Bez zabezpieczeń

Od roku bzykamy się z mężem bez zabezpieczeń,żadnego konkonka czy tabletki,bez przerywania,do końca,pełen komfort.Skoro przez rok nic się nie wydarzyło,to mamy nadzieję,że po 40 nie zostanę po raz 3 mamą a nasze córki nie będą miały dużo młodszego rodzeństwa.Niedawno skończyliśmy,aż pociekło mi po pupci a jak wróciłam z łazienki z ochotą na jeszcze to szanowny już chrapał a ja nie mogę,dam mu jeszcze chwilę i upomnę się o ciąg dalszy. Nareszcie wolność i zero skrępowania w seksie!!!

to dopiero zaczniesz sie rżnąć

Miałam 43,gdy urodziłam córeczkę,kochaliśmy się bez zabezpieczeń,na przerywany.Starsza córka miała 20 lat a syn 16.Teraz młodsza ma 3 latka. Moja rada,uważajcie.