigdy nie traciła go z oczu,a ponny,które próbowaly jemu dorównac w plywaniu po pewnym czsie odpusciły sobie widzac jak Oni bardzo się kochają .Któregoś dnia męzczyzna nagle zasłabł w wodzie nie wiadomo z jakiego powodu i zaczoł tonąć ona swojego ukochanego wyciagnęla z wody.Był bardzo słaby,zaalarmowala straż przybrzeżną.Po latach przyznał sie swojej ukochanej,że uratowala mu życie. Odpowiedz na ten temat »

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Logika, wygoda i konwenanse...? Ale żeby z nie lekarką pójść do łóżka to WAM nie przeszkadza, nie? Byleby była bardzo atrakcyjna. Słuchać się nie da tego. Mezalians- to tylko taki Ktos może wymyślić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×